Już po raz trzeci Międzynarodowe Targi Poznańskie zorganizowały targi Motor Show w wersji retro, klasycznej. Było to kolejny strzał w dziesiątkę – przez 3 dni hale targowe odwiedziło rekordowe 36 909 uczestników. Łącznie zaprezentowano ponad 700 pojazdów z każdej dekady XX wieku. To jednak dopiero przedsmak atrakcji, jakie zostały przygotowane.

Jeżeli myślicie, że Retro Motor Show to tylko samochody, to jesteście w dużym błędzie. Tak naprawdę do Poznania zjeżdżają się perły szeroko pojętej motoryzacji, więc mogliśmy zobaczyć m.in. rowery, bicykle, motorowery, przeróżne motocykle, samochody dostawcze, kampery, przyczepy kempingowe, ciężarówki, traktory, wozy policyjne, wojskowe i strażackie czy też… wagon tramwajowy z 1905 roku! Na końcu jednej z hal ulokowało się nawet Wojsko Polskie ze swoimi wozami pancernymi i, uwaga, czołgami. Przekrój pojazdów był naprawdę olbrzymi.
Retro Motor Show to nie impreza wyłącznie dla osób starszych. Młodzi, wbrew pozorom, bardzo interesują się zabytkową motoryzacją i łączą ją z obecnymi czasami. Dowodem na to była hala stanowiąca strefę klasyków i youngtimerów po tuningu. Trzeba przyznać rację organizatorom, którzy obiecywali, że pokażą przeszło 30 „starannie wyselekcjonowanych aut” – rzeczywiście tak było. Trudno oszacować nakład pracy i środków finansowych przeznaczonych na to, by najpierw takie auto kupić, odrestaurować, a następnie „upiększyć” zarówno pod kątem wizualnym, jak i mechanicznym.

Perełki? Perły!
Podobnie jak w latach ubiegłych na halach dominowały mercedesy i citroëny. Skupmy się tym razem na tej drugiej marce. 70 lat temu swoją premierę miał Citroёn 2CV i to właśnie temu modelowi Citroёn Klub Poznań i Citroёn Oldtimer Club Polska poświęciły imponującą ekspozycję.
Nie możemy też zapomnieć o największym hicie targów, czyli Porsche 911 GT1, które zostało wyprodukowane w liczbie zaledwie 23 sztuk. W Poznaniu pojawiło się z okazji 70-lecia marki i przyjechało prosto z muzeum Porsche w Stuttgarcie. Wartość takiego auta jest dziś praktycznie nie do oszacowania.
Niedaleko hali „Akademii Renowacji” (o której za chwilę) świętowano 30-lecie produkcji Tarpana Honkera, który przez lata zjeżdżał z taśm produkcyjnych FSR „Polmo”.

„Akademia” coraz silniejsza
Dla nas i naszego wydawnictwa najważniejszym wydarzeniem odbywającym się corocznie w ramach Retro Motor Show jest oczywiście „Akademia Renowacji”. Jeżeli jeszcze o niej nie słyszeliście, to krótko wyjaśniamy główne założenie: kontakt firm motoryzacyjnych ze szkołami zawodowymi, promocja kierunków technicznych (zawodowych) i jednoczesne pozyskiwanie przyszłych pracowników. Brzmi prosto? Tak, ale działania odbywające się w jej ramach mają o wiele większe zasięgi, zarówno dla szkół, jak i współpracujących firm.
Jedną z nich jest NOVOL, który prowadzi Akademię NOVOL. To duży projekt, w ramach którego firma udziela nie tylko wsparcia finansowego i produktowego (wszystkie materiały lakiernicze pochodzą właśnie stamtąd), ale też przekazuje olbrzymią  wiedzę  i wsparcie techniczno-merytoryczne.
W momencie kiedy „Akademia Renowacji” startowała, wszystko było jedną wielką niewiadomą. Dziś, po udanym przeprowadzeniu renowacji m.in. kilku różnych zabytkowych motorowerów przez uczniów szkół zawodowych w całym kraju, można się pokusić o projekty „większe”. I tak podczas finału na targach został zaprezentowany całkowicie odrestaurowany „maluch”, którym Arkady Fiedler, znany podróżnik „motoryzacyjny”, objechał Afrykę (relacja w postaci kilkuodcinkowej serii jest dostępna na YouTube, polecamy!). Co ciekawe, renowacją zajął się Zespół Szkół Samochodowych w Radomiu, więc cały proces został dokonany właściwie przez uczniów i ich nauczycieli.
ZSS w Radomiu to nie jedyna szkoła, która współpracuje z akademią i która w ramach tej współpracy otrzymała dyplom „Szkoły Renowacji”. Zespół Szkół im. Stanisława Staszica w Gąbinie odrestaurował kolejny motorower Pegaz dla Zbyszka Koprasa. Takim samym osiągnięciem może pochwalić się Zespół Szkół Mechanicznych i Logistycznych im. Tadeusza Tańskiego w Słupsku. Dwie szkoły (Zespół Szkół Technicznych w Mikołowie i Zespół Szkół Samochodowych w Bydgoszczy) zaprezentowały swoje dzieła w postaci prezentacji. Pierwsza działa przy odrestaurowaniu Stara 200, druga natomiast pokazała, jak zorganizowano wspomnienie fabryki Romet (całość do przeglądnięcia na stronie www.wielkafabrykaromet.zss.pl). Dodatkowo szkoła z Bydgoszczy, już na targach „Retro”, pokazała w skali mikro rowery i motorowery, a na ekranach prezentowana była relacja z imprezy i wywiady z dawnymi pracownikami zakładu.
Wszystkie firmy współpracujące z akademią dostarczają niezbędne materiały i know-how. Dla młodych adeptów takich sztuk jak blacharstwo czy lakiernictwo jest to nie tylko zabawa, ale i bardzo cenna lekcja praktyczna.
Akademia rozrosła się już na tyle, że zajęła praktycznie całą halę wystawienniczą. To dobrze świadczy o tej inicjatywie. Na miejscu firmy prezentują swoje produkty w ramach „Żywego Warsztatu”. Na przykład na stoisku firmy NOVOL mogliśmy zobaczyć proces lakierowania „live”, Colourlock pokazywał, jak przeciera się niechroniona skóra w samochodach, a Andrzej Pleskot wyjaśnił proces cynowania (zbierając przy tym naprawdę imponującą widownię). Zbyszek Kopras i jego ludzie (głównie młodzi praktykanci) przygotowali typową strefę warsztatową – gratką dla każdego był np. pokaz uruchamiania zabytkowego silnika.
Na strefie warsztatowej bardzo aktywnie pracowali fachowcy z Body Academy, którzy dla akademii zrobili z kawałka blachy błotnik do motorynki (działań było więcej, to zaledwie jeden przykład). Pracownicy firmy Herkules prezentowali technikę spawalniczą, powłoki galwaniczne zaprezentowała AG-Rem, a tapicerki i sposoby jej odbudowy – Top-Car. Firma PM-Tools nie tylko zaprezentowała specjalne podnośniki, ale dzięki nim mogliśmy podziwiać również piękne podwozia Fiata 125 „40for40” oraz „malucha”. Oczywiście nie zabrakło naszego mentora Dobiesława Wielińskiego, który za swoją książkę „Encyklopedia Poznańskiej Motoryzacji" otrzymał nagrodę im. Nicolasa-Josepha Cugnota w kategorii non-english book. Zdecydowała o tym kapituła prestiżowego, amerykańskiego stowarzyszenia Society of Automotive Historians.
– Nasi partnerzy potrafią tak przygotować młodzież, że jest ona gotowa na takie wyzwania. My, jako „Akademia Renowacji”, nie mamy dziś żadnych obaw, by takie projekty rozpoczynać. Ze szkołami współpracujemy też po to, by pokazywać naszych partnerów w zupełnie innym świetle, jako fachowców posiadających nie tylko doskonałe produkty, ale przede wszystkim niezwykle rozbudowaną wiedzę – tłumaczył w rozmowie z naszą redakcją Adam Niedzwiedzki, pomysłodawca akademii.
Jednocześnie trzeba pamiętać o tym, że to, co jest prezentowane na targach w Poznaniu, to swoisty „finał” całorocznych działań. Dziś „AR” to szkolenia, spotkania w szkołach i poza nimi, dogadywanie szkoleń w siedzibach partnerów, kolejne renowacje, poszukiwanie materiałów, części, wspomaganie uczniów w ich inicjatywach związanych z renowacją pojazdów. Wielu z nich to prawdziwi pasjonaci, którzy w przyszłości chcą swój talent przekuć w biznes i dochód. Wszystko wskazuje na to, że partnerzy „AR” chętnie im w tym pomogą, zyskując nie tylko klienta, ale być może pracownika lub przyszłego podwykonawcę. Akademia łączy kilka światów i to jest w niej najlepsze.
Warto na koniec dodać, że organizatorzy i firmy współpracujące przy akademii wręczyli statuetki „Promotorów Retro Motoryzacji” za wkład w ratowanie zabytków i popularyzowanie tej dziedziny motoryzacji. Otrzymali je: Andrzej Pleskot – za swoją fachową wiedzę i chęć jej przekazywania w postaci szkoleń, Maciej Peda – za olbrzymie muzeum i rodzinną tradycję (www.peda-muzeum.org), Automobilklub Toruński – za promowanie retro motoryzacji nie tylko w Polsce, ale też na arenie międzynarodowej.

Widzimy się za rok
Podsumowując, Retro Motor Show i „Akademia Renowacji” rosną w siłę. Każdego roku Międzynarodowe Targi Poznańskie notują coraz większą liczbę eksponatów i odwiedzających. I bardzo dobrze! My już przygotowujemy się do przyszłorocznej edycji, zapraszając jednocześnie na oficjalny profil „AR” na Facebooku. Można tam na bieżąco śledzić wszystkie działania podejmowane w ramach tej inicjatywy. Dziękujemy za Waszą obecność, zapraszamy w 2019 roku!

Tekst i fot. Bartłomiej Ryś