Kryzys często skłaniał do zakupu ciężarówek z „drugiej ręki”, a nie nowych. To także dobra informacja dla serwisów
Przez długie lata polski transport ciężarowy był liderem europejskiego rynku. Obecnie jego sytuacja jest zła, co może wpływać na warsztaty samochodowe – będące kolejnym ogniwem w łańcuchu przepływów finansowych. Co wpłynęło na takie okoliczności i jak mogą to odczuwać placówki serwisowe?
Przyczyn zaistniałej sytuacji jest co najmniej kilka. Zaczynając od końca – wojna w Ukrainie. W skrócie: wywołała ona sytuację korzystną dla przedsiębiorców z Ukrainy i spoza UE. Drugą przyczyną są unijne przepisy, zwane Pakietem Mobilności. Stworzone z troski o kierowców, a czasami lokalne rynki, spowodowały podniesienie kosztów transportu i spadek jego wydajności. Gdyby jeszcze tymi samymi ograniczeniami potraktować przewoźników spoza UE – wszyscy odczuliby to tak samo. Tymczasem mamy sytuację podobną do takiej, gdy w klubie golfowym panoszą się gracze nieszanujący jego zasad, bo... są przez...
Pełna treść artykułu dostępna jest tylko dla zalogowanych prenumeratorów Nowoczesnego Warsztatu.
Możesz odblokować dostęp poniżej lub zalogować się na stronie nowoczesnywarsztat.pl i ponownie przejść do tego artykułu.
Komentarze (0)