Do prostych, lecz groźnych pomyłek należy zmiana kolejności przewodów zapłonowych i podłączenie ich do świec niewłaściwych cylindrów. Ryzyko popełnienia takiego błędu jest minimalne, jeśli wymienia się przewody kompletnymi wiązkami opracowanymi przez ich producenta specjalnie do konkretnego modelu samochodu, rośnie natomiast przy „oszczędnościowych” naprawach z zastosowaniem pojedynczych kabli o nietypowych długościach. Zależnie od konfiguracji błędnie podłączonych przewodów silnik może:
- pracować bardzo nierówno, ze znacznie zmniejszoną mocą i szybko ulec poważnej awarii mechanicznej,
- nie dać się uruchomić w ogóle, a przy uporczywie kontynuowanych próbach rozruchu doprowadzić do zalania świec lub nawet wybuchu oparów paliwa w układzie dolotowym lub wydechowym powodującego ich uszkodzenie.
Podobne następstwa, choć w łagodniejszej postaci, ma niewłaściwe podłączenie zatrzaskowych końcówek przewodu. Przy prawidłowym ich zatrzaśnięciu powinien wystąpić charakterystyczny „klik”. Jego brak oznacza, że połączenie elektryczne jest luźne i po pewnym czasie może podczas pracy silnika ulec całkowitemu przerwaniu. Prowadzi to do zaniku zapłonu w danym cylindrze. Podobne objawy mogą występować przy zamontowaniu przewodów na zanieczyszczone styki świec lub rozdzielacza zapłonu, a także na skutek odkręcenia się baryłki kontaktowej z gwintowanej końcówki świecy pod wpływem drgań silnika. Dlatego przed każdym podłączeniem przewodu do świecy należy sprawdzić i ewentualnie poprawić zamocowanie baryłki.
Zdarzają się też jeszcze modele świec, w których jedynym fabrycznym elementem kontaktowym jest trzpień z gwintem M4, więc trzeba baryłkę osadzić na nim we własnym zakresie dla prawidłowego połączenia z typowym przewodem. Najgroźniejsze są błędy powodujące zagrożenie pożarem w komorze silnika – w starszych samochodach nieostrożne obchodzenie się z rozdzielaczem zapłonu, także elektronicznym typu DIS, może doprowadzić do zwarcia obwodu niskiego napięcia z masą pojazdu przez obwód wysokiego napięcia. Przewody zapłonowe, z racji swej stosunkowo dużej oporności i braku bezpieczników, rozgrzewają się wówczas szybko do temperatury, w której zapalają się ich powłoki izolacyjne.
Konsekwencją tego zjawiska jest pożar w komorze silnika, gdyż przenosi się łatwo na palne elementy jej wyposażenia. Akcję gaśniczą trzeba w takich wypadkach rozpocząć od wyłączenia zasilania instalacji przez akumulator. Ustalając potem przyczyny zdarzenia, nie należy zadowalać się błędnym stwierdzeniem, iż pożar spowodował przewód lub przewody wysokiego napięcia. Tego rodzaju awarie mogą mieć swe źródła wyłącznie w niskonapięciowych częściach instalacji, a kable zapłonowe są tutaj najwyżej pierwszą ich ofiarą.
– to trzeba wiedzieć! Niewłaściwy montaż przewodów wysokiego napięcia może nieść ze sobą wiele niepożądanych konsekwencji, w tym bardzo szkodliwych dla innych systemów i układów w pojeździe.
Komentarze (0)