Części i regeneracja

ponad rok temu  16.11.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Wzmocnienie stylu jazdy

Nowa tarcza Brembo Xtra. Gama tarcz wierconych Xtra powstała z myślą o młodych (20-45 lat) pasjonatach samochodów. Po raz pierwszy w historii Brembo to uczestnicy mediów społecznościowych, a nie profesjonaliści branży automotive, mieli największy udział w opracowaniu założeń produktu na rynek wtórny.

Jakkolwiek nowa gama Brembo Xtra opracowana została przez dział badań i rozwoju (R&D) Brembo na bazie doświadczeń z producentami najbardziej prestiżowych marek samochodów i ze świata wyścigów, to właśnie bezprecedensowym udziałem wykazali się fani marki. Nic dziwnego. Włoska marka cieszy się rekordowo wysoką liczbą entuzjastów i jednocześnie użytkowników mediów społecznościowych. Dzięki najnowszej witrynie internetowej koncern rozszerzył niedawno gamę narzędzi cyfrowych z myślą o specjalistach od części zamiennych. Teraz (27 października) poznaliśmy efekt kontaktów z pasjonatami motoryzacji.
- Można zaryzykować tezę, że największy impuls dla wdrożenia nowego projektu dały nam dyskusje na forach internetowych i kontakt z rzeszą ponad miliona fanów naszej marki na facebooku – wspomniał podczas konferencji prasowej Marco Moretti, Aftermarket Business Unit Marketing Director. - Miniony rok to intensywna komunikacja z użytkownikami naszej witryny i filtrowanie informacji pod kątem potrzeb w dziedzinie tuningowania pojazdów, szacowanie spodziewanego popytu i oczywiście akceptowalnej ceny produktu. Dla nowej gamy tarcz hamulcowych dostępnej w sektorze Aftermarket Brembo opracowało i wykonało specjalne wiercenie, które łączy przyciągającą wzrok estetykę ze znakomitym i skutecznym działaniem w każdych warunkach hamowania, tak aby podkreślić styl jazdy prawdziwych pasjonatów. Grupą docelową jest kierowca doskonale orientujący się w najbardziej innowacyjnych rozwiązaniach technologicznych. Uważny czytelnik czasopism branżowych, który prowadzi samochód niedawno zarejestrowany (4-5 lat), o sportowym charakterze, ale niekoniecznie przeznaczonym do wyścigów.
Podczas spotkania w parku technologicznym Kilometro Rosso (nieopodal Bergamo) usłyszeliśmy, że największe nadzieje z nową propozycją firma wiąże z rozwijającymi się rynkami motoryzacyjnymi. Nie bez powodu tarcze Brembo Xtra miały swą premierę podczas 19. edycji targów Automechanika Moskwa (24-27 sierpnia br.). Uwagę zwraca też fakt, że gama Brembo Xtra obejmie około 45-50% europejskiego parku pojazdów, a obok kilkuletnich samochodów z segmentów B, C, D oraz G (m.in. VW, Volvo, Mercedes czy Subaru) znajdziemy też… markę Łada (110/112/Kalina/Priora).


Propozycja włoskiego producenta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom kierowców, którzy chcą zwiększyć skuteczność hamowania swoich aut. Obecność otworów na tarczy hamulcowej Brembo Xtra jest oczywiście gwarancją większej przyczepności oraz szybszej i skuteczniejszej reakcji układu hamulcowego. Powierzchnia otworów zapewnia, zwłaszcza w początkowych fazach hamowania, lepszą wydajność dzięki większemu współczynnikowi tarcia. Prócz większej zdolności odprowadzania ciepła z układu hamulcowego uzyskano lepsze osiągi na mokrej nawierzchni, samooczyszczenie powierzchni tarczy (i „renowację” klocka hamulcowego), ograniczenie zjawiska fadingu. W wysokiej temperaturze roboczej spalanie żywic znajdujących się w materiale ciernym klocka powoduje wytwarzanie gazów, co zmniejsza współczynnik tarcia między klockiem a tarczą (zjawisko fadingu). Otwory w tarczach Xtra ograniczają to ryzyko, gwarantując szybkie wydalenie gazów i równie szybkie przywrócenie optymalnych warunków hamowania.
Podczas opracowania nowej propozycji korzystano z doświadczeń wywiedzionych ze sportu motorowego. Od półwiecza producenci najlepszych marek samochodów uznają Brembo za lidera w tak wysoce wyspecjalizowanym segmencie rynku jak układy hamulcowe.
- Pasja do innowacji i ciągłe poszukiwania stanowią część DNA Brembo. Aktywność na polu rywalizacji sportowej jest oczywiście domeną naszego działu badawczo-rozwojowego – podkreślał Marco Moretti. - To wielka możliwość testowania koncepcyjnych rozwiązań i doskonalenie dotychczasowych. Istotną informacją dla klientów z rynku wtórnego pozostaje dewiza: produkt na pierwszy montaż i dla aftermarketu jest identyczny! W ciągu ostatnich lat zdecydowaliśmy się działać aktywnie w zakresie elementów układu hamulcowego dla rynku części zamiennych. Nader aktualnym wyzwaniem jest oddanie klientom wszystkich możliwości biznesowych dzięki poszerzeniu oferty produktów oraz rozwijaniu innowacyjnych rozwiązań i usprawnień technologicznych w celu zdobycia tych segmentów rynków, które tradycyjnie były poza rynkiem aftermarket.
Firma zatrudnia dziś w 4 laboratoriach badawczych, 19 zakładach produkcyjnych i w 25 biurach handlowych blisko 8 tys. pracowników, a aż 10% z nich to wysokiej klasy specjaliści (inżynierowie, technicy) zaangażowani tylko i wyłącznie w prace nad rozwojem i doskonaleniem produktów. Nic dziwnego, skoro niezmiennym filarem przywództwa technologicznego jest poziom nakładów na innowacyjność, finansowany rokrocznie 5-procentową częścią obrotów. Jakość produktów zagwarantowana jest przez jakość samych układów homologowanych przez najważniejszych producentów samochodowych i przez skrupulatny nadzór nad procesem produkcyjnym.
Po konferencji prasowej oprowadzono nas po niektórych pomieszczeniach Departamentu Prototypowani i Testowania w parku technologicznym Kilometro Rosso. Zgromadzona aparatura i park maszyn robią wrażenie. Jest też oczywiście komora klimatyczna, w której bada się zachowanie układu hamulcowego na hamowni w szerokim zakresie temperatur (od -35 do 50°C).
- Interesuje nas np. krótkotrwały pisk, jaki niechybnie da się słyszeć zimą, więc warto taki ograniczyć, jeśli ruszymy samochodem po dłuższym postoju. Sygnał zbierają wysokiej jakości mikrofony w nadkolach samochodu, a potem analizujemy przebieg fal akustycznych. Aktywna redukcja dźwięku polega na nałożeniu na hałas dodatkowego dźwięku o takiej samej częstotliwości oraz amplitudzie drgań jak oryginalny dźwięk, ale o przeciwnej fazie – wspomniał Moioli Enrico, szef działu testów dynamicznych.

Rafał Dobrowolski
Fot. Brembo

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony