Chcąc poszerzyć możliwości serwisu samochodowego, warto rozpatrzyć kwestię zakupu przyczepki warsztatowej. To, wydawałoby się nieco archaiczne i niepopularne, rozwiązanie charakteryzuje się kilkoma cennymi zaletami, które warto przeanalizować, biorąc pod uwagę jego możliwości.

Okazją do tego może być zmiana przepisów, które przez długie lata blokowały rynek przyczepek do samochodów osobowych i dostawczych, a mianowicie legendarny „przelicznik 1,33”. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31 grudnia 2002 roku dopuszczało stosowanie w przyczepach innych niż lekkie (do 750 kg) hamulca typu bezwładnościowego, „najazdowego” pod warunkiem zachowania stosunku mas elementów zespołu pojazdów. Od 1 stycznia 2023 roku zapis ten już nie obowiązuje. Wybierając przyczepę do swojego samochodu, można polegać na zapisach, które określił producent w homologacji pojazdu, a w dowodzie rejestracyjnym znajdują się na pozycjach O1, O2. Nie należy jednak zapominać o kontrolowaniu wartości w polu F3. Wyczekiwany zapis powinien rozpropagować użytkowanie przyczepek w Polsce, także warsztatowych. Jakie mają zalety?

Zwiększenie zasięgu
Pierwszy plusem posiadania przyczepy warsztatowej jest poszerzenie zasięgu usług. Bez względu na to, czy zajmujemy się serwisem opon, naprawą plandek, czy typowo mechanicznymi naprawami, warto rozpatrzeć zastosowanie przyczepki. Nie każdy klient dojedzie do naszego warsztatu, czasami nie jesteśmy w stanie przyjąć niektórych potrzebujących.
Większe floty, rozmiary samochodów, mały plac manewrowy przed warsztatem – to kilka popularnych trudności. W takich okolicznościach przyczepka poszerza nie tylko zasięg serwisu, może też pełnić rolę specjalistycznego pogotowia wyjazdowego.

Koszty, koszty, koszty…
Przyczepka warsztatowa charakteryzuje się także znacznie niższymi kosztami eksploatacyjnymi niż typowy samochód dostawczy zabudowany regałami na narzędzia. Tańsze jest samo podwozie (pozbawione silnika, przekładni i elektroniki), niższe są też opłaty i ubezpieczenie. W niektórych przypadkach to najlepsze rozwiązanie dla początkujących serwisantów – nie muszą zagracać prywatnego pojazdu czy opróżniać bagażnika z narzędzi przed wyprawą na zakupy.
Przyczepka warsztatowa to także ogromna oszczędność czasu. Rozbudowa budynku serwisu może być czasochłonna, a dzięki przyczepce można szybciej zorganizować nowe stanowisko pracy, nie czekając na pozwolenie na budowę.

Natura przyczepki
Podwozie przyczepki w wielu przypadkach pozwala jeszcze niżej usadowić środek ciężkości niż na przykład w tylnonapędowym samochodzie dostawczym. Liczą się także kubatura i kształt tego typu pojazdów. Niektórzy producenci samochodów dostawczych, zwanych potocznie „blaszakami”, produkują nadwozia o ścianach zbiegających się ku dachowi. Prostopadłościenny kształt umożliwia lepsze wykorzystanie jej wnętrza na całej wysokości. Szerokie drzwi zamkniętych przyczepek bardzo często górują nad rozwiązaniami znanymi z samochodów dostawczych.
Kolejną zaletą przyczep warsztatowych jest możliwość zbudowania ich stricte pod potrzeby placówki serwisowej. Chodzi nie tylko o wymiary, ale także o możliwość wydzielenia, na przykład strefy socjalnej, w której pracownik mógłby zjeść posiłek regeneracyjny czy też się ogrzać. 

Sprzedam konia…
Kolejną zaletą przyczepki warsztatowej jest możliwość holowania jej przez zwykły samochód, będący na przykład prywatnym pojazdem właściciela warsztatu. To także niesie ze sobą kilka plusów.
Po pierwsze, nie trzeba powiększać floty serwisu. Po drugie, jeśli wyjazdy z przyczepką są okazjonalne, typowy pojazd warsztatowy byłby wykorzystywany bardzo rzadko. Po trzecie, bardzo łatwo zmienić samochód będący holownikiem. To cenna zaleta w przypadku awarii samochodu. Jako holownik może być używany pojazd terenowy, który okazjonalnie może również ciągnąć przyczepkę lawetę.

Obsługa dużych flot
Przyczepka warsztatowa charakteryzuje się także możliwością tymczasowego stacjonarnego serwisowania większych flot u klienta. W takich zastosowaniach można ją nawet tam zostawić na kilka dni bez potrzeby codziennego dojeżdżania ciężkim samochodem warsztatowym. Poza tym ciągnięta przez samochód osobowy pozwala temu drugiemu zabrać na pokład więcej pasażerów-serwisantów. W typowych pojazdach dostawczych mamy 2-3 fotele. Pełna „osobówka” to 5 miejsc, a w przypadku busa nawet 9 miejsc dla serwisantów. W przypadku dużych inspekcji i napraw wykonywanych u klientów flotowych jest to ogromnym plusem.

Świetna reklama
Gładkie ściany przyczep z nadwoziami o prostopadłościennym kształcie to doskonała powierzchnia reklamowa. Łatwo nanosić na nie i usuwać treści zachęcające do skorzystania z usług warsztatu – zwłaszcza świadczącego prace sezonowe, jak wymiana olejów, opon itp. 
Komu możemy polecieć przyczepki serwisowe? Oczywiście nie każda branża warsztatowa nadaje się do zastosowania w wersji mobilnej. Przyczepki najlepiej sprawdzają się w przypadku serwisów: oponiarskich, mechanicznych (wykonywanych także przez początkujących mechaników), specjalistycznych czy serwisów klimatyzacji.

Kto jest bez wad?
Oczywiście, jak każde rozwiązanie, przyczepki warsztatowe mają też wady. Po pierwsze, trzeba umieć i lubić jeździć z przyczepą. Po drugie, wraz ze wzrostem jej rozmiarów i masy konieczna może być wymiana pojazdu holującego na silniejszy lub wejścia w wyższą strefę opłat drogowych.
Inną wadą jest ich trwałość. Tylko produkty markowe są w stanie przetrwać 2, a nawet 3 holowniki, a ich koszt to kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy. Zawsze to mniej niż nowy samochód dostawczy, ale bywa, że więcej niż pojazd używany.
Podsumowanie zalet i wad przyczepek warsztatowych pokazuje, że tych pierwszych jest znacznie więcej. Dlatego warto rozpatrzyć to rozwiązanie jako korzystne. To szansa na dalszy rozwój warsztatu samochodowego.

Grzegorz Teperek
Zdjęcia z materiałów: tae.be, BW Trailers, RemaTip Top, Caravan Medic, Humbaur, Folgesta