– Dziś skupiamy się przede wszystkim na pracy przy implementacji dyrektywy 2014/45/UE, dotyczącej przeprowadzania badań techniczny w Europie – mówi Rafał Sosnowski, nowy-stary prezes Stowarzyszenia Techniki Motoryzacyjnej. Na niedawnym walnym zebraniu STM odbyły się wybory władz. Rafał Sosnowski pozostanie prezesem stowarzyszenia, to jego trzecia kadencja.

Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej to inicjatywa zrzeszająca firmy działające w branży wyposażenia warsztatowego. Dodajmy, że członkiem STM jest Sebastian Klauz, dyrektor „Nowoczesnego Warsztatu”, a w gronie firm wspierających stowarzyszenie jest wydawnictwo Goldman.

- Spotykamy się na targach Automechanika Frankfurt. Jakie są Pana wrażenia po długich spacerach targowymi alejami?
Spacery są rzeczywiście bardzo długie. Dziennie robi się kilkanaście kilometrów. Jeden z moich kolegów wyliczył, że aby przejść przez każdą targową alejkę, trzeba pokonać pieszo około 37 kilometrów. Targi Frankfurt to miejsce gdzie trzeba być – tu pokazuje się nowości, przyjeżdża się po to, żeby w jednym miejscu spotkać wszystkich dostawców. Odwrotnie niż na targach TTM w Poznaniu (Targi Techniki Motoryzacyjnej – przyp. red.), gdzie to my oczekujemy na naszych klientów.

- 25. edycja targów we Frankfurcie to imponujące liczby. Zarówno te dotyczące wystawców, jaki i firm z Polski.
Targi we Frankfurcie odwiedziło ponad 5 tysięcy wystawców. I to jest liczba, do której będziemy dążyć w Poznaniu. Oczywiście mówię to z przymrużeniem oka, ale trzeba stawiać sobie ambitne cele. We Frankfurcie widać mnóstwo firm, widać pieniądze, biznes. Widać, jak to wszystko rośnie. Blisko 200 firm z Polski to prawie 5% ogólnej liczby wystawców. Myślę, że to bardzo znaczące. A co mnie jeszcze zainteresowało, to fakt, że tu bardzo dużo mówi się po polsku. Bardzo wielu Polaków przyjeżdża, żeby zobaczyć, co dzieje się w branży motoryzacyjnej. To dobrze.

- Temat wyposażenia warsztatowego na pewno interesuje Pana najbardziej. Jakie zmiany czy kierunki Pan dostrzega?
Przede wszystkim konsolidacja, zmiany właścicielskie, marki łączą się. 

- Spotykamy się po walnym zebraniu STM, na którym został Pan wybrany prezesem na kolejną kadencję.
Cieszę się, że po raz kolejny zostałem wybrany. To moja ostatnia kadencja jako prezesa, bo status stowarzyszenia zezwala na trzy. Targi we Frankfurcie są okazją, by spotkać się z prezesami innych stowarzyszeń. Spotkaliśmy się z Norwegami, Niemcami, Włochami. Wymieniliśmy uwagi. Na pewno musimy współpracować, bo w Polsce czeka nas implementacja dyrektywy 2014/45/UE, która miała być wprowadzona do naszego prawa już jakiś czas temu. Wciąż jesteśmy na etapie projektów ustaw i rozporządzeń. Czekamy. Dyrektywa 45 dotyczy ujednolicenia badań technicznych w Europie. My, jako Polska, nie mamy dużo do zmiany, ale jednak trzeba się do niej dostosować.

- Niespełna rok temu rozmawialiśmy o innej rewolucji dotyczącej badań technicznych pojazdów. Mówię o CEPiK 2.0. Jakie ta zmiana przyniosła efekty?
Po pierwsze, mamy w tej chwili rzeczywiste dane dotyczące liczby badań technicznych, wiemy, ile samochodów przyjeżdża. Zauważamy zdecydowany wzrost liczby badań. Po początkowych problemach technicznych związanych z CEPiK 2.0 teraz już od strony SKP wszystko działa. Wiemy dokładnie, ile jest w kraju działających stacji kontroli pojazdów. To ruch w dobrą stronę.

- Czy finalnie po polskich drogach jeżdżą już tylko sprawne samochody?
Nie. To jeszcze nie ten etap. Ale krok po kroku... Na pewno zniknęły lub zostały mocno ograniczone pieczątki, lewe badania. My to zauważamy. Natomiast same stacje kontroli pojazdów potrzebują jeszcze kilku zmian, żeby wszystko dobrze funkcjonowało. SKP muszą być dofinansowane. Przez wiele, wiele lat nie było żadnego dopasowania ceny za badanie techniczne do warunków rynkowych. Stacje muszą inwestować w sprzęt, a cena za badania stoi w miejscu.

- Jaki Pan stawia sobie cel na trzecią kadencję na stanowisku prezesa STM?
Dalej wzmacniać stowarzyszenie, w kraju i za granicą. Działać, spotykać się z członkami, dyskutować o problemach i szansach.

- Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej jest przez wielu kojarzone z inicjatywami wspierającymi edukację młodych ludzi i promocję pracy w branży warsztatowej.
Oczywiście. Ogólnopolski Turniej Wiedzy Samochodowej jest czymś dla nas tak oczywistym, że nawet o tym nie wspominam. Naturalnie w przyszłym roku również się odbędzie. W tym roku turniej odbył się podczas targów  TTM w Poznaniu. Kolejna edycja OTWS będą odbędzie się podczas Motor Show w Poznaniu, a potem w 2020 roku znowu podczas TTM. Dziś natomiast skupiamy się przede wszystkim na pracach przy implementacji dyrektywy 45.

Rozmawiał Piotr Łukaszewicz