
Zaopatrujący warsztaty w narzędzia ręczne przewidują, że dalszy znaczący wzrost cen będzie coraz trudniejszy dla nabywców, a to w konsekwencji zmniejszy ogólną sprzedaż wielu firm
W pierwszym kwartale 2022 roku najbardziej zdrożały narzędzia z definicji droższe, które z racji technologii są na drugim biegunie narzędzi prostych, tj. niezłożonych. Zaawansowana, innowacyjna technologia narzędzi ręcznych po prostu kosztuje. Zwłaszcza tych chronionych patentem, wzorem użytkowym lub przemysłowym.
Rosnąca inflacja, wysokie stopy procentowe, rekordowo wysoki kurs dolara i euro – jest wiele powodów, dla których cenniki narzędzi będą w tym roku często aktualizowane. O rosnących cenach pisaliśmy już w poprzednim wydaniu „NW”. Tym razem postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się asortymentowi.
Rosnące ceny stali/złomu, rud żelaza to wystarczający powód, by w odniesieniu do prostych (np. jednoelementowych) narzędzi ręcznych pokusić się o sugestię: „kupujesz narzędzia do warsztatu? Taniej już było! Idzie drożyzna”. A jak jest...

Pełna treść artykułu dostępna jest tylko dla zalogowanych prenumeratorów Nowoczesnego Warsztatu.
Możesz odblokować dostęp poniżej lub zalogować się na stronie nowoczesnywarsztat.pl i ponownie przejść do tego artykułu.
Komentarze (2)