Nowoczesne samochody elektryczne są zaprojektowane tak, aby minimalizować wpływ klimatyzacji na zużycie energii. Jak bardzo w upalne dni straci na zasięgu taki pojazd?

W upalne dni klimatyzacja w samochodzie staje się wręcz niezbędna. Posiada ją aż 95 proc. aut sprzedawanych w AAA AUTO, której specjaliści przeprowadzili testy samochodów elektrycznych wykazując, że równie dobrze sprawdzają się w upale jak auta spalinowe. 

Klimatyzacja najbardziej przydaje się w długich korkach, dlatego zawsze warto ruszać w trasę z pełnym bakiem lub z możliwie jak największym poziomem naładowania baterii. Mitem jest jakoby kierowcy samochodów elektrycznych powinni unikać korków, żeby się w nich „nie upiec”. To dowód na to, że wciąż panuje irracjonalny lęk przed elektromobilnością i duża niewiedza na temat tej technologii. W rzeczywistości auta elektryczne zachowują się w takich warunkach dokładnie tak samo jak pojazdy spalinowe. 

Klimatyzator w aucie jest integralną częścią systemu HVAC, czyli zestawu odpowiadającego za ogrzewanie, wentylację i chłodzenie wnętrza pojazdu. Po ustabilizowaniu pracy i ochłodzeniu samochodu ze stanu przegrzania, jego zapotrzebowanie na energię w warunkach letnich wynosi od 0,5 do 2 kW – w zależności od temperatury zewnętrznej oraz preferowanego komfortu w kabinie. 

„Przetestowaliśmy najpopularniejszy samochód elektryczny, Teslę Model 3, przy temperaturze zewnętrznej 35°C i ustawieniu klimatyzacji na 20°C, czego jednak w praktyce nie polecam, ponieważ taka różnica temperatur może grozić przeziębieniem. Wyniki pokazały, że średnia moc systemu HVAC po ustabilizowaniu utrzymywała się na poziomie około 1,4 kW. Przy pojemności akumulatora trakcyjnego wynoszącej 78,8 kWh, uwzględniającej pojemność użytkową oraz niewielką degradację, oznacza to, że Tesla Model 3 jest w stanie chłodzić wnętrze przez około 50 godzin podczas postoju w korku. To mniej więcej tyle samo, co nowoczesny samochód z silnikiem diesla z pełnym bakiem” – powiedziała Karolina Topolova, dyrektor generalna i prezes zarządu AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO. 

„O klimatyzację trzeba odpowiednio dbać. Niezbędne są regularne przeglądy u specjalistów, którzy sprawdzą szczelność układu, wymienią czynnik chłodniczy oraz przeprowadzą dezynfekcję przewodów, usuwając z nich szkodliwe bakterie” – mówi Karolina Topolova. 

Korzystanie z klimatyzacji w samochodzie wymaga przestrzegania kilku prostych zasad. Przed rozpoczęciem jazdy warto dokładnie wywietrzyć wnętrze auta – wystarczy zrobić przeciąg i przejechać kilkadziesiąt metrów, aby pozbyć się nagrzanego powietrza. Klimatyzację na początku najlepiej włączyć na najniższą możliwą temperaturę, aby szybko schłodzić wnętrze. Trzeba jednak uważać na bezpośredni nadmuch zimnego powietrza – najlepiej kierować nawiew na szyby. Gdy temperatura wewnątrz samochodu stanie się komfortowa, warto ustawić klimatyzację na stałą, umiarkowaną wartość i utrzymywać ją przez resztę podróży. 

„Często mówi się, że temperatura w samochodzie powinna być o pięć stopni niższa niż na zewnątrz, ale jeśli na dworze są 32 stopnie, raczej nikt nie będzie chciał siedzieć w 27. Spokojnie można ustawić przyjemne 22–23 stopnie, zwłaszcza przy dłuższej podróży. Warto jednak pamiętać, by przed dojazdem do celu stopniowo zwiększać temperaturę lub całkowicie wyłączyć klimatyzację. Dzięki temu po wyjściu z auta unikniemy szoku termicznego, który jest główną przyczyną przeziębień” – dodaje Karolina Topolova. 

W przypadku krótkich przejazdów po mieście, z częstym wsiadaniem i wysiadaniem z samochodu, lepszym rozwiązaniem może być jazda z otwartymi oknami niż intensywne chłodzenie wnętrza. Aby uniknąć konieczności intensywnego chłodzenia wnętrza tuż po uruchomieniu auta – zarówno w przypadku samochodów spalinowych, jak i elektrycznych – warto wcześniej zadbać o to, aby wnętrze pojazdu nie nagrzało się zbyt mocno. Oczywiście najlepiej zaparkować w cieniu, ale jeśli nie ma takiej możliwości, bardzo skutecznym rozwiązaniem są osłony odbijające promienie słoneczne. Liczby mówią same za siebie – najlepsze osłony, montowane po zewnętrznej stronie przedniej szyby, potrafią obniżyć temperaturę we wnętrzu auta nawet o 8 stopni Celsjusza, a te montowane od wewnątrz – o około 4 stopnie. 

Fot.  AAA AUTO