Lakiernictwo i blacharstwo

Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  26.11.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Grubość powłoki lakierowej na samochodach

Powłoka lakierowa jest ochroną antykorozyjną pojazdu, pełniącą także rolę dekoracyjną. Czym powłoka lakierowa grubsza, tym lepsze zabezpieczenie antykorozyjne. Ale jak pokazuje życie, gruba powłoka lakierowa nie przypada do gustu właścicielom samochodów.

Grubość powłoki lakierowej nie jest określona żadnymi normami. Nie ma aktualnych norm branżowych (motoryzacyjnych), polskich czy europejskich, które określałyby dopuszczalną (minimalną i maksymalną) grubość powłoki lakierowej. Podawane przede wszystkim przez producentów lakierów zakresy grubości powłoki lakierowej, np. 120 µm - 160 µm, są tylko teoretycznym wskaźnikiem i punktem odniesienia dla zalecanej podczas produkcji grubości powłoki lakierowej. Decydują o tym tylko i wyłącznie względy finansowe. W praktyce grubość powłoki lakierowej na lakierowanych fabrycznie pojazdach może być zarówno mniejsza, jak i większa od tej teoretycznej.

Najważniejsze jest to, żeby powłoka lakierowa była prawidłowa, czyli zawierała wszystkie technologiczne warstwy:
- warstwę fosforanową, która zabezpiecza antykorozyjnie oraz zwiększa przyczepność następnych warstw powłoki lakierowej,
- warstwę gruntu kataforetycznego, równomiernie nałożonego na wszystkie powierzchnie nadwozia,
- warstwę podkładu wypełniającego,
- warstwę lakieru nawierzchniowego, składającego się z bazy i lakieru bezbarwnego.

Jeżeli podczas lakierowania produkcyjnego okaże się, że kontrola jakości wychwyci drobne wady czy uszkodzenia którejś z warstw powłoki lakierowej, to takie nadwozie jest wycofywane z linii produkcyjnej, uszkodzenia są naprawiane i nadwozie ponownie wraca na linię produkcyjną w celu zakończenia cyklu lakierowania. Może się zdarzyć, że nadwozie będzie nawet dwukrotnie lakierowane pełną warstwą lakieru nawierzchniowego. I jeżeli nie ma żadnych wad, to kontrola jakości przepuszcza taką powłokę lakierową jako pełnowartościową, wykonaną w warunkach fabrycznych. Grubość powłoki lakierowej nie decyduje o jej jakości. Może mieć tylko wpływ na zmniejszenie stanu zabezpieczenia antykorozyjnego, jeżeli grubość ta będzie zbyt mała, np. poniżej 50 µm. Natomiast grubsza i jednakowa powłoka lakierowa na całym pojeździe nie jest oznaką wady powłoki lakierowej. Wręcz przeciwnie, jest to zaletą dla antykorozyjnej ochrony nadwozia. Grubość maksymalna powłoki lakierowej ograniczona jest tylko i wyłącznie względami ekonomicznymi. Żaden z producentów samochodów nie nakłada grubszej powłoki lakierowej, niż jest to konieczne. Często spotykam się z zastrzeżeniem, także ze strony rzeczoznawców i biegłych sądowych, że na badanym pojeździe powłoka lakierowa jest grubsza od powłoki na innych pojazdach tego samego modelu stojących w salonie, a nawet i w innych salonach. Pytam wtedy, ile pojazdów zostało sprawdzonych? 100, 200, 500... Nie! Takie próby zostają najczęściej wykonane na kilku lub kilkunastu pojazdach. Nie można zatem mówić tu o jakimkolwiek badaniu statystycznym. Wyjaśnienie tych różnic w grubości powłoki lakierowej jest proste i logiczne. Samochody lakierowane są na linii produkcji masowej i nikt nie zwraca uwagi na to, żeby wszystkie pojazdy miały jednakową grubość powłoki lakierowej. Powłokę lakierową sprawdza się tylko pod kątem wad, a nie jej grubości. Jeżeli grubość powłoki lakierowej na całym pojeździe jest jednakowa i równomierna, to uznaje się, że powłoka lakierowa jest właściwie nałożona. Przyjmuje się, że różnica w grubości lakieru na danym elemencie i na poszczególnych elementach przy jednokrotnym lakierowaniu nie powinna być większa niż 50 µm, przy lakierowaniu podwójnym lakierem bezbarwnym do 70 µm, a nawet do 100 µm przy pełnej, podwójnej warstwie lakierniczej.

Ale w dalszym ciągu nie jest to norma i powyższe wartości mogą odbiegać od rzeczywistych, mierzonych na nadwoziu.
Różnice w grubości powłoki lakierowej wynikają także ze sposobu ustawienia urządzeń natryskowych i techniki lakierowania:
- na powierzchniach płaskich: pokrywach i dachu, w części środkowej wzdłuż całego samochodu powłoka może mieć większą grubość,
- na powierzchniach bocznych: drzwiach i błotnikach, w części górnej grubość powłoki lakierowej będzie większa niż w części dolnej,
- na powierzchniach wewnętrznych z reguły grubość powłoki lakierowej jest mniejsza.

Z grubością powłoki lakierowej wiąże się ściśle jej pomiar. Każdy, kto kupuje samochód, przede wszystkim wykonuje pomiar grubości lakieru. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ kilkanaście lat wstecz sprzedający samochody oszukiwali kupujących, łatając i szpachlując rozbite pojazdy i sprzedając jako nowe. Ten brak zaufania pozostał do dzisiaj, ale rozszerzył się także na obszar samochodów nowych. I to jest już obsesja. Pojazdy lakierowane fabrycznie, które mają grubszą powłokę lakierową niż wspomniana teoretyczna informacja z firm lakierniczych, czyli powyżej 180 µm, uznawane są za naprawiane i uważane za niepełnowartościowe, mające ukryte wady fabryczne. Za wadliwą powłokę lakierową uznaje się także taką, której grubość jest mniejsza niż 100 µm, ponieważ jest za cienka. A w czym to przeszkadza, jeżeli nie ma żadnych wad?
Naprawa powłoki lakierowej może być wykonywana tylko poza zakładem produkcyjnym. I taką naprawę można w prosty sposób zlokalizować. Poprawki wykonywane w warunkach fabrycznych nie są naprawą, tylko częścią procesu lakierniczego. Nikt nie będzie przecież wycofywał z produkcji nadwozia pojazdu tylko dlatego, że powłoka lakierowa została przypadkiem uszkodzona, ma drobne wtrącenia czy nie odpowiada warunkom kontroli jakości. Takie nadwozie jest poprawiane w warunkach fabrycznych i ponownie przechodzi przez natryskową linię produkcyjną.

Należy tu nadmienić, że pomiar grubości powłoki lakierowej wykonuje się tylko na zewnętrznych powierzchniach pojazdu. Już z reguły technologii lakierowania grubość powłoki lakierowej na elementach wewnętrznych widocznych jest mniejsza o około 30%, a na powierzchniach wewnętrznych niewidocznych, przykrytych wykładzinami lub osłonami będzie mniejsza nawet o 60%. Można zatem powiedzieć, że każdy kupujący ma miernik do pomiaru grubości powłoki lakierowej, ale nie każdy wie, jak prawidłowo powinno się takie pomiary wykonywać. Nieaktualna, ale stosowana jeszcze przez rzeczoznawców norma PN-74/C-81515, dotycząca nieniszczących pomiarów grubości pokrycia lakierowego mówiła o wykonaniu pomiarów w 9 punktach jednego elementu, a następnie wyliczeniu wartości średniej, ale tylko z 5 pomiarów, po odrzuceniu pomiarów skrajnych – 2 najmniejszych i 2 największych. Jak widzimy, ta norma była bardzo rygorystyczna. Ale najważniejsze w niej było to, że wymagała wyliczania średniej wartości grubości lakieru poszczególnych elementów.

Spotykam się często z zastrzeżeniami klientów czy rzeczoznawców, że nie podaję producenta miernika oraz nie załączam protokołu z kalibrowania. Uważam, że nie ma potrzeby, choć świadczy to o profesjonalnym podejściu do tematu. Przecież nie jest to konkurs, który z mierników mierzy lepiej czy szybciej, tylko pomiar grubości lakieru potrzebny jest do tego, żeby określić równomierność powłoki lakierowej i wychwycić miejsca, gdzie jest ona grubsza, np. ze względu na szpachlowanie. A to, czy jeden miernik będzie wskazywał średnią grubość na całym pojeździe 180 µm, a drugi 200 µm czy nawet 240 µm, to nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia. Ja wykonuję możliwie najwięcej pomiarów na danym elemencie i odrzucam dwie wartości skrajne, a z pozostałych wyliczam średnią. Pomiar grubości powłoki lakierowej jest najtańszym i najbardziej dostępnym pomiarem powłoki lakierowej, dlatego powszechnie stosowanym. Nie jest to jednak wymierny parametr określający jakość powłoki lakierowej. Do takich pomiarów należą: twardość powłoki lakierowej, jej przyczepność (pomiar niszczący), odporność na uderzenia kamieni (pomiar niszczący) i inne.

Pomiar grubości powłoki lakierowej służy przede wszystkim do sprawdzenia, czy poszczególne elementy poszycia zewnętrznego nadwozia nie były naprawiane w warsztacie naprawczym. Ze względu na konieczność zastosowania szpachlówki oraz dodatkowego nałożenia zewnętrznych warstw powłoki lakierowej całkowita jej grubość może być większa  na naprawianym elemencie od 150 µm do 500 µm, nawet w niektórych przypadkach do 1 mm.
Jak powinien wyglądać prawidłowy protokół z wykonanych pomiarów, przedstawiam na załączonym schemacie. Średnie wartości grubości powłoki lakierowej na poszczególnych elementach wynoszą jak poniżej (w µm):
- pokrywa silnika – 216,
- pokrywa bagażnika – 189,
- błotnik przedni lewy – 200,
- drzwi przednie lewe – 212,
- drzwi tylne lewe – 207,
- błotnik tylny lewy – 227,
- błotnik przedni prawy – 210,
- drzwi przednie prawe – 207,
- drzwi tylne prawe – 196,
- błotnik tylny prawy – 205,
- dach – 233,
- rama dachowa lewa – 222,
- ama dachowa prawa – 223.

Powłoka lakierowa jest grubsza od powszechnych wymogów, ale jest idealnie równa i jednakowa na całej powierzchni pojazdu. Prawdopodobnie ten pojazd był lakierowany dwukrotną warstwą lakieru bezbarwnego. Cieńsza powłoka lakierowa na pokrywie bagażnika wynika z tego, że pokrywy lakierowane są często oddzielnie, poza nadwoziem. Rozbieżność średniej grubości powłoki lakierowej pomiędzy poszczególnymi elementami wynosi maksymalnie około 34 µm. Taka mała różnica oznacza idealnie równomierną grubość powłoki lakierowej.

Na poszczególnych elementach rozbieżność grubości powłoki lakierowej wynosi około (w µm):
- pokrywa silnika – 37,
- pokrywa bagażnika – 8,
- błotnik przedni lewy – 28,
- drzwi przednie lewe – 37,
- drzwi tylne lewe – 27,
- błotnik tylny lewy – 26,
- błotnik przedni prawy – 29,
- drzwi przednie prawe – 43,
- drzwi tylne prawe – 34,
- błotnik tylny prawy – 47,
- dach – 46,
- rama dachowa lewa – 34,
- rama dachowa prawa – 48.

Średnia rozbieżność grubości powłoki lakierowej na poszczególnych elementach wynosi tylko 40 µm. Przy podwójnym lakierowaniu jest to zatem idealnie nałożona powłoka lakierowa. Zdarza się bowiem tak, że przy podwójnym lakierowaniu pojazdu nałożą się na siebie dwie warstwy grube i wtedy grubość powłoki lakierowej w tym miejscu jest większa. W miejscach, gdzie nałożą się na siebie dwie warstwy cienkie, grubość powłoki lakierowej będzie mniejsza.
Przypominam, że grubość powłoki lakierowej nie jest wadą i nie decyduje o jej jakości. Grubość powłoki lakierowej powinna być równomierna na całej powierzchni samochodu. Różnice grubości powłoki lakierowej mogą się wahać w granicach 50-100 µm w zależności od ilości warstw lakieru nawierzchniowego.

Wiesław Wielgołaski

Komentarze (4)

dodaj komentarz
  • ~ arek 4 ponad rok temuocena: 0%  Macie racje dzis pospolity Janusz i Grazyna uslysza ze auto ma miec miedzy 120- 150 mikronow i koniec kropka , a tak naprawde do 300 mikronow to tylko polozony polowka kolru i lakier czy , Ja tez mialem takich ludzi i nawet widzac od srodka blotnik ze nie jest uszkodzony uciekali naprawde szkoda slow
    oceń komentarz 0 2 zgłoś do moderacji
  • ~ darecki 3 ponad rok temu Mój Fiat 500 L,salon Polska,biały-pastelowy,Błotniki,drzwi,tylna klapa to 140-160 mikronów,natomiast maska-od 200 w części górnej do 140 w części dolnej i na bokach maski.
    oceń komentarz 0 0 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ mat 2 ponad rok temuocena: 100%  No bili miernik dobra sprawa bo jak szpachla to miernik wyłapie a takich sporo aut jest na polskim rynku używanych aut. A co do nowych aut to są ponownie malowane co niektóre elementy :) mimo że producent nie mówi o naprawach lakierniczych a są :) Pozdrawiam
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Bili 1 ponad rok temuocena: 100%  Dobrze i profesjonalnie napisane, żaden producent nie ma limitu grubości lakieru ( bo jakby miał to 20% aut byłaby wadliwa....) . Dodam że w fabrykach są specjalne działy napraw powłoki lakierniczej po i w trakcie montażu. Niestety Szwagry wiedza że jak jest ponad 200 na dachu to auto dachowało i nikt go nie przekona że nie było i wartość jest fabryczna. Kiedyś miałem dwa identyczne auta VW z nr VIN po kolei i miały na dachu po ponad 300mikronów lakieru. Ludzie uciekali ..... Amatorom mierników szczególnie tym na magnes i sprężynkę życzę samych nie lakierowanych aut w swoich poszukiwaniach . Dodam że lakieru nie znajdą jedynie na De loranie i chyba obecnie na Ferrari czy czymś dość szybkim bo lakier ważył kilka kilogramów.
    oceń komentarz 3 0 komentarz zgłoszony do moderacji
do góry strony