Wydarzenia

ponad rok temu  13.01.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 11 minut

Rok 2014 w opinii branżystów

Jaki był rok 2014? Czy możemy zaliczyć go do udanych? O skomentowanie swoich najważniejszych dokonań i sukcesów, a przy okazji o perspektywy na rok 2015 poprosiliśmy przedstawicieli firm z sektora branży warsztatowej.

 leftWojciech Piekarski, dyrektor marketingu AC SA
W roku 2014 rynek samochodowych instalacji gazowych w Polsce nieco przyhamował w porównaniu do roku 2013. Warto jednak wspomnieć, że rok poprzedni należał do rekordowych, jeśli chodzi o konwersję aut na LPG w Polsce. Sytuacja w warsztatach wygląda różnie. I nie ma się co temu dziwić. Na brak pracy nie narzekają serwisy cieszące się dobrą opinią, montujące profesjonalnie, dla których każdy dobrze „ustawiony” samochód na LPG jest świetnym nośnikiem reklamowym. W naszej branży dobre warsztaty są polecane przez samych klientów – zadowolonych kierowców, dla których jedyną różnicą w jeździe na LPG jest tankowanie o połowę niższe. Radość z tańszej jazdy powoduje, że chętnie dzielą się tym z rodziną i znajomymi. Dlatego też spółka AC – producent instalacji STAG – stawia na wysoką jakość montażu, prowadząc w tym celu w całej Polsce szkolenia, podczas których przekazujemy swoją wiedzę i doświadczenie dla montażystów instalacji LPG. Robimy to po to, aby branża rozwijała się jeszcze długie lata. Coraz więcej warsztatów przekonuje się, że podstawą rozwoju branży, ale też ich bytu w tym biznesie, jest wiedza i dobry montaż. Tylko tak można przekonać zatwardziałych właścicieli „benzyniaków” do autogazu, szczególnie, że w dalszym ciągu krąży szereg mitów na temat wpływu gazu na silnik auta. Dobrze dobrana instalacja, precyzyjnie ustawiona, ma taki sam wpływ na silnik jak benzyna. Dlatego szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia.
Z optymizmem patrzymy w rok 2015. Z każdego kryzysu się wychodzi i na pewno dla dobrych warsztatów pracy nie zabraknie. Ze swojej strony będziemy wspierać branżę, stymulując rynek akcjami edukującymi kierowców, działaniami promocyjnymi, jak również szkoleniami. Nasza oferta produktów również się powiększa, więc niemal każdy samochód, który podjedzie pod serwis autogaz, powinien zostać przyjęty i wyjechać ze STAGIEM pod maską.


 rightPaweł Pijet, Dyrektor Marketingu Krajowego firmy NOVOL
Rok 2014 można określić jako definitywny koniec kryzysu w branży samochodowej. Dla warsztatów i firm, które je zaopatrują, oznacza to przede wszystkim większą ilość pracy. Koniec kryzysu to czas, w którym firmy, które pozostały na rynku, chcą pokazać wszystkim: „Jesteśmy w świetnej formie”, „Kryzys nic nam nie zrobił”. Z drugiej strony to moment, kiedy można zacząć odrabiać straty z ubiegłych lat oraz wdrażać zatrzymane z przyczyn ekonomicznych projekty. Efektem tego będzie większa aktywność firm na rynku, która przełoży się na silną rywalizację w branży. Mimo osłabienia branży motoryzacyjnej w Polsce jest ona cały czas atrakcyjnym segmentem rynku, co przy kilkuprocentowym wzroście w 2014 roku nie będzie powodowało odpływu kapitału do innych sektorów przemysłowych rynku.
Dla firmy NOVOL rok 2014 to kontynuacja konsekwentnie realizowanej przez lata strategii rozwoju. Z jednej strony przygotowaliśmy się pod kątem możliwości produkcyjnych, zwiększając je, przewidując wzrost popytu w nadchodzących latach. Z drugiej strony umacniamy się w krajach, w których już jesteśmy lub rozpoczynamy działania, aby znaleźć się w nowych. Jest zrozumiałe, że przy malejącym popycie spowodowanym kryzysem bardziej koncentrujemy się na utrzymaniu wpływów niż na pozyskaniu nowych rynków, ale w żadnym wypadku nie rezygnujemy z takich działań. Poruszamy się na rynku globalnym, gdzie możliwości konkurowania naszej firmy są weryfikowane każdego dnia. Konkurencja ta wykracza często poza samą jakość produktu. Skuteczne i efektywne funkcjonowanie na rynku wymaga zapewnienia sumy działań rynkowych oczekiwanych przez klientów, w których jakość jest tylko jedną ze składowych. Mówimy o procesie „profesjonalizacji”, czyli orientacji firmy NOVOL na wszelkie działania rynkowe związane z branżą, powodując lepsze rozumienie zasad jego funkcjonowania i zwiększenie możliwości analizy jego potrzeb. W kraju jesteśmy rozpoznawani w każdym z warsztatów lakierniczych i w planach mamy dalsze budowanie pozycji naszych marek premium, przykładem której jest technologia Spectral.
Firma NOVOL sprzedaje swoje wyroby do ponad 40 krajów w Europie, Azji i Afryce, dlatego wydarzenia polityczne, których przykładem jest konflikt na Ukrainie, mają coraz większy bezpośredni oraz pośredni wpływ na naszą firmę. Bezpośredni, ponieważ jesteśmy obecni na tych rynkach jako spółka NOVOL. Pośredni, ponieważ podobnie jak wiele polskich firm z niepokojem przypatrujemy się ruinie gospodarczej naszego sąsiada, podróży na cywilizacyjnym wstecznym biegu i pogłębianiu się różnic miedzy Europą a Ukrainą. Na dodatek nie pozostaje to bez wpływu na naszą czy europejską gospodarkę.
Na bieżąco weryfikujemy nowe projekty, takie jak NOVOL for Classic Car (NfCC) – linia produktów dedykowanych do restauracji lakierniczej pojazdów zabytkowych. Rok sprzedaży tych wyrobów podsumowujemy jako sukces, który utorował nam drogę do nowych rynków, pozwalając spotkać się z niezwykłymi ludźmi, dzielącymi się swoją wiedzą, zarażającymi nas swoją pasją. To naprawdę nadzwyczajna część naszego biznesu charakteryzująca się szczególną troską i dbałością o efekt finalny, nacechowana wysoką kulturą pracy. Podsumowując, cieszymy się bardzo z decyzji podjęcia działań w tym obszarze.
Innym ciekawym, realizowanym w firmie NOVOL projektem jest System Gwarancyjny SPECTRAL. Oferujemy tu unikalny system gwarancji producenta na wykonywaną w warsztacie usługę, w przeciwieństwie do gwarancji udzielanej wyłącznie przez warsztat. Firma NOVOL w przypadku wprowadzenia takiej gwarancji w warsztacie przeprowadza audyt technologiczny połączony z cyklem szkoleń, pozwalający na przegląd metod lakierniczych używanych w warsztacie i dostosowanie poziomu wiedzy do potrzeb związanych z udzieleniem gwarancji klientowi. Sieć warsztatów posiadających System Gwarancyjny SPECTRAL nieustannie rośnie i jest to proces, który będzie wspierany przez naszą firmę.
Wartym zauważenia jest proces odradzania się kształcenia zawodowego na potrzeby warsztatów samochodowych. Szczególnym przypadkiem są klasy o profilu lakierniczym, które w pewnym momencie zupełnie zniknęły z mapy Polski. Firma NOVOL wspiera ten proces, angażując się we współpracę z placówkami oświatowymi, które deklarują powrót do kształcenia w tej dziedzinie. Pomoc ta polega na budowaniu bazy wiedzy oraz pomocy w osiąganiu wysokiego poziomu kształcenia zawodowego.
Liczymy, że w 2015 roku, ale też w latach następnych będą wygrywać produkty markowe, czyli podpisane przez specjalistów z potwierdzonym doświadczeniem. Produkty tworzone świadomie, z użyciem najwyższej jakości surowców i z wykorzystaniem najnowocześniejszych technologii produkcji. Produkty projektowane pod potrzeby użytkownika, innowacyjne, oryginalne, jedyne w swoim rodzaju. Realizacja potrzeb klientów jest kluczem do sukcesu. Firmy, które są w stanie podjąć dialog z użytkownikiem, słuchając go uważnie i włączając go do procesu projektowania wyrobów, będą w stanie utrzymać z nim długotrwałą relację przekładającą się na sukces rynkowy. Takie działania oczywiście są ważnym elementem strategii firmy NOVOL.


 leftAndrzej Senkowski, firma POLCAR
Rok 2014 był dla nas rokiem nierównym, z niestabilnym zapotrzebowaniem na części. Jeśli uwzględni się też wojnę na Ukrainie, która nie pozostaje bez negatywnych następstw dla działalności handlowej – śmiało można ten rok określić jako czas niełatwy dla naszej branży.
Ważne jest jednak, że będzie to rok kolejnego wzrostu, który udało się osiągnąć bez stosowania sztucznych zabiegów marketingowo-handlowych – tak często używanych, niestety, w motoryzacji.
Niezmiennie, jak od lat, namawiamy warsztaty do zaglądania do wnętrza pudełek z częściami i do ich porównywania między sobą.
Nasza „filozofia wyboru”, którą oferujemy warsztatom, to nie tylko rzetelne oznaczenia jakościowe wszystkich naszych części (http://www.polcar.com/Jakość.aspx), ale również dzielenie się z odbiorcami wiedzą na temat najlepszych na świecie fabryk produkujących części zamienne.
Tajemnicą poliszynela jest przecież fakt, że fabryk produkujących części samochodowe jest znacznie mniej niż brandów (rodzajów pudełek), w których są one oferowane. Zatem odkrywając przed odbiorcami nazwy najlepszych fabryk, demaskujemy niejako działania pozostałych dystrybutorów nastawionych na to, aby przy pomocy opakowań z logo znanych firm sprzedawać te same części po znacznie zawyżonych cenach.
Ośmielę się zaryzykować twierdzenie, że powyższa wiedza trafia do coraz większej liczby odbiorców w kraju i za granicą, co pozwala nam optymistycznie patrzeć na perspektywy sprzedaży w roku 2015.


 rightTomasz Drzewiecki, dyrektor rozwoju sieci detalicznej PREMIO
Rok 2014 był dla sieci Premio czasem stabilizacji i umacniania pozycji na rynku. Nadal rozwijamy się bardzo dynamicznie, ogółem mamy teraz 130 punktów serwisowych, zdarzały się miesiące, gdzie do naszej sieci przystępowało po kilka serwisów. Razem z dotychczasowymi partnerami wspólnie szukamy nowych możliwości rozwoju ich biznesu. Efektem tego jest zbudowanie zespołu dedykowanych konsultantów, którzy będą wspierać naszych partnerów w ramach indywidualnego podejścia do ich biznesu. Dużym projektem w upływającym roku była promocja naszej sieci w telewizji oraz wybór Jerzego Dudka jako ambasadora sieci Premio Opony-Autoserwis. Braliśmy też udział w imprezach branżowych, takich jak np. Targi Fleet Expo czy Targi Franczyzy. Poza tym w szczycie sezonu wakacyjnego można nas było spotkać – w ramach cyklicznej imprezy Moto Safety Show – na molo w Sopocie. Z dużym zainteresowaniem spotkały się nasze prezentacje dotyczące różnych aspektów bezpieczeństwa na drodze, m.in. udostępniliśmy symulator dachowania i prezentowaliśmy wybuch poduszki powietrznej.
Nieustannie, przez cały rok nasi partnerzy biznesowi mogą korzystać z kilkudziesięciu modułów szkoleniowych. Poziom fachowości naszej sieci sprawdziliśmy poprzez zorganizowanie wspólnie z Akademią Rozwoju Goodyear Olimpiady Premio, podczas której wybraliśmy najlepszy serwis Premio i najlepszego mechanika w sieci Premio.
Ważne jest też to, że zespół Premio zarządza od roku 2014 siecią nie tylko w Polsce, ale także w Czechach i na Słowacji. To dla nas dodatkowe źródło doświadczeń i inspiracji.
Rok 2015 zapewne przyniesie kolejne ważne projekty mające na celu wzrost konkurencyjności naszych partnerów. Jeśli mówimy o rynku, to ostatni rok pokazał, że sezony potrafią mieć łagodny przebieg, ale – co ciekawe – wielu naszych partnerów chwaliło taki przebieg sytuacji. Większość naszych partnerów oprócz wymiany opon oferuje szeroką gamę usług związanych z szybką mechaniką samochodową, więc sezony takie jak ostatnio pozwalają im także na efektywne wykonywanie usług nie tylko oponiarskich.
 

 leftTomasz Urbaniak, Regional Sales Manager, SNAP-ON Equipment and Diagnostics
Mijający rok dla naszej firmy był rokiem udanym. Ocena ta odnosi się całościowo do wyniku finansowego sprzedaży wszystkich naszych linii produktowych na rynku polskim (podnośniki, montażownice, wyważarki, urządzenia 3D do pomiarów i regulacji geometrii zawieszeń, testery diagnostyczne, urządzenia do serwisowania układów AC, testery diagnostyczne, urządzenia rolkowe do badania działania układów hamulcowych, urządzenia do badania skuteczności tłumienia amortyzatorów), sprzedawanych pod markami Hofmann, John Bean, Cartec i SUN.
W roku 2014 bardzo dobre wyniki zanotowaliśmy w sprzedaży urządzeń przeznaczonych dla stacji kontroli pojazdów. Ten segment rynku nadal się rozwija mimo wcześniejszych doniesień o jego nasyceniu.
W segmencie produktów przeznaczonych do serwisów ogumienia bardzo dobra była pierwsza połowa roku – widoczna była kontynuacja cyklu inwestycyjnego zapoczątkowanego jeszcze jesienią roku 2013. Stabilna była sprzedaż do serwisów nieautoryzowanych – dobre warsztaty wciąż muszą poszerzać swoją ofertę usług, a także rozwijać się, aby móc obsługiwać samochody wyposażone w najnowocześniejsze rozwiązania techniczne. To wymaga inwestycji w sprzęt i urządzenia.
Na rok 2015 patrzę z optymizmem. Zamierzamy wprowadzić na rynek polski całkowicie nowe rozwiązania i nowe produkty. Jestem pewien, że dzięki temu umocnimy swoją pozycję jednego z liderów rynku w segmencie producentów wyposażenia warsztatowego.

 rightRobert Kierzek, prezes zarządu INTER CARS SA
Mogę śmiało powiedzieć, że dla Inter Cars SA był to kolejny udany rok. Wciąż rośniemy szybciej niż rynek, co ma odzwierciedlenie w przychodach firmy. Powiększamy sieć dystrybucji. W 2014 roku otworzyliśmy 12 nowych oddziałów, a 9 filii zmieniło lokalizacje, co oznacza większe magazyny, wyższy poziom obsługi klienta oraz wygląd właściwy do pozycji firmy na rynku.
Wszyscy jesteśmy świadkami zmian, jakie dokonują się na rynku usług. Coraz ciężej jest utrzymać się na rynku tzw. monokulturom, czyli firmom świadczącym wąski zakres usług (np. opony). Dzisiaj warsztat musi być wielomarkowy, świadczyć szeroki wachlarz usług, musi inwestować w nowoczesny sprzęt diagnostyczny, a także ustawicznie szkolić swoich pracowników i mieć dostęp do danych technicznych naprawianych samochodów. To duże wyzwanie dla dystrybutora, który musi sprostać potrzebom swoich klientów.
Dlatego też rok 2014 to dla Inter Cars konsekwentna realizacja strategii „one stop shop”, czyli wszystko pod jednym dachem – wszystko, co jest potrzebne do sprawnego działania serwisu samochodowego. Zgodnie z powyższą strategią znacznie zwiększyliśmy nasze udziały w sprzedaży akumulatorów, środków smarnych, chemii warsztatowej czy też części karoseryjnych i szyb samochodowych. Zrealizowaliśmy zapowiedzi o zwiększeniu udziału w sprzedaży opon. Dostosowaliśmy ofertę ciężarową do oczekiwań rynku, co znacząco przełożyło się na wzrost obrotów. W ciągu roku przeprowadziliśmy 778 sesji szkoleniowych, w tym 530 stacjonarnych i 248 przy wykorzystaniu mobilnej platformy szkoleniowej Show Car. Dzięki Motointegrator.pl udało się nam przekierować do warsztatów 200 tys. klientów.
Grupa Inter Cars to nie tylko handel, ale także i produkcja. W Polsce posiadamy dwie spółki produkcyjne. Lauber to logo doskonale znane warsztatom, to także nazwa naszej spółki, która od lat zajmuje się profesjonalną regeneracją podzespołów samochodowych. Rok 2014 to inwestycja w regenerację układów wtryskowych opartych na technologii Boscha.
Feber z nowym dyrektorem zarządzającym Andrzejem Kajdą produkuje wysokiej jakości naczepy samowyładowcze, stając się wiodącym graczem nie tylko na polskim rynku. Należy pamiętać też o tym, że Inter Cars to nie tylko Polska. To również 12 rynków w Europie Środkowo-Wschodniej, które generują blisko 40% przychodów grupy kapitałowej.

 leftRafał Sosnowski, właściciel firmy SOSNOWSKI
To był bardzo ciekawy rok. Z jednej strony początek roku nie zapowiadał fajerwerków, a z drugiej strony druga część roku była już bardzo optymistyczna. Wykonaliśmy w tym roku kilka dużych realizacji, w tym kompleksowych, jak np. budowa OSKP, które zaplanowane były już kilka lat temu, a wstrzymane ze względu na tzw. trudne czasy czy problemy z otrzymaniem kredytów przez inwestorów. W 2014 roku banki poluźniły lekko swoją politykę kredytową i od razu można było zauważyć wzrost inwestycji.
Największe inwestycje to realizacje „pod klucz”, zwane u nas GLOBAL PROJECT, gdzie realizację zaczynamy od projektu, poprzez budowę, wyposażenie, a na odbiorach budowlanych i dopuszczeniach do eksploatacji kończąc. Oprócz mniejszych realizacji warto powiedzieć, że wyposażyliśmy w tym roku kilka dużych obiektów. Wśród tych najważniejszych są między innymi nowa zajezdnia trolejbusowa w Lublinie czy też nowa zajezdnia autobusowa w Głogowie. To inwestycje, gdzie zajmowaliśmy się całościową dostawą wyposażenia warsztatowego. Od przysłowiowego klucza „13”, na myjni czy lakierni kończąc. Wykorzystaliśmy w obu inwestycjach nasze zalety i umieściliśmy w tych obiektach kilka specjalistycznych produktów. Dla przykładu w Lublinie zamontowaliśmy dwie sztuki podnośników podposadzkowych, dwustemplowych BLITZ o udźwigu 16 ton na kolumnę wraz z automatycznym przesuwem jednej z kolumn, a to rozwiązanie na polskim rynku stanowi technologiczną nowość.
Te duże inwestycje nałożyły się na nieco lepsze wyniki w sprzedaży drobnego wyposażenia w warsztatach. To w polepszeniu koniunktury w sprzedaży samochodów nowych oraz wzroście obrotów w warsztatach niezależnych upatrujemy przyczyn lepszej koniunktury w wyposażeniu warsztatowym.
Warto, myślę, w tym miejscu wyrazić nadzieję, że tak długo oczekiwane zmiany w przepisach dotyczących SKP – w tym zmiana tabeli opłat oraz inne postulaty grupy roboczej ad hoc powołanej przez ministerstwo, wejdą w życie w 2015 roku. Będzie to sygnał dla wszystkich, że sytuacja w branży się unormuje.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony