Wydarzenia

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

To bardzo dobry objaw

Z Marzeną Kuropieską, dyrektorem Targi Lipskie Polska Sp. z o.o., rozmawia red. Mirosław Giecewicz.

- Obecne czasy to trudny okres. Mimo tego targi AMITEC odbyły się i wizualnie nie odbiegały od wcześniejszych edycji. A jak było z frekwencją polskich odwiedzających?

Mimo że tak wiele mówi się o ciężkiej sytuacji w branży motoryzacyjnej, szczególnie jeżeli chodzi o tematykę części zamiennych i wyposażenia pojazdów, odnotowaliśmy podczas tegorocznej edycji AMITEC wzrost liczby odwiedzających z Polski. To bardzo dobry objaw. Oznacza to bowiem, iż branża nie czeka biernie na poprawę sytuacji na rynku, a wręcz przeciwnie, stara się szukać sposobów, aby z tej sytuacji wyjść. Takim jednym ze sposobów jest właśnie wyjazd na targi i próba nawiązania nowych kontaktów, ale również obserwacja, jak radzi sobie konkurencja w tych trudnych czasach.

Marzena Kuropieska, dyrektor Targi Lipskie Polska
 
- Ile polskich firm wystawiło się na targach? Jakie są opinie tych wystawców?
W tym roku w targach uczestniczyło 16 firm z Polski. Część z nich prezentowało się tylko w postaci materiałów informacyjnych i katalogów produktów na Polskim Stoisku Narodowym, a część w typowy sposób, z ekspozycją swoich produktów i usług. Wszystkie firmy były w Lipsku po raz pierwszy, dlatego też na ocenę targów z ich strony należy jeszcze chwilę poczekać. Ważne jest to, że w tak trudnym okresie nie bali się podjąć decyzji o udziale w targach i godnie reprezentowali polską branżę motoryzacyjną 

- Jak Pani sądzi, czy niekorzystna sytuacja rynkowa będzie miała znaczący wpływ na organizowane imprezy targowe?
Ciężko powiedzieć i nie mnie tu wysuwać jakiekolwiek konkluzje. Jedno jest jednak pewne. Organizatorom targów będzie zdecydowanie trudniej przygotować imprezy na takim poziomie, do jakiego zdążyli przyzwyczaić już swoich wystawców i odwiedzających. Myślę, że najłatwiejszym rozwiązaniem byłoby “założyć ręce”, mówiąc, iż sytuacja na rynku jest niekorzystna, więc nie organizujemy targów. Ale nie o to chodzi w “całym” tym kryzysie. Najważniejsze to wyjść mu naprzeciw.

- Dziękuję za rozmowę.
B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony