Wydarzenia

2 miesiące temu  14.03.2025, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej

Niekończąca się historia to klasyczna powieść fantasy dla dzieci autorstwa Michaela Endego, na podstawie której powstał niezapomniany film. W świecie polskiej motoryzacji również mamy „niekończącą się historię” – jest nią oczywiście cennik na urzędowych stacjach kontroli pojazdów. Tym razem opowie ją nam Marcin Żaak.

Motoryzacja – dotyczy nas wszystkich
Gdzie przysłowiowi „Kowalski” i „Nowak” mają okazję spotkać się ze swoim ulubionym pojazdem? Gdzie „Kowalska” i „Nowakowa” mogą dowiedzieć się czegoś więcej o pojeździe, którym się poruszają? Serwisy strzegą wiedzy i nie mają czasu na tłumaczenie, co dzieje się w samochodzie. Warsztaty osiedlowe znikają, na pracę w garażu nie ma już czasu.
Pozostaje coroczny przegląd okresowy – jedyna okazja, by diagnosta nie tylko ocenił stan pojazdu, ale i wyjaśnił, czy konieczna jest wizyta w warsztacie, czy można jeszcze „objechać” do teściowej w weekend.
Jednak w ostatnim czasie komuś bardzo zależy, aby i ta enklawa spotkań z motoryzacją była nam obca. Diagnostów od lat brakuje, koszty utrzymania stacji kontroli rosną, a rządzący zamiast dbać o bezpieczeństwo, wykorzystują sytuację do politycznych rozgrywek. Straszą, że podwyżka urzędowej ceny spowoduje wzrost liczby kierowców, których nie będzie stać na badanie techniczne. Idąc tym tropem, ci posiadacze pojazdów i tak już ich nie naprawiają, gdyż godzina pracy w najtańszym warsztacie kosztuje więcej niż przegląd okresowy; nie zmieniają opon, bo sezonowa wymiana kosztuje co najmniej dwa przeglądy; i nie płaci ubezpieczenia, ponieważ nikogo nie dziwi podwyżka składek. Czy o takiego uczestnika ruchu drogowego walczmy kosztem pracy diagnostów i ich rodzin? Jeśli tak, to mimo coraz wyższych mandatów nasze bezpieczeństwo na drogach staje się iluzją, a liczba zdezelowanych aut rośnie.
Dość już politykowania i populistycznych haseł o „wielkiej podwyżce”, która uderzy w najuboższych. „Kowalski” czy „Nowakowa” chcą jeździć sprawnym, bezpiecznym pojazdem, wiedzieć, czy mechanik ich nie oszukuje, i otrzymać fachową poradę przy zakupie używanego auta. Gdzie to zrobią, kiedy ich ulubiony diagnosta pójdzie na emeryturę, a nowego nie będzie?
Z drugiej strony, jak ten diagnosta ma im pomagać, skoro wynagrodzenie za jego usługę nie pokrywa kosztów utrzymania? Za co pojedzie na szkolenie, na którym mógłby poznać nowe modele pojazdów i ich problemy, gdzie mógłby wypróbować nowe urządzenia diagnostyczne?
Polska motoryzacja i nasze bezpieczeństwo nie będą ważne, jeśli sami się nimi nie zainteresujemy. Na szczęście zbliża się Forum Motoryzacyjne w Poznaniu – wydarzenie, którego nie można przegapić. Jeśli interesuje cię przyszłość motoryzacji, chcesz posłuchać ekspertów i wziąć udział w dyskusjach podczas Międzynarodowych Targach Poznańskich, serdecznie zapraszam. Do zobaczenia!

Zredagował: Sławomir Kocznur
Pytania i uwagi: sekretariat@stm.org.pl

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony