Części i regeneracja

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Turbodoładowanie
– przyszłość motoryzacji. Turbodoładowanie staje się głównym oraz coraz szerzej wykorzystywanym nurtem w przemyśle motoryzacyjnym. Stosowanie coraz lepszych materiałów oraz zaawansowane technologicznie systemy wykorzystywane do produkcji turbosprężarek umożliwiają producentom samochodów dostarczanie jednostek napędowych, które są bardziej elastyczne, wydajne i bardziej przyjazne środowisku.

Na całym świecie, w każdym segmencie pojazdów mechanicznych, producenci turbosprężarek wspierają koncerny samochodowe, aby sprostać oczekiwaniom konsumentów, którzy domagają się coraz lepszych osiągów, nie zapominając o wzrastających wymogach dotyczących ochrony środowiska. Producenci samochodów muszą sprostać coraz bardziej restrykcyjnym normom emisji spalin (szczególnie w Europie). Eksperci z branży są zgodni, iż tylko użycie turbosprężarek i postęp technologiczny jaki osiągnięto w tej dziedzinie oferuje najbardziej opłacalną drogę do osiągnięcia pożądanych rezultatów, jeśli chodzi o osiągi samochodu i ochronę środowiska zarówno w silnikach benzynowych, wysokoprężnych, jak i hybrydowych.


Obecnie turbodoładowanie staje się technologią naszych czasów – rzeczywiście, badania rynku wskazują, iż do roku 2020 pod maską aż 70% pojazdów będzie znajdowała się turbosprężarka. W odpowiedzi na te optymistyczne prognozy producenci turbospężarek dostarczają odpowiednie ścieżki technologiczne, idealnie dopasowane do przyszłego rozwoju silników. Umożliwia to już teraz milionom kierowców na całym świecie czerpanie korzyści z imponujących właściwości jezdnych, a zarazem mniejszego zużycia paliwa w ich samochodach. Należy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości turbodoładowanie pozwoli użytkownikom aut na jeszcze lepsze osiągi z jednoczesnym zapewnieniem najbardziej restrykcyjnych norm emisji spalin.

Należy wspomnieć także o coraz częstszej tendencji stosowania turbosprężarek przy opracowywaniu nowych jednostek napędowych, tzw. downsizing. Jest to turbodoładowanie silników o mniejszej pojemności, które zapewnia wydajność i osiągi tych dużych. Oczywiście, niesie to za sobą dodatkowe korzyści. Zauważalne jest znaczne zmniejszenie zużycia paliwa nawet o 40% w silnikach wysokoprężnych i do 20% procent w silnikach benzynowych. Zmniejszenie kosztów produkcji silnika, podniesienie mocy samochodów z jednoczesnym zmniejszeniem zużycia paliwa skutkuje tym, że samochody osobowe wyposażone w silniki turbodiesela stają się coraz bardziej powszechne na całym świecie. Natomiast dostępność najnowszej generacji turbodoładowanych silników benzynowych dostosowanych do technologii bezpośredniego wtrysku stwarza idealne warunki do strategii downsizingu silników benzynowych, nie rezygnując z ich wydajności.

Jako idealny przykład ukazujący potencjał turbodoładowania może posłużyć najnowsza gama silników modelu VW Passat nowej generacji, która obejmować będzie następujące jednostki napędowe:

SILNIKI BENZYNOWE:
- 1.4 TSI (90kW/122 KM)
- 1.8 TSI (118kW/160 KM)
- 2.0 TSI (155kW/211 KM)
- 3.6 V6 (220kW/300 KM)

SILNIKI DIESLA:
- 1.6 TDI (77kW/105 KM)
- 2.0 TDI/2.0 BlueTDI (103kW/140 KM)
- 2.0 TDI (125kW/170 KM)

Należy zauważyć, że spośród wszystkich pozycji, tylko jedna wersja auta nie jest turbodoładowana. Aby osiągnąć zamierzone korzyści związane z turbodoładowaniem, producenci turbosprężarek już teraz z powodzeniem wykorzystują najnowsze technologie do produkcji turbin. Przykładem może tu być coraz częstsze stosowanie turbosprężarek z tzw. zmienną geometrią (VNT, VTG), użycie elektronicznych zaworów sterujących pracą turbiny (SREA, REA), czy też coraz częściej stosowne turbosprężarki dwustopniowe (R2S), zapewniające jeszcze większą elastyczność silników.

Kolejnym krokiem w rozwoju turbosprężarek jest wprowadzenie turbosprężarek z łożyskami kulkowymi, używanych wyłącznie do tej pory w silnikach benzynowych, mających szerokie zastosowanie w sportach motorowych. Daimler jako pierwszy koncern przyjął do swoich rozwiązań technologię łożysk kulkowych w silnikach wysokoprężnych. Pierwszą jednostką napędową wyposażoną w tę technologię będzie trzylitrowy, sześciocylindrowy silnik w układzie V, który jest przeznaczony dla modeli klasy E, C, S i serii R.
W niedalekiej przyszłości na naszych drogach będzie coraz mniej aut bez turbosprężarek. Jeśli więc jeszcze ktoś zastanawia się czy turbodoładowanie jest przyszłością motoryzacji, to odpowiadamy, oczywiście, że tak!

Moto-Remo

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony