Warto wiedzieć

ponad rok temu  24.03.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Telematyka  a wpadka BMW

ADAC ujawnił lukę w systemach Connected Drive BMW. Przez niedoskonałość systemu złodzieje mogli włamywać się do samochodów, a nawet wykradać dane pokładowe bez zostawiania śladów.

Problem mógł dotyczyć ponad 2,2 miliona samochodów BMW, Mini i Rolls Royce na świecie, z czego ponad 400 tysięcy w samych Niemczech. BMW zapewnia, że rozwiązano ten problem wraz z końcem stycznia bieżącego roku. Usterka została naprawiona zdalnie, kierowcy nie dostali wezwania na akcję serwisową. No chyba, że czyjeś auto przez dłuższy czas nie miało dostępu do sieci, stojąc np. na parkingu podziemnym – w tej sytuacji właściciel może upewnić się, czy jego auto zaktualizowało się, dzwoniąc pod numer infolinii.
Technologia telematyczna umożliwiająca zdalną łączność z pojazdem to rozwiązanie przełomowe, niosące wiele korzyści zarówno konsumentom, jak i przedsiębiorcom. System eCall, który pozwoli na automatyczne wezwanie pomocy w sytuacji wypadku, może uratować życie.
Z drugiej jednak strony telematyka może przyczynić się do zachwiania równowagi konkurencyjnej na rynku motoryzacyjnym. Obecnie obowiązujące unijne regulacje w praktyce dają producentom samochodów monopolistyczne prawo wyboru podmiotów, które uzyskają możliwość zdalnego dostępu (on-line w czasie rzeczywistym) do danych pokładowych pojazdów, oczywiście na warunkach określonych przez ich producentów. Tym samym mogą oni decydować o zakresie usług oferowanych konsumentom przez niezależne podmioty.
Przypomnijmy, że jednym z argumentów producentów samochodów, przemawiającym za tym, aby systemy telematyczne w nowych samochodach nie były otwarte (czyli dostępne) dla niezależnych operatorów, miała być troska o bezpieczeństwo danych. Jak jednak pokazuje przykład BMW, zamknięcie systemów takiej gwarancji nie daje.
- Organizacja FIGIEFA, reprezentująca przedstawicieli niezależnego segmentu rynku motoryzacyjnego oraz wspierające ją organizacje wypracowały koncepcję otwartej i bezpiecznej platformy umożliwiającej kierowcom wybór – komu i na jakich warunkach będą dostarczane dane pokładowe pojazdu. Będzie ona również zachowywać najwyższe i aktualizowane standardy gwarantujące bezpieczeństwo wymiany danych – mówi Alfred Franke, członek zarządu FIGIEFA oraz prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych.
Czy ujawniona wpadka producenta samochodu związana z telematyką będzie wystarczającym argumentem do zmiany regulacji prawnych na takie, które zagwarantują w przyszłości wolną konkurencję na rynku motoryzacyjnym?

Źródło: Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony