Wydarzenia

ponad rok temu  03.02.2014, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Taiwan International Fastener Show 2014 (cz. 2)

Rozwój w oparciu o małe i średnie przedsiębiorstwa, będące do dziś trzonem tajwańskiej gospodarki, sprawia, że struktura gospodarcza Tajwanu jest zbliżona… do polskiej. Warto też wiedzieć, że jednym z charakterystycznych punków polityki przemysłowej tego kraju jest budowanie sojuszy międzyprzemysłowych. Nie inaczej jest tu z przemysłem stalowym, mocno dziś zorientowanym na branżę motoryzacyjną.

Nakrętki, śruby, wkręty, maszyny i narzędzia do produkcji elementów złącznych, wreszcie przyrządy pomiarowe – to najważniejszy asortyment 820 stoisk, jakie czekać będą na kontrahentów z całego świata podczas Taiwan International Fastener Show. Trzecie co do wielkości targi branży elementów złącznych na świecie odbędą się już w kwietniu (14-15.04.2014, Centrum Wystawiennicze w Kaohsiung). Impreza i firmy tegoż sektora są o tyle ciekawe, że pomimo wzrostu zainteresowania firm tajwańskich rynkiem UE, potencjał tej dalekiej wyspy wciąż nie jest wykorzystywany na dużą skalę. Najnowsze dane MSZ ujawniają, że w Polsce obecnych jest nieco ponad 20 firm z kapitałem tajwańskim, ale dotąd nie odnotowano bezpośrednich inwestycji zagranicznych Polski na Tajwanie! A szkoda, bo też najlepsze interesy z tajwańskimi firmami robią dziś w UE przedsiębiorcy z Holandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Czech.
Wspólnie z organizacją TAITRA (Taiwan External Trade Development Council) podjęliśmy się zadania promocji wspomnianej imprezy targowej i wymiany handlowej z naszą branżą motoryzacyjną. W drugiej części naszego cyklu artykułów prezentujemy kolejnych reprezentantów tamtejszego rynku.

JAU Yeou INDUSTRY
Firma powstała w 1987 roku. Rok później ruszyła tu (Kaohsiung – miasto portowe w południowo-zachodnim Tajwanie) produkcja drutu stalowego z przeznaczeniem na elementy złączne. W ekspansji na rynki zagraniczne pomógł boom budowlany w Ameryce, kiedy to na początku lat 90. wkręty do drewna i blachowkręty samowiercące do płyt kartonowo-gipsowych stały się produktem nr 1 w ofercie tajwańskiego producenta. Krótko potem rozpoczął się eksport elementów złącznych do Europy. W międzyczasie mocno doinwestowano zaplecze produkcyjne, instalując piec do hartowania, a asortyment produktów wzbogacono o złącza śrubowe wysokiej jakości, bo też kolejnym krokiem była rozbudowa zaplecza laboratoryjnego i strefy testów.
Co ciekawe, dziś najliczniejszą grupę pracowników stanowią osoby odpowiedzialne za kontrolę produkcji. W 1997 roku firma JAU Yeou INDUSTRY CO. uzyskała pierwszy certyfikat ISO 9002, a w kolejnych latach m.in.: ISO 9001:2000, AS9100B (certyfikat kanadyjski). Ważnym wydarzeniem w unowocześnianiu fabryki była przeprowadzka do nowej siedziby w 2008 roku. Wkrótce na rynku zadebiutowały opatentowane wkręty (typu JAU Yeou), bity i nakrętki SETTER. Produkcję asortymentu dla branży motoryzacyjnej rozpoczęto najpóźniej. Przez wiele lat obróbka plastyczna na zimno była używana jedynie do produkcji prostych wyrobów – np. śrub z łbem sześciokątnym. Obecnie jest to zaawansowany proces technologiczny. W procesie obróbki plastycznej na zimno drut lub pręt podawany jest do maszyny, gdzie jest cięty na odcinki o odpowiedniej długości, a następnie formowany na kolejnych stacjach na pożądany kształt. Większość prac wykonują tu „kombajny” – maszyny wielomatrycowe, zintegrowane z walcarkami i czubkarkami. Gotowe śruby poddane są procesowi hartowania. Najnowszym nabytkiem wyposażenia laboratoryjnego jest mikroskop 2D i strefa testów nieniszczących.
- Stosujemy stal ulepszoną, która charakteryzuje się większą odpornością na ścieranie. Fosforanowanie zmniejsza do minimum możliwość wystąpienia korozji. Coraz częściej też wykonujemy złącza w różnorodnej i bogatej kolorystyce – wyjaśnia Tea-Ren Sun, President JAU Yeou INDUSTRY CO.
Firma cieszy się rosnącymi obrotami, które przez ostatnią dekadę podwoiły się (z blisko 40 mln USD do ponad 82 mln USD).


SAN SHING FASTECH
To pierwsza firma produkcyjna na Tajwanie, w której zainstalowano w pełni automatyczną linię do produkcji elementów złącznych. San Shing Fastech Corporation to też wiodący producent części samochodowych. Firma od ponad 20 lat cieszy się reputacją sprawdzonego kooperanta wielu producentów samochodów. Jej produkty trafiają do fabryk takich marek, jak: Fiat, VW, BMW, Opel, Mercedes, Volvo, Nissan, Renault, Mazda, Chrysler, Ford, GM. O pozycji lidera rynku tajwańskiego świadczy fakt, że rokrocznie powstaje tu 750 tys. ton elementów złącznych, co stanowi aż 1/3 produkcji tajwańskiego sektora elementów złącznych, który trafia na rynki zagraniczne! Nic dziwnego, bo też 95% produktów San Shing Fastech trafia na eksport, w dużej mierze do USA.
- Ugruntowaną pozycję w branży motoryzacyjnej zawdzięczamy duchowi rywalizacji. Na Tajwanie branża motoryzacyjna rozwija się od całkiem niedawna, a już dziś 85% naszych produktów powstaje na zamówienie światowych gigantów – wyjaśnia nam Jacob Yeh, Sales Department Manager. - Co ciekawe, jakkolwiek próbujemy ściągnąć do siebie wysokiej klasy inżynierów z Europy, to nadal opieramy się wyłącznie na własnej myśli technologicznej. Mocno od niedawna angażujemy się na rynkach europejskich. Trend w konstruowaniu samochodów na tym rynku każe nam ograniczać masę połączeń złącznych bez szkody dla ich wytrzymałości.
Spółka jest od kilku lat notowana na tajwańskiej giełdzie (TWSE) i zatrudnia aż 1250 pracowników umysłowych. Nasi gospodarze, chwaląc się pozycją lidera w branży, zwracają nam uwagę, że wszystko zaczęło się w roku 1965, kiedy to podstawową gałęzią produkcji na Tajwanie były… rowery, zabawki i równie nieskomplikowane akcesoria. Ambicją założyciela fabryki było projektowanie i ulepszanie maszyn. Fascynacja robotyką i integracją procesów produkcyjnych zaowocowała wieloma patentami i racjonalizatorskimi przedsięwzięciami. W ciągu ostatnich 30 lat wynalazczość kadry inżynierskiej zaowocowała ponad 150 patentami w ponad 20 krajach. O renomie producenta świadczą liczne certyfikaty (ISO 9002, QS 9000, ISO 14001) i autoryzacje. Wybitną wiedzę techniczną potwierdzają zaś umowy i strategiczne porozumienia ze światowymi potentatami branży stalowej i samochodowej.

LU CHU SHIN YEE
Historia firmy z logo „Three wheel” (3 koła) zaczyna się w 1965 roku, kiedy produkcję elementów złącznych wykonywano na tokarkach. Na początku lat 90. powstał zupełnie nowy zakład produkcyjny, wyposażony w nowoczesne maszyny, a głównym profilem produkcji stał się drut stalowy. Ten oferowany jest po dziś dzień w specyfikacji od 4 do 38 mm. Równolegle rozwijano tu produkcję bardziej przetworzonych produktów. LU CHU SHIN YEE to dziś wyróżniający się dostawca śrub do kół samochodowych, a o jakości produktów świadczy fakt, że firma obecna jest na rynkach Japonii i Szwajcarii. Zresztą ekspansja firmy od początku szła dwutorowo. W 1988 roku powstaje oddział produkcyjny na Filipinach. 2 lata później na rynku debiutuje opatentowana, jednoczęściowa, samozabezpieczająca się nakrętka z wewnętrznym napięciem wstępnym (DIN 15873), a rok później na rynkach amerykańskich nakrętka motylkowa. Na sukcesie rynkowym tej drugiej zaważyło innowacyjne podejście w dziedzinie optymalizacji kosztów produkcji, chronione zresztą prawem patentowym. W portfolio elementów złącznych znajdziemy dziś także korki gwintowane z gniazdem sześciokątnym (w rozmiarach: M8-M30). Wiele więcej asortymentu powstaje tu na potrzeby branży samochodowej, Producentów urządzeń elektronicznych, ale też maszyn i sprzętu rolniczego. Wysokiej jakości elementy są w całości dziełem maszyn typu CNC.
- Od 2009 roku wdrożyliśmy produkcję mikroskopijnej wielkości elementów złącznych. Większość asortymentu powstaje oczywiście w bliskiej współpracy z naszymi kontrahentami, z którymi zresztą pracujemy nad efektywnym wykorzystaniem źródeł odnawialnych – np. paneli fotowoltaicznych – informuje J. C. Karl Tsai, General Manager. - Naszpikowane nowoczesnymi urządzeniami laboratoria gwarantują nam oczywiście krótszy czas na opracowywanie produktu finalnego. W końcu przecież dobrze udokumentowane wyniki badań i testów stanowią podstawę dla podejmowania decyzji o produkcji masowej kolejnego asortymentu złączy.
Wszyscy nasi rozmówcy są też pewni, że potencjał tajwańskich firm stawia je w rzędzie najlepszych kontrahentów. Wszak do 2015 r. wartość światowego rynku przemysłowych elementów złącznych wzrośnie do 55 mld USD. Największymi końcowymi odbiorcami tych produktów będą: przemysł samochodowy, lotniczy i budownictwo, a także przemysł elektryczny i elektroniczny.

Redakcja
Konsultacja merytoryczna:
Rafał Dobrowolski
Fot. Piotr Szponar

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony