O wymianie żarówek warto pomyśleć nie tylko przed dłuższą podróżą
Przepalona żarówka w samochodzie to dla kierowcy kłopot. I to taki, który przytrafia się w najmniej odpowiednim momencie. Można to ryzyko zminimalizować, a wymianę potraktować także jako szansę na ulepszenie oświetlenia.
Jeśli przepali się jedna z żarówek reflektorowych, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że chwilę po niej przestanie działać druga. Z tego względu zaleca się, aby halogenowe źródła światła wymieniać parami. To podstawowa zasada, która pozwala uniknąć kłopotów i ponownej wizyty w warsztacie.
Z lampami ksenonowymi jest „trudniej”, bo należy je wymienić, gdy jeszcze świecą. W przypadku ksenonów spadek efektywności świetlnej o 20% jest przesłanką do wymiany. Jak to ocenić? Jedną z metod jest wyliczenie trwałości w godzinach – ksenon ma dobrą efektywność świetlną do 2500-3000 godzin. Po ok. 100-120 tys. km przebiegu pojazdu należy wymienić oba palniki. Innym sposobem jest samodzielna ocena świecenia lampy i porównanie jakości światła ksenonów z autem wyposażonym w żarówki halogenowe. Po prostu przesiądźmy się do takiego pojazdu i jeśli nie dostrzeżemy wyraźnej różnicy na korzyść ksenonów, to znak, że czas na wymianę. Bardzo ważna jest też świadomość kierowców, powinni oni wiedzieć, że jeśli ksenony świecą na fioletowo, oznacza to, że dawno minął moment, w którym należało wymienić lampę.
O wymianie żarówek warto pomyśleć także przed dłuższą podróżą lub przynajmniej zabrać ze sobą zapasowe pudełko. To właśnie w takich sytuacjach najczęściej zdarzają się nieprzewidziane usterki. Na podobne momenty warto się zawczasu przygotować i mieć w bagażniku komplet dodatkowych żarówek – można wybrać swoje ulubione w twardym opakowaniu duobox lub zestaw zapasowy z żarówkami halogenowymi i pomocniczymi oraz bezpiecznikami – OSRAM Original Minibox.
Samodzielna wymiana żarówek jest z reguły dość prosta, choć bywają wyjątki. Może okazać się, że w niektórych samochodach dużo lepszym rozwiązaniem będzie wizyta w serwisie. Zwracajmy też uwagę, aby nie dotykać palcami bańki żarówki – znacznie skraca to jej trwałość. Wymianę lamp ksenonowych ze względów bezpieczeństwa warto powierzyć mechanikowi.
Wymianę źródła światła można także potraktować jako szansę na poprawę oświetlenia swojego pojazdu. Warto zdecydować się na produkty dobrego producenta, np. marki OSRAM, ale także dobrać z oferty źródła, które najlepiej pasują do naszego stylu jazdy i potrzeb. Kierowcy, którzy często jeżdżą w nocy i poza miastem, powinni wybierać źródła światła o podwyższonych parametrach, takie jak np. Night Breaker Laser. Generują one jaśniejsze światło i zapewniają jego dłuższy zasięg. Jeśli ktoś preferuje chłodne białe światło, powinien sięgnąć po linię Cool Blue Intense. Najlepszym wyborem dla kierowców, którzy rzadko jeżdżą w nocy lub mają utrudnioną wymianę, będą produkty linii Ultra Life.
Samochodowe źródła światła warto kupować w sprawdzonych miejscach. I nie chodzi tu wyłącznie o sklepy stacjonarne, lecz także – a może przede wszystkim – internet. Podejrzenia co do pochodzenia źródła światła powinny wzbudzić np. brak opakowania lub białe tekturowe pudełko bez napisów. Czerwona lampka powinna się nam zapalić także w przypadku wyjątkowo niskiej ceny. Zakup od sprawdzonego dystrybutora to gwarancja oryginalności. Żeby mieć jeszcze większą pewność, można też skorzystać z narzędzia do sprawdzania oryginalności produktów, takiego jak program zaufania firmy OSRAM (www.osram.pl/trust).
Komentarze (0)