Części i regeneracja

ponad rok temu  15.07.2014, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Węgiel szklisty

Specjaliści z chodzieskiej firmy Jenox Akumulatory pracują nad zastosowaniem nowatorskich rozwiązań przy produkcji akumulatorów kwasowo-ołowiowych.

Przy zachowaniu tej samej pojemności baterii możliwe będzie znaczne obniżenie jej masy. Z drugiej strony przy zachowaniu takiej samej masy pojemność właściwa akumulatora wzrośnie o blisko 50%. Wdrożenie tych rozwiązań sprawi, że produkcja samochodowych baterii będzie bardziej ekologiczna.
Prototypowy akumulator to efekt współpracy naukowców z Instytutu Chemii Przemysłowej i Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego oraz specjalistów z firmy Jenox Akumulatory. Innowacyjność prototypowego akumulatora polega na zastąpieniu tradycyjnej ołowianej kratki porowatym węglem szklistym.
- Tradycyjny akumulator samochodowy zbudowany jest z ogniw ołowiowo-kwasowych połączonych szeregowo. W proponowanym przez nasz zespół rozwiązaniu konstrukcyjnym stosowana dotychczas ciężka kratka ołowiana została zastąpiona ośmiokrotnie lżejszą matrycą wykonaną z węgla szklistego. Taka matryca została następnie pokryta cienką warstewką ołowiu bądź jego stopu. Energetyczna wydajność takiej kratki węglowej, swoją strukturą przypominającej gąbkę, jest dużo większa – tłumaczy Marek Przystałowski, wiceprezes i dyrektor techniczny Jenox Akumulatory.
Kratka ołowiowa stanowi ok. 20-25% masy całego akumulatora. Zastąpienie ołowiu węglem szklistym obniża wagę samej baterii i pozwala w znacznym stopniu zmniejszyć zużycie ołowiu potrzebnego do jej produkcji. Jeżeli na przykład weźmiemy akumulator do małolitrażowego auta osobowego, to ilość potrzebnego ołowiu do wyprodukowania takiej baterii zmniejsza się o ok. 2 kg. Daje to oszczędność rzędu kilku tysięcy ton ołowiu, co ma również ogromne znaczenie ekologiczne.

Jak dodaje Marek Bajsert, prezes Jenox Akumulatory, obecnie trwają prace związane z rozpoczęciem seryjnej produkcji tego prototypowego obecnie akumulatora.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony