Nadwozie typu mix - połączenie różnych materiałów, fot. inż. Janusz Ryttel
Żyjemy w świecie technicznie rozwiniętym, ale przez to często niebezpiecznym. Jednym z największych zagrożeń dla człowieka we współczesnym świecie jest korzystanie z samochodów. Rosnąca liczba poruszających się po drogach pojazdów stanowi bardzo duże zagrożenie. Ciągła modernizacja dróg oraz rozwój techniki wspomagającej bezpieczeństwo w ruchu drogowym poprawiają sytuację, ale nie eliminują zagrożeń.
W Polsce, według statystyk policji, w roku 2015 miało miejsce prawie 35 tys. kolizji drogowych. Zginęło w nich 2,7 tys. osób a rannych zostało prawie 40 tys. W porównaniu z najgorszym pod tym względem rokiem 1994 stanowi to, w przeliczeniu na ilość zarejestrowanych samochodów, blisko czterokrotny spadek.
Ta poprawa to efekt zmian w jakości dróg, czynników związanych z działaniami policji, wzrostu świadomości kierowców ale też wpływ postępu techniki. Rewolucja technologiczna w konstrukcjach i wyposażeniu samochodów w ostatnich 10 latach przyniosła bardzo wiele zmian.
Projektanci samochodów poświęcają wiele pieniędzy i czasu na tworzenie rozwiązań podnoszących poziom bezpieczeństwa pasażerów w przypadku kolizji.
Nowe rozwiązania konstrukcyjne, stosowanie nowych materiałów i technik łączenia oraz elektronicznych systemów bezpieczeństwa wymagają jednak poważnych zmian w technologii naprawy nowoczesnych samochodów.
Nadążanie za co chwilę wprowadzanymi nowościami stało się koniecznością. Teraz młotek, palnik i prosty „migomat” nie dają możliwości naprawy nadwozia. Niezbędne są nowoczesne, wysoko zautomatyzowane urządzenia takie jak agregaty do zgrzewania, prasy do nitów, specjalistyczne urządzenia do prostowania, podgrzewacze i dziesiątki innych narzędzi.
Przeciętny użytkownik samochodu, a zwłaszcza auta wyprodukowanego w ostatnich latach, zdaje sobie sprawę z różnic w wyposażeniu samochodów produkowanych współcześnie w porównaniu z autami sprzed 10 lub więcej lat. Mało kto jednak ma rzeczywiste rozeznanie w zmianach wprowadzanych w zakresie konstrukcji nadwozi oraz w stosowanych coraz nowszych systemach bezpieczeństwa. Niestety problem braku wiedzy w tym zakresie dotyczy nie tylko większości zwykłych użytkowników ale również niektórych osób zajmujących się naprawami samochodów. Wiedza o konstrukcji nadwozi oraz systemach bezpieczeństwa zamontowanych w samochodach sprzed 10 - 20 lat nie jest dziś wystarczająca i powinna być ciągle uzupełniana.. A brak odpowiedniej wiedzy przekłada się wprost na niefachowo wykonaną naprawę i radykalne obniżenie poziomu bezpieczeństwa auta.
Postaram się przybliżyć czytelnikowi w paru zdaniach typowy przykład.
W bardzo wielu współczesnych samochodach od kilku lat stosowane są na niektóre elementy konstrukcji (np. słupki nadwozia) stale o wysokiej wytrzymałości. Materiał ten może być nawet siedmiokrotnie sztywniejszy i bardziej wytrzymały od „zwykłej” stali. Niestety podgrzanie go do wysokiej temperatury powoduje zniszczenie tych właściwości. Poprawna technologia naprawy dopuszcza jedynie wymianę elementów wykonanych z takiego materiały. Niestety często, z braku odpowiedniej wiedzy lub w celu obniżenia kosztów naprawy, takie elementy są naprawiane z zastosowaniem podgrzewania do wysokiej temperatury. Czytelnik może sobie wyobrazić jakie to może przynieść skutki w przypadku następnej kolizji tak naprawionego samochodu.
Kolejnym wyzwaniem technologicznym dla warsztatów naprawczych jest coraz powszechniejsze stosowanie elementów konstrukcyjnych nadwozi ze stopów aluminium. Wiele nadwozi jest teraz produkowanych w tzw. technologii MIX gdzie część elementów konstrukcji nadwozia wykonane są z różnych gatunków stali, a część ze stopów AL. Tego typu konstrukcje są wprowadzone w wielu nowych modelach takich producentów jak Land Rover, Jaguar, Mercedes, Volkswagen, Audi, BMW, Volvo i innych. Zakres i sposób ich naprawy są rygorystycznie określone przez producentów samochodów, a wszelkie odstępstwa od fabrycznej technologii powodują zasadnicze obniżenie poziomu bezpieczeństwa pojazdu. W przypadku nadwozi wykonanych ze stopów aluminium oraz typu MIX największym wyzwaniem dla warsztatu jest technika łączenia elementów z różnych materiałów. Stosuje się w takich połączeniach przede wszystkim technikę klejenia z nitowaniem. Nie muszę chyba dodawać, że kleje, nity oraz urządzenia warsztatowe do tej technologii muszą spełniać odpowiednie wymogi producentów samochodów. Potrzebne urządzenia oraz materiały nie są tanie i dla warsztatów naprawiających takie nowoczesne samochody zakup ich stanowi poważną pozycję. Z tego powodu niektóre warsztaty stosują techniki zastępcze, które mają się nijak do zasad zachowania właściwej, czyli bezpiecznej dla użytkownika samochodu, technologii naprawy.
Konstrukcja aluminiowa nadwozia Audi A8 - źródło: publikacje Audi
I tu dochodzimy do sedna sprawy.
Wiedza o konstrukcjach, niezbędnym wyposażeniu i wymaganiach technologicznych jest jednym z podstawowych warunków niezbędnych do wykonywania poprawnych napraw. W niektórych (ale nie wszystkich) sieciach warsztatów autoryzowanych są prowadzone regularne, obowiązkowe szkolenia dotyczące napraw powypadkowych. Ale warsztaty niezależne, których jest na rynku znacznie więcej niż autoryzowanych, nie mają narzuconych żadnych reguł w sprawie takich szkoleń. Ich dostęp do profesjonalnych szkoleń z zakresu napraw powypadkowych jest dość ograniczony. Czasami nawet nie zdają sobie sprawy z dostępności na rynku odpowiednich szkoleń i możliwości zdobycie certyfikatów.
Komentarze (0)