Wydarzenia

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Wyścigowy weekend z TMD Friction
TMD Friction Services GmbH to jeden największych producentów okładzin ciernych dla branży automotive. Każdego dnia na liniach produkcyjnych 15 fabryk rozsianych na całym świecie powstaje milion okładzin ciernych! W październiku br. przedstawiciele polskich hurtowni części samochodowych wraz z przedstawicielem redakcji „NW” odwiedzili zakład produkcyjny TMD Friction Services GmbH w Leverkusen oraz obserwowali zmagania kierowców na torze Nürburgring podczas wyścigu serii DMV 250-Meilen-Rennen.

TMD Friction
Podczas wizyty w fabryce można było wzbogacić swoją wiedzę nie tylko z zakresu procesu produkcji klocków hamulcowych, ale także uzyskać ogólne informacje na temat firmy TDM Friction. Na pozór klocek hamulcowy nie jest zbyt skomplikowanym elementem. Okładzina cierna przymocowana za pomocą nagwintowanych sworzni do metalowej płytki nośnej. Nic bardziej mylnego! Nawet w popularnych pojazdach osobowych czy użytkowych, czyli produkowanych masowo na całym świecie, takie połączenie okładziny z płytką nośną musi wytrzymać siłę 15 kN i to za każdym razem, bo też zanim nowy produkt ujrzy światło dzienne, podczas żmudnych testów każdy prototyp musi wytrzymać siły ścinające przez 300 tys. kilometrów próbnych jazd. W bardziej ekskluzywnych liniach klocków hamulcowych wspomniane mocowanie wzmacniane jest dodatkowym rowkowaniem płytki – to poprawia wytrzymałość połączenia, ale oczywiście podraża koszty produkcji, więc tego typu klocki znajdziemy np. w pojazdach rajdowych. Tu warto wspomnieć, że w skład grupy TMD Friction wchodzi m.in. marka Pagid, która jest producentem kompletnych układów hamulcowych do aut sportowych oraz wyczynowych (jest też oficjalnym partnerem Porsche Super Cup). TMD Friction to też trzy inne marki: Textar, Mintex i Don. Najbardziej rozpoznawalne są klocki z logo Textar. Firma istnieje na rynku od 1913 roku i zajmuje czołową pozycję na rynku części na „pierwszy montaż” do pojazdów osobowych i użytkowych na świecie oraz odgrywa znaczącą rolę na globalnym rynku części zamiennych. Z kolei produkty Mintex produkowane są w fabryce TMD Friction, znajdującej się w Cleckheaton, West Yorkshire (Anglia). - Oczywiście kluczowym elementem każdego klocka jest materiał cierny – tłumaczy Mirosław Przymuszała, przedstawiciel TMD Fricton w Polsce. - Ten powstaje w mieszalniku, w którym łączy się nawet 200 komponentów różnego rodzaju. Kluczem do sukcesu rynkowego każdej okładziny są żmudne badania i testy. Każdorazowo prace nad projektem nowej okładziny trwają przynajmniej rok, a nierzadko nawet dwa lata! Aż tyle czasu potrzeba, by sprawdzony pod każdym kątem produkt pojawił się na rynku w postaci nowej serii. Co ciekawe, prototypy powstają od razu na miniaturowej linii produkcyjnej w centrach badawczych – wszystko to dla odwzorowania rzeczywistych warunków, w jakich przyjdzie potem produkować serię klocków określonego rodzaju. Taka filozofia tworzenia nowego produktu komplikuje się jeszcze bardziej, jeśli wspomnieć, że firma ma swe centrale badawcze nie tylko w Niemczech (w Leverkusen), ale też w Brazylii i w USA. Tego jednak wymaga globalny zasięg koncernu. Jakkolwiek TMD Friction posiada własny tor jazd próbnych w północnej Anglii, gdzie sprawdza się materiały cierne na flocie własnych pojazdów osobowych i ciężarówek, to standardowo badania poszerzone są o testy w różnych warunkach klimatycznych i pod różnymi szerokościami geograficznymi, np. obowiązkowo w Norwegii. W trakcie testów bada się aż 20 właściwości produktu (np. niski poziom hałasu, który wpływa na komfort podróży) i aż 50 kryteriów mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo (np. siłę hamowania i podatność na zużycie). Zanim materiał cierny opuści wreszcie laboratorium, sprawdza się go przez 1000 godzin rozmaitych pomiarów i testów. Na własne potrzeby firma stworzyła aż 40 hamowni, gdzie produkty bada się oczywiście pod kątem spełnienia norm i wreszcie certyfikacji producentów pojazdów. Uzyskane zezwolenia i certyfikaty na pierwszy montaż potwierdzają wysoki poziom techniczny firmy, która ściśle współpracuje z dostawcami nowych technologii i producentów pojazdów.


- Wyjazdy, takie jak ostatnio zorganizowany przez TMD Friction, pozwalają poznać, przynajmniej w ogólnym stopniu, proces produkcji towarów, którymi na co dzień obracamy – wyjaśniał Michał Smółka, product manager Auto Partner S.A., który był zadowolony z uzyskanych informacji w fabryce. - Tym bardziej, że przedstawiona liczba informacji oraz czas prezentacji pozwalały na zapamiętanie szczegółów – słowem nie zostaliśmy przytłoczeni nadmiarem suchych faktów. Ponadto, zwiększają zaufanie do producenta i jego produktu oraz wpływają na zacieśnienie relacji producent – klient. Współpraca pomiędzy naszymi firmami trwa nieprzerwanie od ponad 10 lat. W tym czasie marka Textar stała się jedną z kluczowych w ofercie firmy Auto Partner S.A.

- Duże wrażenie na mnie zrobiła fabryka klocków hamulcowych Textar – tłumaczyła Natalia Łażewska, zajmująca się na co dzień zamówieniami oraz sprzedażą części do samochodów osobowych oraz dostawczych w firmie Export-Import Jacek Gietka. -Teraz mam świadomość jak wygląda produkcja klocków hamulcowych i dzięki temu zyskałam dodatkowe doświadczenie jako sprzedawca. Z firmą TMD Friction współpracujemy od 2000 r. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy oraz z produktów firmy, w szczególności z marki Textar. Klocki hamulcowe Textar są produktem godnym polecenia, ponieważ są niezawodne i dzięki temu cieszą się powodzeniem wśród klientów.

Weekend na torze
Po zwiedzeniu fabryki w Leverkusen, grupa zaproszonych gości z polskich hurtowni części (AC Kalisz, Auto-Euro, Auto Partner, Bronowski, Export-Import Jacek Gietka, Hart, Inter Cars) udała się na tor Nürburgring, gdzie odbywał się otwarty trening przed sobotnim wyścigiem DMV 250-Meilen-Rennen. Uczestnicy wycieczki mogli nie tylko spędzać czas w garażach w trakcie treningu, ale również przejechać się (siedząc na fotelu pasażera) samochodami teamu MK-Motorsport, sponsorowanego przez TMD Friction. Do dyspozycji były dwa wyścigowe auta BMW.

- Przejazd samochodem po torze był dla mnie nie lada atrakcją – mówił Mirosław Bałos, product manager Inter Cars S.A. - Prawdziwy kierowca rajdowy pokazał mi jak się jeździ po takim torze. Najprzyjemniejsze były wejścia w zakręty przy dużych prędkościach. Bardzo mi się to podobało. Po piątkowych treningach, na torze w namiocie teamu MK-Motorsport odbyła się kolacja, podczas której polscy „hurtownicy” mogli w miłej atmosferze spędzić czas wraz z członkami wyścigowego teamu. Sobota to już prawdziwa gratka dla amatorów sportów motorowych. Jedną z największych atrakcji tego dnia była możliwość, oczywiście oprócz oglądania samego wyścigu, przyglądania się pracy mechaników podczas pit-stopów. Goście z Polski nie kryli swojego zadowolenia z mile spędzonego dnia. - Jeśli chodzi o atrakcje, to muszę przyznać, że znalezienie się na torze wyścigowym Nürburgring to marzenie prawie każdego mężczyzny, a ja dzięki tej wycieczce zrozumiałam dlaczego – powiedziała Natalia Łażewska. - Wycieczka zorganizowana przez firmę TMD Friction należy do niezapomnianych, ponieważ oprócz bardzo ciekawego planu, poznałam wielu fajnych i ciekawych ludzi z firm tak naprawdę konkurencyjnych. Po kilkugodzinnym pobycie na torze, wyjazd został zakończony uroczystą kolacją w hotelu Lindner, mieszczącym się przy BayArena w Leverkusen.

Red.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony