Części i regeneracja

ponad rok temu  13.12.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Tylko u profesjonalisty

Wymiany akumulatora w samochodzie z systemem Start&Stop może dokonać tylko wykwalifikowany personel w warsztacie.

Przypomnijmy najpierw, na czym polega Start&Stop. W momencie zatrzymania samochodu przez kierowcę, np. w ruchu ulicznym, na skrzyżowaniu czy na biegu jałowym, system wyłącza silnik i jedynym źródłem zasilania urządzeń: światła, ogrzewania, radioodbiornika czy klimatyzacji w aucie staje się akumulator. Technologia ta wymaga zatem specjalnego akumulatora, odpornego na dużą liczbę cykli rozruchu – zwykły w takich warunkach pracy szybko straciłby swoją żywotność.
Akumulatory przeznaczone do aut z systemem Start&Stop możemy podzielić na dwie kategorie:
- do aut z podstawową funkcją Start&Stop, bez funkcji odzyskiwania energii z siły hamowania – akumulatory EFB (przykładowe indeksy: 0 092 S4E 050, VA575500073, EL752),
- akumulatory do aut z funkcją odzyskiwania energii z siły hamowania, tzw. rekuperacja – akumulatory AGM (przykładowe indeksy: 0 092 S5A 080, VA595901085, EK600).

Rekuperacja
Termin ten oznacza proces odzyskiwania energii podczas hamowania i wykorzystywania jej do naładowania akumulatorów. Pozyskana w ten sposób energia może być potem użyta do uruchomienia auta lub zasilania urządzeń. Gdy kierujący autem zdejmie nogę z gazu lub hamuje, akumulator jest intensywnie ładowany, odzyskując energię z siły hamowania. Podczas przyśpieszania praca alternatora jest bardzo ograniczana, nie stawia on żadnych oporów.
Najnowsze generacje systemów wymagają przestrzegania procedury podczas wymiany i zakodowania informacji o wymianie akumulatora w pamięci centralnego komputera samochodu. W przypadku samochodów z systemem Start&Stop z odzyskiem energii bez użycia urządzenia diagnostycznego niewiele zrobimy. Można wykorzystać w tym celu tester diagnostyczny, np. KTS, VSSP 2.0 lub BRT-12, który po podłączeniu do gniazda EOBD wykonuje testy błędów w zakresie obwodu akumulatora i systemu Start&Stop. Po wykonaniu niezbędnych czynności mechanicznych i potwierdzeniu ich urządzenie koduje nowy akumulator w pamięci centralnego komputera sterującego samochodem.
Warto przypomnieć, że w wybranych modelach starszych samochodów, bez systemu Start&Stop, do wymiany akumulatora także warto podejść profesjonalnie i na czas odłączenia starego akumulatora podłączyć specjalistyczny zasilacz do podtrzymania napięcia w urządzeniach pokładowych. Dzięki temu uniknie się wyczyszczenia pamięci ustawień indywidualnych użytkownika.


Janusz Druchliński, kierownik działu akumulatory Inter Cars, radzi:
Akumulator musi być traktowany przez niezależny warsztat tak, jak inne części eksploatacyjne, np. klocki, filtry, olej itp. Obecnie zarówno testery diagnostyczne typu KTS, jak i specjalistyczne VSSP 2.0, BRT czy Midtronics pozwalają na precyzyjne określenie stanu akumulatora, układu ładowania czy rozrusznika. Wykonując test, jesteśmy w stanie w razie potrzeby profilaktycznie wymienić akumulator. Lepiej jest zapobiec awarii samochodu z powodu słabego akumulatora, niż później holować go z drogi czy wymieniać akumulator na ulicy. Z badań wynika, że w co piątym samochodzie powinno się wymienić akumulator, gdyż może on być przyczyną awarii. Warsztaty niezależne trudno jest przekonać, że sprawdzenie układu elektrycznego, w tym akumulatora, może przynieść dodatkowe korzyści, takie jak marża z akumulatora, pieniądze ze sprzedaży złomu akumulatorowego czy usługi wymiany. Niektóre warsztaty sprzedają klientowi akumulator w cenie detalicznej, a montaż wykonują gratis. Warsztaty niezależne, które w ramach dobrej praktyki obsługi klienta sprawdzają układ elektryczny, w tym akumulator, odnoszą sukces nie tylko ekonomiczny, ale i marketingowy. Wielu klientów będzie wdzięcznych za taką obsługę, gdyż unikną niepotrzebnych i niespodziewanych problemów w podróży. Standardem staje się profilaktyczna wymiana np. pasków. Dlaczego tego samego nie można zrobić z akumulatorem?

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony