W ramach ProfiAuto PitStop 2018 zweryfikowano stan około 6500 aut
Polscy kierowcy wciąż zaniedbują bieżące czynności związane z utrzymaniem pojazdów, wpływające na ich stan techniczny – wynika z badań przeprowadzonych w ramach akcji ProfiAuto PitStop.
Szczegółowe wyniki pokazują, że w przypadku 64% samochodów konieczna była wymiana płynu hamulcowego. Aż 19% kierowców jeździło na zużytych oponach – to o 6% więcej, niż zidentyfikowano w ramach poprzedniej edycji akcji. Co więcej, blisko 1/3 aut miała nieprawidłowe ciśnienie w kołach, a ponad 22% – źle ustawione światła. Mechanicy często diagnozowali także luzy i stuki w zawieszeniu oraz luzy w układzie kierowniczym.
– Niestety, w porównaniu z rokiem ubiegłym nie widać poprawy – komentuje Michał Tochowicz, dyrektor ds. strategii i rozwoju marki ProfiAuto. – Nie są to dramatycznie złe wyniki, ale ponad połowie kierowców doradzono wizytę w warsztacie. Wykryte usterki były w większości efektem zaniedbań standardowych czynności. Badania prowadzono między innymi na parkingach dużych sklepów i w centrach miast. Kierowcy, którzy podjeżdżali do kontroli prosto z trasy, nie przygotowywali się do naszych działań. Dzięki temu wyniki pokazują rzeczywisty stan techniczny samochodów jeżdżących po polskich drogach.
W ramach ProfiAuto PitStop 2018 przeprowadzono ponad 90 akcji bezpłatnych kontroli technicznych. W sumie zweryfikowano stan około 6500 aut, a ponad 2100 kierowców zgodziło się anonimowo udostępnić wyniki przeglądów na potrzeby zestawienia. Rezultaty ankiet pokazują, że wprawdzie kierowcy zwracają uwagę na ogólną kondycję swoich pojazdów, ale niestety często bagatelizują pewne kwestie. Tymczasem, jak pokazują statystyki, stan techniczny samochodów przekłada się na bezpieczeństwo na drogach, dlatego bardzo ważne jest jego systematyczne sprawdzanie.
– To, że ktoś nie wyczuł drobnych luzów na kierownicy czy nie przejął się stukami pod maską, nie jest niczym zaskakującym. Kierowcy często nie są w stanie sami zdiagnozować takich rzeczy i dowiadują się o nich zwykle podczas wizyty w warsztacie. Jednak ustawienie świateł, stan opon czy poziom ich ciśnienia to elementy, które każdy może zweryfikować samodzielnie. Z naszych ankiet wynika, że duża część kierowców tego nie robi i to już może być niepokojące – mówi Michał Tochowicz.
Komentarze (0)