... jeszcze bez oznak kryzysu
Wiosenny genewski salon samochodowy odbył się po raz 79., ale o wiośnie tu jeszcze nikt nie słyszał. Podobnie było z kryzysem w przemyśle samochodowym. Wszyscy wiemy, że jest, ale tu nie był widoczny. Wszystkie hale wypełnione zostały eksponatami, a wśród nich liczne samochodowe nowości i oczywiście urocze hostessy. Organizatorzy doliczyli się 85 światowych premier, wśród których było także wiele proekologicznych pojazdów hybrydowych i elektrycznych (będą zamieszczone w drugiej części).
Bardzo licznie reprezentowane były pojazdy z najwyższej półki, a więc modele luksusowe i sportowe. Konserwatywny Rolls-Royce zaprezentował prototyp nowego mniejszego modelu, który prawdopodobnie trafi do produkcji w 2010 roku. Pod roboczym oznaczeniem 200 EX kryje się elegancki samochód o długości całkowitej około 5,4 m. W porównaniu z aktualnie produkowanym Phantomem, jest krótszy o ponad 40 cm, ale nie ulegnie w tej kategorii niemieckiej “wielkiej trójce” w postaci Audi A8, BMW serii 7 i Mercedesa Benz S klasy, która to osiąga 5,2 m, ale w wydłużonych wersjach Lang. Sylwetka nadwozia pozostaje tradycyjna, lecz jest bardziej obła niż obecny model. Potężny silnik w układzie V12, o nieujawnionych osiągach, będzie z pewnością wystarczająco dynamiczny.
Niespodzianką można nazwać pojawienie się na stoisku firmy Aston Martin luksusowego samochodu typu SUV (Sport Utylity Vehicle) o nazwie Lagonda. Ta legendarna marka brytyjska, która powstała 100 lat temu, słynęła niegdyś z produkcji dużych i szybkich pojazdów, może wkrótce powrócić na rynek. Prezentowany prototyp imponował wymiarami, lecz nie grzeszył urodą. Wielki “grill” w pionowej ścianie przedniej kontrastował miniaturowymi lampami i z wąską szybą tylną. Szczegółów konstrukcji nie ujawniono, ale wiadomo, że napęd będzie przekazywany na obie osie. Prototyp zbudowano przy wykorzystaniu zespołów samochodu Mercedes Benz GL.
Duże znaczenie dla koncernu Daimler AG miał debiut nowego modelu klasy E. Podstawowa wersja otrzymała trzybryłowe nadwozie o klasycznych proporcjach. W przedniej ścianie nadwozia pozostały cztery lampy, ale nie są już okrągłe. Nowym elementem jest przetłoczenie w rejonie tylnego koła nawiązujące do kształtu błotników sprzed 50 lat. Do nowych rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa należą system Pre-Safe, który teraz będzie mógł skutecznie hamować bez udziału kierowcy oraz podnoszona o 50 mm pokrywa silnika, ograniczająca urazy pieszego podczas ewentualnego zderzenia z nim. W niezwykle bogatej ofercie znajdzie się aż 12 wersji silnikowych tego pojazdu.
Po kilkunastu latach przerwy w klasie E pojawi się nadwozie typu coupe. Na uwagę zasługuje jego perfekcyjne opracowanie pod względem aerodynamicznym. Wartość współczynnika czołowego oporu powietrza wynosi tylko 0,24, co daje temu pojazdowi pozycję światowego lidera.
Przed sezonem letnim debiutowało sporo kabrioletów oraz sportowych roadsterów. Najmniejszym z nich, ale dla nas najważniejszym był Fiat 500 C, którego produkcja właśnie rusza w Tychach. Miękki dach odsuwany jest elektrycznie wzdłuż bocznych ścian nadwozia. Rozwiązanie to będzie dostępne dla wszystkich wersji silnikowych. Model 500 ma w tym okresie tak duże znaczenie dla Fiata, że na jego genewskim stoisku nie pokazano innych samochodów tej marki.
Druga generacja Mini dostępna będzie również w wersji Cabrio, z miękkim składanym elektrycznie dachem. W celu otworzenia dachu nie trzeba będzie się zatrzymywać, wystarczy zwolnić do prędkości poniżej 30 km/h. Odpowiednia sztywność otwartego nadwozia pozwoliła na zastosowanie nawet najbardziej wysilonej jednostki napędowej. Skrótem JCW (John Cooper Works) określona jest dynamiczna turbodoładowana wersja silnika o pojemności 1,6 dm3 rozwijająca moc maksymalną wynoszącą aż 155 kW. Samochód osiąga prędkość 235 km/h, a średnie zużycie paliwa wynosi 7,1 dm3/100 km.
Do salonów sprzedaży trafi niebawem kabriolet na bazie Peugeota 308. Model 308 CC, wyposażony w dwusegmentowy składany dach sztywny, potrzebuje tylko 20 sekund na przekształcenie się z czteroosobowego kabrioletu w zgrabne coupe. W najbogatszej wersji wyposażeniowej Platinium montowany będzie system nadmuchu ciepłego powietrza na głowę kierowcy i pasażera przedniego fotela. Gama silników składać się będzie z dwóch silników benzynowych i dwóch turbodiesli. Moc maksymalna tych jednostek mieści się w granicach od 88 do 110 kW.
Ubiegłoroczna nowość firmy Audi w postaci modelu A5 doczekała się wersji z otwartym czteroosobowym nadwoziem typu kabriolet. Zdecydowano się na tradycyjne rozwiązanie z miękkim składanym dachem. Czas otwierania tego dachu wynosi jedynie 15 sekund, natomiast do jego złożenia potrzeba jeszcze dodatkowych dwóch sekund. Pojemność bagażnika wynosi 380 dm3, ale po złożeniu dachu zmniejsza się do 320 dm3. Początkowo dostępne będą trzy wersje silnikowe o mocy od 155 do 195 kW, Dynamiczna wersja oznaczona jako S5 wyposażona zostanie w nowy silnik V6 o mocy 245 kW.
Dla osób preferujących mniejsze pojazdy też było coś ciekawego. Debiutowała czwarta generacja Volkswagena Polo. W stosunku do poprzednika samochód jest dłuższy o 36 mm i szerszy o 32 mm. Pod względem stylistycznym upodobnił się do Golfa, zwłaszcza z przodu. Wśród siedmiu wersji silnikowych debiutują także nowe jednostki napędowe. Są to czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności skokowej 1,2 dm3 (wolno ssący i doładowany) oraz turbodoładowany diesel o pojemności 1,6 dm3. Ten ostatni oferowany będzie w trzech różnych wersjach o mocach wynoszących odpowiednio 55, 66 i 77 kW. Debiut rynkowy przewidziano na wrzesień. Oprócz modeli produkcyjnych przedstawiono przyszłościową ekologiczną wersję Blue Motion wyposażoną w trzycylindrowy silnik 1,2 TDI i zużywającą średnio tylko 3,3 dm3 oleju napędowego na 100 km. Emisja dwutlenku węgla została ograniczona do 87 g/km.
Pochodzący z Korei Południowej Chevrolet Spark doczekał się drugiej generacji. Wersję studialną pod nazwą Beat pokazano już w ubiegłym roku. Nowy Spark ma nadwozie o bardziej agresywnej stylistyce, zgodnej z aktualnymi tendencjami. W miejsce obłych kształtów pojawiły się liczne ostre przetłoczenia i uwypuklone nadkola. Układ pięciodrzwiowy pozostał, ale deska rozdzielcza ma całkowicie nowy wyraz. Do napędu stosowane będą alternatywnie benzynowe lekkie silniki o pojemności skokowej 1,0 lub 1,2 dm3. Debiut rynkowy tego modelu odbędzie się dopiero w przyszłym roku. Indyjski producent samochodów Tata przedstawił zmodyfikowaną wersję modelu Nano z dopiskiem Europe. Dostosowanie do wymogów naszego kontynentu wymagało wielu zmian konstrukcyjnych i znacząco podniosło koszty produkcji. Widoczne zmiany to inne lampy przednie i tylne oraz większe koła jezdne. We wnętrzu znajdą się między innymi poduszki gazowe. Ambitne plany firmy przewidują sprzedaż tego pojazdu w Europie od 2011 roku, a nieco później także w USA.
Z przedstawionego przeglądu wybranych genewskich nowości wynika, że europejski rynek samochodowy nie będzie w tym roku narzekać na brak nowych modeli. Istnieje jednak zagrożenie, że w przyszłym roku może być gorzej. Programy oszczędnościowe wielu producentów zakładają także ograniczenia budżetu na prace rozwojowe. Miejmy nadzieję, że nie na długo.
Andrzej Zieliński
Komentarze (0)