Części i regeneracja

ponad rok temu  14.10.2020, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Turbosprężarka – co jej szkodzi, a co pomaga?

Auto-Trans Iława posiada sprzęt specjalistyczny do naprawy i testowania turbin

Kluczem do bezawaryjnego i długiego użytkowania pojazdu jest regularny serwis. Niby banał, ale wciąż nie wszyscy kierowcy mają tego świadomość. Szczególną uwagę podczas tego typu cyklicznych kontroli należy zwrócić na silniki wyposażone w turbinę. Jednym z najwrażliwszych elementów tego systemu jest układ ssący powietrza. To tutaj swój początek ma wiele awarii.

Niezależnie od tego, czy za nami lekka, czy sroga zima – podczas wiosennego przeglądu samochodu mechanik powinien zajrzeć do układu ssąco-tłoczącego powietrza. Oględziny silnika, turbosprężarki, wymiana filtra powietrza, czyszczenie układu przewodów ssących powietrze, intercoolera oraz przewodów tłoczących powietrze, stan oleju to obowiązkowe punkty kontrolne. Wymiana oleju w zależności od liczby przejechanych kilometrów jest oczywistością, ale pamiętać należy, by w bardziej zużytych silnikach skracać okres wymiany filtrów powietrza i oleju. Zasada jest prosta: im starszy pojazd, tym częstszej obsługi wymaga.
Optymalny poziom oleju na miarce to poziom oznaczony 1. Dlaczego? Bo nigdy nie jest nam dokładnie znany stan techniczny silnika. Taka ilość pozwala na swobodne rozchodzenie się gazów nad lustrem oleju w czasie pracy silnika. W skład każdego rodzaju oleju, także napędowego, wchodzi parafina – i to jest powodem całego „nieszczęścia”. Przy bardzo wysokich lub bardzo niskich temperaturach powietrza następuje znaczące wytrącanie się jej z oleju. To tworzy bardzo gęsty osad w odpowietrzeniach komory korbowej silników. W sezonie letnim ogranicza to odpowietrzenie, a w sezonie zimowym wręcz blokuje wyprowadzenie gazów z komory, w związku z czym powstają różnego rodzaju nieszczelności. Pojawia się efekt tzw. pocenia się silnika na uszczelnieniach. Turbosprężarka w tym systemie pracy silnika jest najbardziej narażona.

Laserowe wyważenia układu wirującego turbosprężarki
Sprawność turbiny zależy od sprawności układów smarującego i tłokowo-korbowego. Pamiętajmy, że proces starzenia silnika następuje w powolnym tempie. Chyba, że mu pomożemy...
Przy bardziej zużytych silnikach musimy dostosować wysokość oleju na miarce, schodząc niekiedy do minimum, za sprawą powiększających się przedmuchów na cylindrach. Gdy poradzimy sobie w sposób profesjonalny z odpowietrzeniem komory korbowej, wówczas nie dojdzie do uszkodzenia turbosprężarki. Właśnie nadwyżka zbierających się gazów jest powodem słabego odpowietrzenia się silników i rozsadzenia olejem na uszczelnieniach. To najgroźniejsza sytuacja, bo rozsadzenie turbiny spowoduje zmiękczenie poduszki olejowej, która jest swoistym amortyzatorem wirnika stalowego. Wirnik ze względu na swoje zadania ma pewne luzy montażowe, więc nadmierne drgania jego ułożyskowania spowodują wytarcie. Nawet dość mocne zużycie silnika nie zrobi turbinie dużej krzywdy, jeżeli odpowietrzenie komory korbowej będzie 100-procentowe. Bardzo szkodliwy jest początek pracy silnika z przedmuchami. Później polepsza on swoje parametry z chwilą nagrzania się, przez rozszerzenie materiałowe urządzenie bardziej się uszczelni. Przy bardzo dużych zużyciach silnika wymiana turbiny nie jest zalecana, gdyż zwiększa się zużycie oleju. W dużym skrócie – olej spływający z turbiny nie może być blokowany przez gazy tworzące się w komorze korbowej. Więcej wiadomości na ten temat można znaleźć na stronie internetowej www.autotransilawa.pl.

Janusz Elmerych
właściciel Auto-Trans Iława

GALERIA ZDJĘĆ

Turbosprężarka – co jej szkodzi, a co pomaga?
Turbosprężarka – co jej szkodzi, a co pomaga?
Turbosprężarka – co jej szkodzi, a co pomaga?
Turbosprężarka – co jej szkodzi, a co pomaga?

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony