Widzowie, którzy chcą dochodzić swoich praw, mogą przesłać zgłoszenie przyjmowane na: turbokamera@tvn.pl.

Odcinek 5 – premiera 4.10, godz. 22.00

- Zarabiają na mandatach
Prywatne portfele wypełniają się dzięki pracy fotoradarów. Stawki za zdjęcie skoczyły niemal dwukrotnie. Turbo Kamera kontynuuje temat prywatnych firm, użyczających w fotoradary gminom. Kto i ile na tym zarabia, a kto traci?

- Wrażliwy lakier
Przy przebiegu 2 tys. km, w Renault Thalii p. Barbary z Dziekanowic zaczął łuszczyć się lakier. Dziś auto ma kilka tysięcy km i kilka plam więcej. Opinia rzeczoznawcy mówi o wadzie fabrycznej lakieru. Importer odmawia jednak naprawy gwarancyjnej. Jak to możliwe?

- Nietypowe auto – typowy problem
Piękna, klasyczna Alfa Romeo Spider została uderzona przez inne auto. Wydaje się, że ubezpieczyciel nie umie podejść do nietuzinkowego auta i prawidłowo wyliczyć strat. Luka w systemie wyliczania szkód jest taka, że niezbyt mocno uderzonemu pojazdowi grozi kasacja.

Odcinek 6 – premiera 11.10, godz. 22.00

- Pół roku zwłoki
Jeep Grand Cherokee p. Andrzeja z Bukowna nadaje się tylko do kasacji, po wypadku z udziałem pijanego sprawcy. Od ponad pół roku pan Andrzej nie doczekał się jednak wypłaty odszkodowania w pełnej kwocie. Co stanęło na przeszkodzie?

- Zaufania brak
Dealer Hondy sprzedał samochód niefabrycznie lakierowany i z wymienioną szybą jako nowy. Klient salonu chce zwrotu pieniędzy i kosztów leasingu. Dealer proponuje wymianę samochodu, przyznając się do błędu. Jednak nabywca nie chce już zaufać sprzedającemu. Jak zakończy się sprawa?

- Zmora nowoczesnych diesli
Powracamy do problemu filtra cząstek stałych. Postanowiliśmy sprawdzić, czy Vol- vo dotrzymało obietnicy i znalazło rozwiązanie dla problematycznych filtrów w swoich samochodach. Okazuje się, że sprawa nadal nie wygląda za dobrze.

Odcinek 7 – premiera 18.10, godz. 22.00

- Nieudana jazda próbna
Audi Allroad – samochód za blisko 300 tys. zł. Taki właśnie wymarzył sobie pan Bartosz z okolic Świeradowa Zdroju. Podczas jazdy próbnej z pracownikiem salonu doszło do groźnego wypadku. Okazało się, że sprzedawca był pijany.

- Zapadł wyrok
Powracamy do tematu powypadkowego Renault Trafica, który został sprzedany przez gdański salon jako zupełnie nowy. Po dwóch latach sąd pierwszej instancji wydał wyrok korzystny dla pana Sławomira, który zakupił feralne auto. Dealer jednak nie zamierza odpuszczać i zapowiada odwołanie od wyroku. Ile jeszcze potrwa walka pana Sławomira z nieuczciwym dealerem?

- Szkoda nie całkiem całkowita
Po kolizji, Mazda p. Roberta według ubezpieczyciela zakwalifikowała się jako szkoda całkowita. Dostał on równowartość samochodu sprzed kolizji, minus wartość wraku, wg stawki ubezpieczyciela. Problem zaczął się, gdy pan Robert chciał sprzedać wrak po cenie proponowanej przez TU, gdyż okazało się to niemożliwe.