Wybór odpowiednich narzędzi to nie lada wyzwanie, ale i pierwszy krok do pewnej inwestycji w przyszłość. To od nich w dużej mierze zależy bowiem profesjonalne postrzeganie przedsiębiorstwa, wynikające z terminowości, szybkości, a przede wszystkim jakości pracy każdego fachowca. Na co zwrócić uwagę przy wyborze narzędzi, oprócz tego, co widać na pierwszy rzut oka? Z pewnością na wszelkie wartości dodane, które stanowią fundament długoterminowego sukcesu sprawnie działającego warsztatu. Dokonując przemyślanego wyboru, gwarantujemy swojej firmie nie tylko dynamiczny start, ale przede wszystkim dobrze ukierunkowane dążenie do ugruntowania pozycji na rynku profesjonalistów.
Rynek narzędzi ręcznych rozwija się dziś bardzo dynamicznie. Decydują o tym rosnące możliwości technologiczne, powszechna obecność elektroniki w licznych gałęziach techniki, globalizacja, która ułatwia dostęp do narzędzi i technologii z całego świata, a także popularny trend „specjalizacji” wśród fachowców. Właściciele warsztatów mają w czym wybierać - oferta producentów jest bowiem bardzo szeroka i niemal w każdej z nich zapewnia się nas o niezawodności, najlepszej jakości i niewygórowanej cenie. Dokonując wyboru, w którą markę zainwestować, musimy wejść w temat znacznie głębiej i sprawdzić, jakie realne i faktyczne korzyści stoją za marketingowym opakowaniem.
Rynek narzędzi – uwaga na pułapki!
Największą „bolączką” rynku narzędziowego są niskiej jakości produkty, stojące „opakowanie w opakowanie” z narzędziami uznanych i „pewnych” producentów. I choć konstrukcja poszczególnych szczypiec, wkrętaków czy detektorów na pierwszy rzut oka niemal nie różni się od siebie, to decydującym stają się tu elementy składowe i rozwiązania technologiczne. Pole manewru kupującego jest więc „na pierwszy rzut oka” nieco ograniczone i powinno bazować na dogłębnym rozeznaniu rynku czy doświadczeniu innych fachowców. Opieranie decyzji zakupowej tylko na atrakcyjnej cenie jest zatem „zielonym światłem” dla wielu firm, które zalewają nasz rynek produktami o miernej jakości. Te, być może sprawdzą się, jako element wyposażenia domowego majsterkowicza, jednak w żaden sposób nie spełniają wymogów profesjonalnego użycia podczas pracy zawodowej. Na szczęście, zarówno dla fachowców i zleceniodawców, coraz większa świadomość wykonawców sprawia, że rośnie zainteresowanie narzędziami „z górnej półki” – zwłaszcza w kontekście jakości, które przedstawiają szereg wartości, prowadzących do szybkiego zwrotu inwestycji, a także pewności fachowej, rzetelnej i profesjonalnej usługi. Mówiąc o eksperckiej usłudze należy pamiętać, że „dobra”, a zatem w potocznym rozumieniu - niska cena, rzadko idzie w parze z wysoką jakością zarówno wykonywanej pracy, jak i używanych narzędzi. Konsekwencje wynikające z braku wiedzy i doświadczenia w doborze narzędzi bywają, dosłownie i w przenośni, porażające, a oszczędność, w tym wypadku, może przełożyć się na dużo większe straty. Zaliczyć do nich można między innymi niepożądaną przerwę w pracy i stracone roboczogodziny. Jak to wygląda w praktyce? – Kupiliśmy tańsze narzędzie i jesteśmy zadowoleni z poczynionych oszczędności. Jednak w trakcie pracy narzędzie ulega zniszczeniu. Co dalej? Musimy przerwać pracę i kupić nowy sprzęt. Efekt? Przestój w warsztacie, na budowie czy podczas remontu. W najlepszym przypadku unieruchamiamy cały zespół wykonawczy, w najgorszym – paraliżujemy np. cały budynek, bo niezakończona praca przy instalacji elektrycznej to przerwanie dostaw prądu, a to, jak wiadomo, skutkuje nie najmniejszymi konsekwencjami, zwłaszcza finansowymi. Choć przykład wydaje się być banalny, zwróćmy uwagę na to, co stanie się jeśli pracujemy z dala od centrum miasta, w którym łatwo wymienić narzędzia? Prace terenowe, usunięcie awarii w środku nocy? Efektów takiego działania chyba nie trzeba dodatkowo wyjaśniać. To dlatego, coraz więcej wykonawców zmęczonych zawodnością, ryzykiem i wysoką awaryjnością najtańszych rozwiązań, które nie są dedykowane profesjonalnej pracy zawodowej, zaczyna poszukiwać rozwiązań zaprojektowanych przez specjalistów dla… specjalistów – podkreśla Wojciech Gradowski, ekspert firmy Wiha.
Pokaż mi swoje narzędzia, a powiem Ci, kim jesteś
Stan i jakość posiadanych narzędzi jest prawdziwą wizytówką każdego profesjonalisty i wpływa na wizerunek każdego warsztatu pracy. Dobrze wyposażona torba narzędziowa to, co prawda, niemała inwestycja, ale dająca pewność, że narzędzia będą pracować z Tobą i pracować na siebie. Bezawaryjny sprzęt w rękach doświadczonych fachowców to więcej dobrze wykonanych zleceń, zadowolenie klientów skutkujące poleceniem i rekomendacjami, a w końcu i przede wszystkim – zysk. A przecież o to chodzi!
Jakość potwierdzona badaniami
Na co zwrócić uwagę podczas wyposażania mobilnego i bezpiecznego stanowiska pracy? – Przede wszystkim na niezbędne atesty, które muszą posiadać narzędzia do pracy „pod napięciem”. Wśród nich powinien się znaleźć znak VDE-GS gwarantujący bezpieczeństwo produktu pod względem elektrycznym, mechanicznym, termicznym, toksycznym, radiologicznym i innymi względami. Wszystkie narzędzia oznaczone VDE-GS przechodzą niezwykle surowy cykl kontroli bezpieczeństwa, a pozytywny wynik badań poświadczany jest specjalnym certyfikatem. Na narzędziu posiadającym dopuszczenie do prac pod napięciem znajdują się specjalne oznaczenia. Narzędzia dla elektryków powinny bezwzględnie spełniać normę IEC 60900:2004, opisującą między innymi szczegółową budowę narzędzi izolowanych, określająca parametry izolacji ochronnej np. jej grubość. Ponadto w normie podane są testy pojedynczych elementów oraz kontrole losowe mające na celu sprawdzenie bezpieczeństwa elektrycznego izolacji ochronnej. – Myśląc o dodatkowych atutach certyfikacyjnych, możemy z dumą zaznaczyć, że Wiha, jako jedyny producent narzędzi ręcznych w Polsce, posiada prestiżowy certyfikat Stowarzyszenia Elektryków Polskich. Rekomendacja takiego stowarzyszenia potwierdza bogate zaplecze merytoryczne naszej firmy w dziedzinie niezawodnych i bezpiecznych rozwiązań dla profesjonalnego użytkownika. Rekomendacja SEP to dla nas szczególne wyróżnienie, ponieważ przyznaje ją środowisko doświadczonych specjalistów, dla których odpowiednie narzędzie to podstawa pracy zawodowej – podkreśla Wojciech Gradowski.
Komentarze (0)