Wydarzenia

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Wykwalifikowani pracownicy
zwiększają atrakcyjność inwestycyjną polskiej motoryzacji. 60 procent przedsiębiorców działających w branży motoryzacyjnej ocenia, że Polska przez okres najbliższych 5-10 lat będzie bardzo atrakcyjnym rynkiem do lokowania nowych inwestycji. Szczególnie ważnym czynnikiem przyciągającym inwestorów jest rynek pracy cechujący się dostępnością wykwalifikowanej i efektywnej siły roboczej świadczącej wysokiej jakości usługi oraz kadrą kierowniczą o wysokim potencjale rozwoju.

16418 Czy z perspektywy przedsiębiorcy działającego w sektorze motoryzacyjnym Europa Środkowo-Wschodnia w porównaniu z krajami Europy Zachodniej w perspektywie kolejnych 5-10 lat będzie: right By w pełni wykorzystać potencjał naszego kraju, konieczne jest jednak uelastycznienie zatrudnienia oraz aktywizacja jednostek samorządowych, które powinny stać się partnerami biznesowymi przedsiębiorstw lokujących na ich terenie swoje zakłady pracy – to główne wnioski z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte, dotyczącego postrzegania polskiej oraz środkowoeuropejskiej gospodarki przez przedstawicieli sektora motoryzacyjnego. Przy obecnych zasadach prowadzenia działalności gospodarczej w ramach obszaru Schengen granice pomiędzy poszczególnymi państwami tracą na znaczeniu. Coraz częściej mówi się o współpracy już nie tyle województw, co przygranicznych regionów, które wzajemnie potrafią się uzupełniać – szczególnie w sektorze motoryzacyjnym. Z przeprowadzonego przez Deloitte badania wynika, że decyzje inwestycyjne producentów, którzy w ostatnich latach lokowali produkcję w regionie, ale poza Polską, postrzegane są przez 53% polskich przedsiębiorców jako szansa na dalszy rozwój. Jednocześnie niemal 1/3 respondentów ma odmienne zdanie – według nich decyzje lokalizacyjne koncernów są zagrożeniem dla naszej lokalnej gospodarki.

- Należy zadać sobie pytanie, jaka jest geneza tak różnych odpowiedzi? – mówi Marek Turczyński, partner w dziale audytu Deloitte. - Otóż podmioty upatrujące w inwestycjach sąsiednich państw szansę na własny rozwój to najczęściej jednostki, które w ramach lokalnie prowadzonej działalności w Polsce są albo planują być dostawcami producentów na rynkach węgierskim, czeskim czy słowackim. Natomiast głosy tych, którzy widzą w tych decyzjach zagrożenie dla polskiego rynku to najczęściej przedsiębiorcy, którzy zauważyli, że dana inwestycja spowodowała również ulokowanie w kraju producenta finalnego nowych zakładów poddostawców. A to już oznacza ryzyko spadku popytu na komponenty produkowane w Polsce. Najwięcej zagrożeń dla sektora przedsiębiorcy widzą w elastyczności rynku pracy – niemal 1/2 badanych jest zdania, że obszar ten wymaga zmian i dostosowania do potrzeb rynku. Praktyka potwierdza, że każdorazowa decyzja przedsiębiorcy o zatrudnieniu pracownika jest gruntownie analizowana, ponieważ likwidacja miejsca pracy to znaczny koszt dla spółki. Jednocześnie bardzo pozytywnie oceniany jest polski rynek pracy w kontekście dostępności wykwalifikowanej siły roboczej (43% pozytywnych wskazań), jakości i efektywności pracy (23%) oraz poziomu wykształcenia i potencjału kadry kierowniczej (20%).

- Taka ocena jest niezmiernie istotna, ponieważ zmiany w tych obszarach są najbardziej czasochłonne i trudne do przeprowadzenia – dodaje Tomasz Pałka, menedżer w dziale doradztwa podatkowego Deloitte. - Powinniśmy mieć także większą świadomość, że absolwenci zarówno szkół zawodowych, jak i uczelni wyższych to przyszłe kadry pracownicze obecnych i kolejnych podmiotów gospodarczych. Zatem już teraz warto postawić na upowszechnienie efektywnej i dynamicznej współpracy podmiotów edukacyjnych z gospodarczymi, by absolwenci byli lepiej przygotowani do wymagań rynku pracy. Najważniejsze dla respondentów okazały się wskaźniki ekonomiczne, tj. wzrost gospodarczy, poziom zamożności i zadłużenia, rynki finansowe (29% wskazań) oraz czynniki polityczno-prawne, tj. stabilność przepisów prawnych i stopień ingerencji władzy w gospodarkę (32% wskazań). Kluczowe znaczenie dla przedsiębiorców mają więc obszary, na które największy wpływ ma państwo. Dlatego w gestii ustawodawcy i otoczenia biznesowego pozostaje świadome kształtowanie środowiska przyjaznego przedsiębiorcom i potencjalnym inwestorom. Z perspektywy sektora motoryzacyjnego polski rynek lokalny w większości związany jest nie tyle z samymi producentami samochodów, co przede wszystkim z poddostawcami różnych części i komponentów. 73% uczestników badania Deloitte potwierdza, że w tzw. bliższym otoczeniu gospodarczym najbardziej cenią sobie właśnie współpracę z dostawcami. Natomiast elementem najbardziej niepokojącym i najtrudniejszym jest kooperacja z lokalną społecznością i samorządem terytorialnym, który w ocenie 1/3 badanych wskazany został jako najmniej satysfakcjonujący czynnik wpływający bezpośrednio na działalność w sektorze motoryzacyjnym. Samorząd terytorialny powinien zatem zwiększyć wysiłki na rzecz przyciągania inwestorów oraz udzielania pomocy tym, którzy już działają na jego obszarze.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony