Auto detailing

ponad rok temu  17.11.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Zabezpieczanie karoserii samochodu na okres zimowy. O czym należy pamiętać?

Właściwe zabezpieczenie antykorozyjne samochodu wymaga zastosowania różnorodnych środków

Przełom jesieni i zimy to czas, gdy właściciele zaczynają zwracać szczególną uwagę na stan swoich pojazdów. To właśnie wówczas auto jest najbardziej narażone na korozję. Krzysztof Wyszyński, product manager Würth Polska, wyjaśnia, jak skutecznie przeprowadzić proces zabezpieczenia pojazdu na zimę oraz czym kierować się przy doborze niezbędnych preparatów.

Prawidłowe zabezpieczenie blach przed rdzą wymaga zrozumienia procesu jej powstawania. Nadwozie i podwozie samochodu zbudowane są w dużej mierze ze stali, której składniki utleniają się w obecności wilgoci i powietrza. Efektem tego są zmiany widoczne choćby w postaci wybrzuszeń i rozwarstwień lakieru, ubytków w metalu czy rudobrązowego nalotu na poszczególnych elementach samochodu. Alarmujące są nawet pojedyncze ogniska rdzy, więc kiedy tylko je zauważymy, powinniśmy dokładnie sprawdzić cały samochód. Jeśli korozja pojawiła się w jednym miejscu, istnieje duża szansa, że znajdziemy ją także w innych częściach.
Zimowa aura sprzyja rozwojowi korozji, a każdy kolejny sezon zwiększa ryzyko jej pojawienia się. Piasek i żwir, które są wszechobecne na krajowych drogach w trakcie okresów mrozu i opadów śniegu, zwiększają ryzyko uszkodzenia oryginalnych powłok zabezpieczających metalowe powierzchnie. Wzburzone na skutek jazdy drobiny powodują zarysowania i uszkodzenia powłoki ochronnej metali, a przez to odsłaniają miejsca wrażliwe na rdzę. Jednak to sól, obok wilgoci, pozostaje głównym odpowiedzialnym za zimowe problemy. Gdy dostanie się na podatne na korozję odsłonięte elementy metalowe, to mocno przyspiesza proces ich degradacji.
Samochód można jednak zabezpieczyć przed rdzą, a to dzięki zastosowaniu odpowiednich powłok ochronnych. Profesjonaliści powinni pamiętać, że prawidłowo przeprowadzony proces zabezpieczenia samochodu może trwać nawet 3 dni, w zależności od zastosowanych preparatów i czasu potrzebnego na ich wyschnięcie. Tym bardziej że niektóre specyfiki stosuje się warstwami, a to wymaga odczekania pomiędzy nałożeniem każdej z nich. Specjaliści mają w swoim asortymencie całą paletę najróżniejszych środków i dobierają je w zależności od miejsca w pojeździe, które zamierzają zabezpieczyć.
I tak na przykład do profili zamkniętych stosuje się specjalistyczne woski, z kolei do zabezpieczania podwozia w naszym regionie najczęściej wykorzystuje się preparaty na bazie kauczuku lub bitumu. Środki kauczukowe sprawdzą się również do osłony nadkoli. Na rynku dostępne są też preparaty na bazie wody, których można używać do podwozia, nadkoli i progów. Ich stosowanie wymaga jednak zapewnienia idealnych warunków podczas nakładania, gdyż są czułe na wilgotność z powietrza oraz temperaturę otoczenia. Coraz większą popularność w rodzimych warsztatach zyskują preparaty do zabezpieczania na bazie wosku. Są mniej trujące dla użytkownika i mają zdolność do „samoleczenia”, dzięki której drobne uszkodzenia powłoki, powstałe podczas normalnego użytkowania samochodu, samoistnie zasklepiają się. Dodatkowo do podwozi zabezpieczanych preparatami na bazie wosku nie przywierają większe kamienie, które powodują nieprzyjemny hałas, „dzwoniąc” o blachę, gdy w trakcie jazdy podwozie wpada w wibracje.
Inną zaletą wosku jest łatwość, z jaką można uzupełnić ubytki w powłoce. Niestety to rozwiązanie ma też swoje wady. Tak jak w przypadku bitumu, powłok na bazie wosku nie można lakierować, są też mniej wytrzymałe, gdy podróżujemy po kamienistych drogach kiepskiej jakości. Dodatkowo, aby takie zabezpieczenie było skuteczne, niezbędny jest coroczny przegląd i uzupełnienie ewentualnych ubytków. Obecnie większość producentów fabrycznie zabezpiecza podwozia samochodów preparatami na bazie wosku, zdarza się, że zabraniają lub nie zalecają użycia innego typu środków do osłony antykorozyjnej podwozi pojazdów swojej marki.

Prace warto wcześniej  zaplanować, ponieważ preparaty potrzebują odpowiedniego czasu na wyschnięcie.

Zaczynamy od podwozia
Pierwszym krokiem przy zabezpieczeniu pojazdu na zimę jest jego dokładne umycie. Brud ukrywa ogniska korozji, więc tylko właściwe oczyszczenie ujawni prawdziwy stan pojazdu. Prace warto zacząć od podwozia. To jedno z miejsc szczególnie narażonych na korozję, bo najbardziej przyjmuje na siebie wilgoć, sól i uszkodzenia mechaniczne wynikające z jazdy po zimowej drodze. Należy zdemontować osłony i układ wydechowy oraz ochronić inne elementy, które nie powinny wejść w kontakt z preparatem chemicznym do zabezpieczania podwozi, np. elementy układu hamulcowego.
Jeśli mamy do czynienia z rdzą nalotową w trudno dostępnych miejscach, to pomocny będzie konwerter korozji w sprayu. To środek, który neutralizuje rdzę przez zamienienie jej w związki żelaza, co pozwala na zatrzymanie procesu. Przed jego zastosowaniem należy możliwie dokładnie oczyścić miejsce, na które zostanie nałożony. Dobry konwerter korozji jest również podkładem epoksydowym, dzięki czemu wcześniejsze ognisko rdzy zostaje pokryte powłoką ochronną, która izoluje newralgiczne miejsce od wilgoci i powietrza. Środki tego typu utwardzają się w temperaturze pokojowej, a po zupełnym wyschnięciu mogą być bez przeszkód szpachlowane i malowane.
Jako dodatkową ochronę, przed nałożeniem baranka, można zastosować grunt antykorozyjny. Na rynku dostępne są różne produkty, więc dobrze znaleźć taki, którego właściwości, zapewniane przez renomowanego producenta, najlepiej sprawdzą się przy danym pojeździe. Podobnie jak w przypadku innych specyfików zabezpieczających, tak i tu przed nałożeniem preparatu powinniśmy zadbać o to, aby powierzchnia była sucha, odtłuszczona i oczyszczona ze smaru. Warto też usunąć luźną korozję za pomocą drucianej szczotki. Preparat nakłada się warstwami, czekając po nałożeniu każdej z nich na wyschnięcie. Liczba warstw potrzebnych do pełnej ochrony podwozia zależy od właściwości wybranego specyfiku. Na tak przygotowaną powierzchnię można nałożyć właściwe zabezpieczenie podwozia, jakim jest baranek. Do aplikowania tego typu powłok najczęściej stosuje się specjalne pistolety pneumatyczne. Montaż zdjętych części następuje dopiero wtedy, gdy wyschną wszystkie zabezpieczone powierzchnie. Trzeba pamiętać, że preparaty na bazie wosku będą sprawiały wrażenie, że nie w pełni wyschły. Dzięki temu drobne uszkodzenia powłoki zabezpieczającej, powstałe podczas normalnego użytkowania pojazdu, samoistnie zasklepiają się.

Wosk nakłada się na dokładnie oczyszczoną powierzchnię. Dzięki temu powłoka jest trwalsza.

Nadwozie i profile zamknięte pojazdu
Znacznie trudniej osłonić przed rdzą profile zamknięte. Maska, klapa bagażnika i drzwi to miejsca, gdzie często zbiera się para wodna. Rdza w takich miejscach nie powinna zaskoczyć profesjonalisty nawet w przypadku stosunkowo młodych, bo już kilkuletnich samochodów i jest praktycznie niemożliwa do usunięcia. Dlatego przy zakupie nowego auta warto dołożyć względnie niewielką kwotę, aby diler wykonał zabezpieczenie antykorozyjne profili zamkniętych. Fachowcy do osłony tego typu elementów najczęściej stosują specjalne preparaty na bazie wosków. Mają one doskonałe właściwości hydrofobowe, przez co wypierają wodę – główny czynnik odpowiedzialny za powstawanie rdzy. Specyfiki te są odporne na ciepło, ale zapewniają skuteczną ochronę również w niskich temperaturach. Dobrze jeśli zastosowany preparat jest przezroczysty, ponieważ korzystanie ze środków o żółtej barwie powoduje powstawanie nieestetycznych plam, które są trudne do usunięcia.
Wosk do profili zamkniętych dobieramy, uwzględniając jego właściwości penetrujące oraz zdolności do pełzania. Profile zamknięte są z racji swojej konstrukcji trudno dostępne, więc preparat musi dotrzeć do wszystkich zakamarków i wnęk. Aby dokładnie spryskać te miejsca, niezbędny jest specjalny pistolet pneumatyczny wyposażony w zestaw sond o różnorodnych kształtach. Bez odpowiednich narzędzi nie uda się zapewnić pełnej ochrony, a to w konsekwencji może zniweczyć wszystkie nasze działania. Jak w przypadku każdej chemii technicznej, tak i przy preparatach do zabezpieczania podwozi ważne jest zapewnienie odpowiednich warunków otoczenia podczas ich nakładania i schnięcia. Stosowna informacja zawsze jest podana na etykiecie produktu, warto więc wybierać te, które mają takie wyjaśnienie w języku polskim.
Ważnym etapem przy antykorozyjnym zabezpieczeniu samochodu na zimę jest osłona nadwozia. Powinniśmy dokładnie umyć karoserię przed nałożeniem odpowiedniego preparatu, a często wskazana jest nawet korekta lakieru przez polerowanie. W przypadku zabezpieczania nadwozia również warto postawić na woski. Powodzeniem wśród profesjonalistów cieszą się preparaty, w których składzie znajdziemy wosk Carnauba. Wysokiej jakości specyfiki długotrwale, bo nawet do 6 miesięcy, utrzymują się na karoserii pojazdu. Taka powłoka ochronna wykazuje dużą odporność na uszkodzenia mechaniczne oraz niesprzyjające warunki atmosferyczne, jak śnieg, deszcz czy silna ekspozycja na promienie słoneczne. Wosk rozprowadza się po karoserii ręcznie lub maszynowo gąbką ryflowaną. Niezależnie od sposobu nałożenia, auto przed tym procesem powinno być starannie umyte i odtłuszczone, pozwoli to na skuteczne zabezpieczenie całej powierzchni.
Klientom warto wyjaśniać, że dbanie o samochód i odpowiednie przygotowanie go do warunków atmosferycznych, choć wymaga poniesienia kosztów, to w dalszej perspektywie generuje oszczędności. Wymiana skorodowanych części lub dokonanie niezbędnych poprawek lakierniczych może o wiele bardziej zaboleć kieszeń właściciela samochodu niż jego prewencyjne zabezpieczenie. Poza tym dobrze utrzymane auto w większym stopniu zachowuje swoją wartość na rynku wtórnym, co pozwoli na łatwiejszą sprzedaż i uzyskanie wyższej ceny od potencjalnych nabywców.

GALERIA ZDJĘĆ

Wosk do profili zamkniętych powinien cechować się wysokimi właściwościami pełzającymi

Komentarze (1)

dodaj komentarz
  • ~ Karolka9911 1 ponad rok temu My niedawno kupiliśmy nowy samochód i niestety porysowałam boczne drzwi... Mąż się wkurzył, ale znalazł już ofertę na https://1mad.pl/oferta/korekty... x1 i chcemy z niej skorzystać. Usuniemy zarysowania i dodatkowo położymy powłokę pomilerową na lakier.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
do góry strony