Części i regeneracja

2 miesiące temu  25.06.2024, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Stanowią przedłużenie naszych dłoni

Tak jak szkoda tracić czas na poszukiwanie narzędzi, tak warto pomyśleć o ich łatwej identyfikacji. Narzędzia z serii „take it easy” to nie tylko listwa magnetyczna, ale także intuicyjny systemem wyszukiwania, bo każda rękojeść skrywa oznaczenie kolorystyczne profilu wkrętaka czy rozmiaru klucza

Projektowanie profesjonalnych narzędzi ręcznych rozpoczyna się od dogłębnej analizy oczekiwań użytkowników. O ich dobrej jakości decydują użyte do produkcji materiały, precyzja wykonania, żywotność, a też innowacyjność zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych.

Co wydaje się ważne z punktu widzenia nabywcy narzędzi? Na pewno informacja na temat kraju produkcji. Otóż, pokutuje przekonanie, że kraj, w którym firma jest zarejestrowana, to kraj produkcji, a tak niestety dawno już nie jest. Cóż, w dobie upowszechnienia produkcji stali narzędziowej w Azji rozważania tego typu tracą sens. Kiedyś faktycznie nasze pytanie mogło brzmieć: gdzie jest fabryka? Dziś dużo sensowniej zapytać o system kontroli jakości, deklarowane przez producenta cykle użyć – najlepiej potwierdzone wyczerpującymi testami. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że odpowiedź ta ma wpływ na jakość wyrobu.
Co się nie zmieniło? Projektowanie profesjonalnych narzędzi ręcznych rozpoczyna się od dogłębnej analizy oczekiwań przyszłych użytkowników: elektryków, elektrotechników, mechaników, blacharzy, lakierników, specjalistów od auto detailingu itd. Doskonały efekt finalny to wynik wdrożenia specjalistycznych procedur badawczych, ale i wykorzystywania pozyskanej wiedzy w praktyce. Renomowani dostawcy narzędzi wciąż trzymają się reguły – nim anonsują kolejną nowość rynkową, pierwszą partię weryfikują zaufane warsztaty. To właśnie fachowcy, obcując z prototypowanym przez inżynierów produktem, są pierwszorzędnym źródłem wiedzy – czy i co należy jeszcze poprawić, by kolejna nowość została pozbawiona wszelkich wad „wieku dziecięcego”.
Co jeszcze się nie zmieniło? Ergonomia. To dzięki trzymaniu się jej reguł pracownicy nie odczuwają dyskomfortu związanego z niekorzystnym środowiskiem pracy, są wydajniejsi, bardziej skoncentrowani i produktywni. A w każdym warsztacie dominuje duża powtarzalność ruchów, np. podczas wykonywania wielu połączeń śrubowych, co jest zjawiskiem obciążającym przede wszystkim stosunkowo małe grupy mięśniowe, w szczególności kończyn górnych, i prowadzącym do mikrourazów, które kumulują się w czasie. Może to skutkować bólem, a w dalszej perspektywie prowadzić do powstania poważnych chorób typu zespół cieśni nadgarstka, łokieć tenisisty (golfisty) czy zespół bolesnego barku. Dolegliwości te mogą potęgować zmiany, jakie zachodzą w organizmie z wiekiem: ograniczenie ruchomości w stawach, zmniejszenie elastyczności ścięgien i więzadeł czy spadek siły.
Jak powstaje rękojeść na miarę potrzeb specjalistów? Jej precyzyjne dopasowanie do dłoni jest kluczowe dla ochrony zdrowia – w tym przypadku ograniczenia ryzyka wystąpienia uszkodzeń układu mięśniowo-szkieletowego. Skonstruowanie rękojeści doskonale dostosowanej do dłoni pozwala na optymalne dopasowanie stosunku między prowadzeniem, prędkością i momentem dokręcania oraz gwarantuje bezbolesne i pewne ułożenie w rękach.

Kształt nadany przez dłoń
Jak zaprojektować rękojeść, która zagwarantuje pewny chwyt i będzie zapobiegać ślizganiu się dłoni? To tylko z pozoru błahe zadanie, gdy wspomnieć wysiłki dostawców narzędzi ręcznych. Już w latach 60. Wera wraz z uznanym na całym świecie Instytutem Gospodarki Pracy i Organizacji Fraunhofer opracowała uchwyt śrubokręta dopasowany do ludzkiej dłoni. Po długim rozwoju, w 1968 r. wprowadzono na rynek uchwyt Wera Kraftform. Do dziś został zoptymalizowany dzięki nowym technologiom, ale zachował sprawdzoną formę, ponieważ od tego czasu również ludzka ręka się nie zmieniła. Prostota rozwiązania tkwi w myśli: niech cała dłoń ma kontakt z rękojeścią, bo tylko wtedy unika się strat spowodowanych tarciem między nią a rękojeścią.
Kształt nadany przez dłoń ewoluował. Dziś pewny chwyt wkrętaków gwarantują twarde (gładkie) strefy umożliwiające szybkie pokręcanie, z kolei miękkie (antypoślizgowe) strefy zapewniają przenoszenie wysokich momentów obrotowych. To co okazało się słuszne, zwróciło uwagę specjalistów na kolejną kwestię: często przecież zdarza się, że podczas wkręcania czy wykręcania trzpień wkrętaka wyślizguje się ze śruby. Taki niekontrolowany uślizg może porysować powierzchnię elementu, a też stanowić ryzyko skaleczenia pracownika. Remedium na tego typu przypadki są końcówki wkrętaków w technologii Lasertip. Te chropowate zakończenia powstają dzięki zogniskowanym wiązkom laserowym. Szorstkie powierzchnie dosłownie „wgryzają” się w łeb połączeń płaskich, krzyżowych Phillips i krzyżowych Pozidriv.
Jak widać, nowatorski projekt umożliwia użytkownikowi wygodną, długą i przede wszystkim pozbawioną bólu pracę – także w obliczu intensywnej eksploatacji, typowej dla zastosowań specjalistycznych. Z takich walorów słynie np. zestaw narzędzi marki Wera. Narzędzia z serii „take it easy” to także intuicyjny systemem wyszukiwania, bo każda rękojeść skrywa oznaczenie kolorystyczne profilu i rozmiaru np. wkrętaków Kraftform serii 300. Ten 6-elementowy zestaw powstał do śrub z gniazdem krzyżowym Phillips i Pozidriv (z końcówką Lasertip) oraz śrub z gniazdem torx. Całość można zamówić z listwą magnetyczną Joker, więc mocno przylegającą do metalowych powierzchni. W ten sposób narzędzia są zawsze łatwo dostępne i pewnie trzymane w zasięgu wzroku dzięki mocnym sprężynom dociskowym. Innowacyjność propozycji to 5 momentów dokręcania do wyboru i jedna pozycja stała (Torque Lock). Łatwe ustawienie wybranych momentów dokręcania idzie w parze z wyraźnym sygnałem i wyczuwalnym przeskakiwaniem zapadek. Po osiągnięciu ustawionego momentu obrotowego mechanizm poślizgowy blokuje narzędzie, zapobiegając niepożądanemu przekroczeniu ustawionego momentu obrotowego (dokładność ± 10%).
Z najnowszych propozycji marki Wera wspomnijmy zestaw metryczny z grzechotką 3/8” Zyklop Comfort 8100 SB 12, z przełącznikiem zmiany kierunku pracy. Ten 16-częściowy komplet to przyjemne w dotyku uchwyty, a to dzięki osłonce z tworzywa sztucznego. Mechanizm grzechotki składa się z 80 drobnozębnych elementów, co przekłada się na niewielki kąt powrotu zapadki – zaledwie 4,5°. Zminiaturyzowana grzechotka pozwoliła zaprojektować wyjątkowo smukłe narzędzie, co gwarantuje łatwą pracę nawet w bardzo wąskich przestrzeniach.

Nowe narzędzia pneumatyczne
Zupełnie inne walory prezentuje klucz zapadkowy Chicago Pneumatic CP 7737. Ten pneumatyczny klucz kątowy z systemem udaru i 1/2” trzpieniem gwarantuje dużą moc w stosunku do tradycyjnych kluczy zapadkowych. To akurat zasługa mechanizmu młotka udarowego typu Jumbo – generującego aż 1600 udarów na minutę. I tu walorem jest kompaktowa budowa, zmiana kierunku obrotów jedną ręką. Producent oddaje użytkownikowi możliwości ustawienia 3 różnych prędkości w przód i 1 w tył. Narzędzie składa się ze stalowej konstrukcji silnika i kompozytowej obudowy. Ten klucz wykorzystuje mechanizm bezpośredniego napędu. Jest lekki – waży zaledwie 1,13 kg, a dysponuje szerokim zakresem momentu roboczego: 34-224 Nm (w przód). Moment maksymalny (na odkręcaniu) to 300 Nm.
A propos narzędzi na sprężone powietrze. Szlifierka kątowa Chicago Pneumatic CP 9121 AR (125 mm) ma potężny silnik (600 W) o wysokiej wydajności. Ta pneumatyczna szlifierka wyposażona została w obudowę ze stopu aluminium, dzięki czemu waży tylko 2,1 kg. Mechanizm skrywa trwałe spiralne koła zębate, dzięki czemu sprawdzi się w zastosowaniach warsztatowych i na potrzeby przemysłu lekkiego. A co, gdy przyjdzie nam zmierzyć się z rdzą na delikatnych częściach samochodowych? Z pomocą spieszy nowe narzędzie marki Hazet – minimłotek igłowy (nr katalogowy: 9035M-6). Pracuje z siłą 3000 udarów/min, jest lekki (tylko 0,48 kg), ma wylot powietrza regulowany w zakresie 360° i gwarantuje delikatne czyszczenie zabrudzonych/zardzewiałych części, np. układów hamulcowych. 13 cienkich igieł (⌀ 1,3 mm) ze stali szlachetnej umożliwia pracę bez uszkodzeń oraz uzyskanie bardzo delikatnej struktury powierzchni. Igły pozwalają na dotarcie także do obszarów kątowych, a regulowane sanie igieł ze zintegrowaną prowadnicą gwarantują długi okres użytkowania.

Akumulatorowa ofensywa
Diametralnie inaczej zasilana jest najnowsza propozycja marki Rupes. HLR21 BigFoot iBrid Polisher to polerka na 18-woltowy akumulator. Włoski producent chwali konstrukcję przeniesienia napędu: zestaw przekładni z włókna poliestrowego, pierścień zapobiegający obracaniu się i bezszczotkowy silnik węglowy zapewniający maksymalną wydajność. Polerka przeznaczona jest dla każdego detailera samochodowego, który chce profesjonalnie wypolerować lakier samochodu lub żelkot. Pracując ze skokiem mimośrodowym 21 mm, operator korzysta z progresywnego startu w uchwycie. Innowacyjne rozwiązanie stanowi płytka nośna PrecisionPro Backing Plate. Jest bardzo cienka, dzięki czemu można być bliżej powierzchni podczas polerowania, co zapewnia większą stabilność. Uchwyt wyposażony został w niebieskie diody LED, które pozwalają zobaczyć podczas polerowania, czy stosujesz wystarczający nacisk. Wolne od hologramów efekty prac można kontrolować dzięki sygnalizowanemu pomiarowi liczby obrotów na minutę.
To akumulatorowe narzędzie jest gotowe do pracy ciągłej przez 40 min. Tyle też trwa ładowanie akumulatora. To akurat zasługa zaawansowanego systemu akumulatorów o imponującym napięciu 18 V. Producent zapewnia, że dzięki tej wysoko wydajnej baterii najnowsza polerka z serii iBrid okazuje się autentycznym koniem pociągowym w warsztatach samochodowych. Spora w tym zasługa niskiego poziomu hałasu – narzędzie propaguje tylko 73 dB(A) i działa bez wibracji. Dzięki zastosowaniu tworzywa sztucznego PolyFibre z włóknem szklanym jest też dość lekkie (4 kg).

Rafał Dobrowolski
Fot. materiały firm: Chicago Pneumatic, Hazet, Wera, Rupes

GALERIA ZDJĘĆ

Mając na uwadze powtarzalne czynności, warto zaufać producentom narzędzi, których synonimem jest ergonomia. Dzięki doskonale dopasowanemu kształtowi uchwytu Kraftform unika się urazów dłoni, takich jak pęcherze i modzele
Klucz zapadkowy Chicago Pneumatic CP 7737 waży tylko 1,1 kg. Najważniejszymi zaletami nowego narzędzia jest zmiana kierunku obrotów jedną ręką, ustawianie prędkości klucza w 4 możliwych kombinacjach (3 do przodu, 1 w tył)
Minimłotek igłowy marki Hazet przeznaczony jest do usuwania rdzy z delikatnych elementów i części samochodowych. Jego walor to płynnie ustawiana moc
Polerka RUPES HLR21 iBrid jest zasilana 18-woltowym akumulatorem. Umożliwia polerowanie samochodu z maksymalną kontrolą dzięki płycie nośnej – PrecisionPro Backing Plate

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony