W związku z tym, że przemysł chemiczny to strategiczny sektor dla bezpieczeństwa i konkurencyjności polskiej gospodarki, w szczególnym czasie prezydencji Polski w Radzie UE, z inicjatywy Ministerstwa Rozwoju i Technologii oraz Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, 27 stycznia 2025 r. zostało zorganizowane spotkanie międzyresortowe.
W Polsce branża chemiczna odpowiada za blisko 1/5 krajowego przemysłu i ponad 341 tys. miejsc pracy, co stawia go na trzecim miejscu pod względem wielkości zatrudnienia w sektorze. Substancje chemiczne są podstawowym budulcem codziennego życia, wykorzystywanym w większości wyrobów przemysłowych i do zaopatrywania większości sektorów, takich jak m.in. produkcja mikroprocesorów, materiałów akumulatorowych.
Przemysł chemiczny w Polsce i Europie boryka się z coraz większymi wyzwaniami. Dane pokazują, że produkcja sprzedana przemysłu chemicznego w Unii Europejskiej spadła o ponad 14% w ciągu ostatnich dwóch lat.
Wydarzenie pod hasłem „Prezydencja czas na start! Bezpieczeństwo = konkurencyjność. Polska Chemia w prezydencji PL” odbyło się 27 stycznia 2025 r., a udział w nim wzięli przedstawiciele kluczowych dla branży resortów oraz Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, a także przedsiębiorcy zrzeszeni w PIPC. Spotkanie odbyło się pod oficjalnym patronatem polskiej prezydencji w Radzie UE.
– Branża chemiczna, oprócz swojej strategicznej roli w gospodarce, odgrywa istotną funkcję w zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw surowców i produktów, które są niezbędne dla wielu innych gałęzi przemysłu. Wzmocnienie tego sektora, to inwestycja w stabilność gospodarczą i konkurencyjność Polski na globalnym rynku – powiedział Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, Michał Jaros
Branża przedstawiła postulaty
– Jako Polska Izba Przemysłu Chemicznego podkreślamy, że w czasie polskiej prezydencji w Radzie UE kluczowe znaczenie ma zasada BEZPIECZEŃSTWO = KONKURENCYJNOŚĆ. Wskazuje ona, że bezpieczeństwo jest warunkiem niezbędnym do budowania konkurencyjności gospodarki, która z kolei je wzmacnia. Wspólnie musimy zastanowić się, jak najlepiej zabezpieczyć sektor chemiczny nie tylko na najbliższe lata, ale także na kolejne dekady. Liczymy na konstruktywny dialog i współpracę z administracją publiczną, aby podejmowane działania były przemyślane, dostosowane do możliwości przedsiębiorstw z branży oraz skutecznie wspierały ich rozwój i odporność w zmieniających się warunkach gospodarczych – powiedział dr inż. Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.
A jak wygląda sytuacja branży chemicznej w Europie i Polsce? Przedstawiciele branży chemicznej wskazali, że jeszcze dwadzieścia lat temu Europa była największym producentem chemikaliów na świecie z udziałem na poziomie 27% w skali globalnej. Ostatnie dane wskazują natomiast, że udział Europy w światowym rynku produkcji chemikaliów zmniejszył się do ok. 13%. Wykorzystanie mocy produkcyjnych w 2024 r. było 10% poniżej poziomu sprzed kryzysu, który wystąpił w latach 2014-2019. W Europie w latach 2023–2024 ogłoszono już zamknięcie około 11 milionów ton mocy produkcyjnych, co stanowi 10-krotność rocznych wahań w ciągu ostatnich 10 lat. Zamknięcia zakładów wpływają na destabilizacją europejskiego przemysłu i lokalnych łańcuchów dostaw.
W Polsce kolejny rok z rzędu zarejestrowano spadek produkcji sprzedanej przemysłu chemicznego. W okresie od stycznia do listopada 2024 r. wyniosła ona 414,3 mld PLN, co stanowi spadek o ok. 30 mld PLN względem analogicznego okresu z 2023 r. Pogorszenie statystyk widoczne jest zarówno w obszarze produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych, jak i wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych.
Strategiczny sektor przemysłu
Przemysł chemiczny jest integralną częścią europejskiej i polskiej struktury przemysłowej. Zgodnie z ostatnimi dostępnymi danymi w Europie sektor chemiczny generuje około 655 mld euro obrotów i prawie 165 mld wartości dodanej. Chemikalia wnoszą także istotny wkład w europejską innowacyjność. Europa jest drugim regionem pod względem liczby złożonych patentów na chemikalia na świecie.
Branża chemiczna stoi obecnie w obliczu wielu trudności i wyzwań – musi pogodzić cele wyznaczone przez Unię Europejską w Europejskim Zielonym Ładzie z realnymi możliwościami krajowych przedsiębiorców. Słaby popyt, wysokie koszty energii i rosnące stopy procentowe wpływają na europejski przemysł chemiczny. Europa zmaga się ze wzrostem cen energii elektrycznej, które są nawet 2-3 razy większe niż ceny w krajach pozaeuropejskich. Z kolei ceny gazu ziemnego, który stanowi kluczowy surowiec w produkcji chociażby nawozów mineralnych, są do 6 razy wyższe. Presję na przedsiębiorstwach z sektora wywierają też bardziej złożone, droższe i zmienne przepisy administracyjne i środowiskowe. Ze względu na wysokie koszty produkcji część przedsiębiorstw europejskich przenosi zakłady poza granice wspólnoty, które nie podlegają takim restrykcjom. Istniejąca presja regulacyjna prowadzi do dodatkowych kosztów i tworzy niepewność co do przyszłych inwestycji. Wyzwanie stanowi również rosnący import towarów spoza UE, których producenci często obchodzą nałożone sankcje, jak np. w przypadku nawozów.
Fot. MRiT
Komentarze (0)