Lakiernictwo i blacharstwo

Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  17.02.2022, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Jakie są przyczyny niskich stawek za roboczogodzinę przy likwidacji szkód?

Fot. Piotr Łukaszewicz

Stawki warsztatów blacharsko – lakierniczych nie uległy zasadniczej zmianie od przeszło kilku/kilkunastu lat. Coraz więcej właścicieli warsztatów wskazuje, iż działają na krawędzi opłacalności, dodatkowo znaczny wzrost inflacji, w tym w szczególności wzrost opłat za media (prąd, gaz, olej opałowy, itp.), jak też wzrost obciążeń podatkowych związanych z wejściem „Nowego Ładu”, jeszcze bardziej tą rentowność obniżyły.  

Z drugiej strony zakłady ubezpieczeń nie są chętne – pomimo tak oczywistych faktów  – do podniesienia akceptowanych przez nich stawek za 1 roboczogodzinę (rhb). W takiej sytuacji jedyną możliwością uzyskania wyższych stawek za 1 rhb jest dochodzenie ich na drodze sądowej. Zanim jednak warsztat zdecyduje się na wystąpienie na drogę sądową warto zadać sobie pytanie - czy w pierwszej kolejności nie powinien on zmienić pewnych dotychczasowych praktyk we własnej firmie?

Autorem tekstu jest Michał Wydrych, radca prawny

Złożenie pozwu – skądinąd słuszne - nie jest receptą na wszystkie problemy, gdyż sądy – w przypadku napraw z tytułu szkód z OC i AC – zasadzają odszkodowania w oparciu o średnie stawki panujące na danym rynku lokalnym. Stawki te są ustalane w oparciu o konsultacje poczynione przez biegłych sądowych z samymi warsztatami. Stawki te – pomimo, iż są zdecydowanie wyższe od stawek podyktowanych przez zakład ubezpieczeń - nie nadążają za wzrostem kosztów pracy, w szczególności w świetle ostatnich podwyżek.

Jak to jest zatem możliwe, że warsztaty, które mają istotny wpływ na wysokość średniej stawki na swoim terenie uskarżają się, że są one rażąco zaniżone? 

Brakowi systematycznego wzrostu średnich stawek za 1 rhb nie są zatem winne wyłącznie zakłady ubezpieczeń czy sądy, a same warsztaty blacharsko – lakiernicze oraz w pewnym zakresie niektórzy biegli sądowi. 

Brzmi to nieprawdopodobnie, ale tak właśnie jest. By wyjaśnić przyczynę tego zjawiska wskazać należy, iż sądy rozstrzygające sprawy z tytułu niedopłat związanych z naprawami ze szkód OC i AC dość często dopuszczają dowód z opinii biegłego, któremu zlecają ustalenie średnich stawek panujących na danym rynku. 

Zgodnie bowiem z obowiązującym orzecznictwem sądowym, co do zasady ustalenie odszkodowania za koszty naprawy uszkodzonego pojazdu ustala się w oparciu o części nowe (oryginalne) oraz średnie stawki stosowane przez zakłady naprawcze w danym regionie. Biegły sądowy zazwyczaj ustala średnie stawki poprzez kontakt telefoniczny lub mailowy z losowo wybranym warsztatem blacharsko – lakierniczym z danego regionu albo poprzez stronę internetową danego warsztatu.

I już na tym etapie pojawiają się błędy popełniane przez same warsztaty. Na pytanie bowiem biegłego o stosowane stawki za 1 rhb pracownicy lub sami właściciele warsztatów wskazują stawki akceptowane przez towarzystwo ubezpieczeniowe, zamiast stawek, które stosują (lub teoretycznie powinni stosować na co dzień). Podobnie czynią warsztaty blacharsko – lakiernicze, które mają podpisane umowy w ramach sieci naprawczej poszczególnych Towarzystw Ubezpieczeniowych i na pytania biegłych wskazują stawki, jakie wynikają z zawartych umów, a nie stawek jakie stosowaliby w stosunku do klientów indywidualnych. 

Tak przekazana informacja biegłemu powoduje, iż dane które gromadzi biegły są przekłamane przez ich zaniżenie. 

Faktem jest, iż naprawy blacharsko – lakiernicze w ramach szkód OC i AC stanowią przeważający zakres napraw, a niekiedy wręcz warsztat wykonuje wyłącznie naprawy tego typu. Nie zmienia to jednak faktu, iż gdyby warsztat przekazał biegłemu wysokość stawki, jaką by zastosował w stosunku do klientów indywidulanych (nie związanych ze szkodami z OC i AC) lub w sytuacji, gdyby towarzystwo ubezpieczeń nie weryfikowało tych stawek, ogólna średnia zdecydowanie byłaby wyższa. 

Niejednokrotnie, gdy na potrzeby prowadzonych spraw weryfikowałem stawki ustalone przez biegłego i telefonowałem do danego warsztatu, na moje pytanie o stosowane średnie stawki za 1 rhb otrzymywałem odpowiedź: „ale dla którego ubezpieczyciela?”.  Kiedy mówiłem, iż interesuje mnie stawka ogólna dla indywidualnego klienta, a nie dla określonego ubezpieczyciela otrzymywałem odpowiedź, iż warsztat nie ma takich napraw. 

Różnica jest więc kolosalna, gdyż już na tym etapie warsztaty blacharsko – lakiernicze w sposób mniej lub bardziej świadomy zaniżają stawki za 1 rhb, które mają następnie przełożenie na potencjalne sprawy sądowe, ale również decyzje ubezpieczycieli, by nie podwyższać dotychczasowych stawek, skoro średnia z danego regionu jest niewiele wyższa niż stawki, które oni uznają. 

Dla zobrazowania różnicy posłużę się przykładem.

Warsztat blacharsko – lakierniczy wykonujący na rzecz klienta indywidualnego naprawę nie związaną ze szkodami OC i AC stosuje stawki za 1 rhb na poziomie 150 zł netto. Z kolei w kalkulacjach naprawy przesyłanych do akceptacji zakładom ubezpieczeń warsztat ustala stawkę za 1 rhb na poziomie 130 zł netto. Ubezpieczyciel po otrzymaniu powyższej kalkulacji naprawy weryfikuje tą stawkę do kwoty 80 zł netto. 

W rozmowie telefonicznej przedstawiciel warsztatu, na zadane pytanie o stosowaną stawkę, wskazuje biegłemu stawkę na poziomie 80 zł netto będąc przekonanym, iż chodzi tu o stawki, które faktycznie akceptuje zakład ubezpieczeń, a nie stawkę 130 zł netto, która wynika z jego kalkulacji naprawy, czy stawkę 150 zł netto, którą stosuje dla klientów indywidualnych zlecających naprawy nie związane ze szkodami z OC czy AC. 

Biegły po otrzymaniu odpowiedzi z kilku/kilkunastu warsztatów wyliczając średnią 1 rhb opiera się na stawce 80 zł netto i taką też wskazuje w swej opinii. Gdyby natomiast biegły dysponował informacjami od warsztatów o realnie stosowanych stawkach to przyjąłby średnią 120 zł netto (150 zł + 130 zł + 80 zł / 3 = 120 zł). Na podanym przykładzie różnica wychodzi 50%.  

Gdyby zaś wszystkie warsztaty wskazywały jedynie stawki za 1 rhb, które powinni stosować wobec klientów indywidualnych, to średnia stawka była by blisko aż 100 % wyższa (150 zł netto). 

Oczywiście podany przykład jest mocno uproszczony, ale obrazuje powszechną sytaucję, w jakiej dochodzi do zaniżenia średniej stawki za 1 rhb z winy samych warsztatów. 

Niewątpliwie w całej tej sytuacji nie są wyłącznie winne osoby, które udzielają ze strony warsztatów takiej informacji, gdyż o ile przedstawiciel warsztatu może nie mieć świadomości wagi podawanej informacji, tak ustalający te dane biegli sądowi już tak. Zatem to biegli sądowi ustalający w sposób nieprawidłowy średnie stawki na rynku są drugim czynnikiem, który wpływa na ich realne zaniżanie. 

Doświadczony biegły sądowy powinien w trakcie rozmowy zwrócić uwagę, iż chodzi mu o ustalenie stawki stosowanej przez dany warsztat, a nie stawki akceptowane przez konkretne lub wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe. Jeżeli nawet dany warsztat nie wykonuje napraw nie związanych ze szkodami OC i AC, nie zmienia to faktu, iż biegły powinien ustalić, jakie by teoretycznie stawki stosował. 

Reasumując wskazać należy, iż to warsztaty w pierwszej kolejności powinny precyzyjnie udzielać informacji biegłym sądowym, aby móc następnie domagać się od zakładów ubezpieczeń akceptowania wyższych stawek za 1 rhb.

Należy pamiętać, iż w przypadku pytań biegłych sądowych o stosowane stawki za 1 rhb należy wskazywać stawki, które dany warsztat stosuje lub stosowałby w stosunku do napraw dla przeciętnego, indywidualnego klienta, a nie stawki, jakie akceptuje mu dany zakład ubezpieczeń lub które wynikają z zawartej umowy w ramach sieci naprawczej.  

Ponadto informację odnośnie wysokości stawek dla klienta indywidualnego należy zamieścić na stronach internetowych (w przypadku jej posiadania) i aktualizować na bieżąco. 

Michał Wydrych
radca prawny
Autor artykułu jest radcą prawnym prowadzącym własną Kancelarię Radcy Prawnego, specjalizującą się w sporach sądowych na tle zaniżonych kosztów napraw z tytułu szkód OC i AC.

Komentarze (9)

dodaj komentarz
  • ~ Zenek 9 ponad rok temu Zenek mi ubezpieczalnia TU zaproponowała za naprawę lakiernicza zderzaka 55zl netto rg to jakiś śmiech jest i tyle chce zapłacić to za ile warsztat dostanie od ubezpieczalni za,godzinę , bo jak ja pójdę do Wars,tatu i zaproponuje mu 55 zł za godz to mnie wyzuci z warsztatu I jeszcze chcą żebym ugodę podpisał żebym nie mógł walczył o większe odszkodowanie
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Zenek 8 ponad rok temu Zenek mi ubezpieczalnia TU zaproponowała za naprawę lakiernicza zderzaka 55zl netto rg to jakiś śmiech jest i tyle chce zapłacić to za ile warsztat dostanie od ubezpieczalni za,godzinę , bo jak ja pójdę do Wars,tatu i zaproponuje mu 55 zł za godz to mnie wyzuci z warsztatu I jeszcze chcą żebym ugodę podpisał żebym nie mógł walczył o większe odszkodowanie
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Zenek 7 ponad rok temu Zenek mi ubezpieczalnia TU zaproponowała za naprawę lakiernicza zderzaka 55zl netto rg to jakiś śmiech jest i tyle chce zapłacić to za ile warsztat dostanie od ubezpieczalni za,godzinę , bo jak ja pójdę do Wars,tatu i zaproponuje mu 55 zł za godz to mnie wyzuci z warsztatu
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ wyzszestawki.pl 6 ponad rok temuocena: 100%  do Robert Panie Robercie, na jakiej podstawie Pan wydaje osąd? próbował Pan? Może Pan podsumować swoje doświadczenie w tym temacie? A może reprezentuje Pan któryś z podmiotów ubezpieczeniowych, wtedy każdego, kto próbuje coś zmienić będzie Pan nazywać pozerem? Czy przy dzisiejszej inflacji, wzroście kosztów praktycznie wszystkiego, coraz wyższym kosztom pracy, uznaje Pan za zasadną stawkę 90 PLN -podejrzewam, że czytelnicy tego artykułu notorycznie widza takie kwoty na pokreślonych kosztorysach? Dlaczego ubezpieczyciel pisze na Decyzji, bądź odpowiedzi na wezwanie, że jego "decyzja jest prawidłowa", po czym masowo, bo w 95% przegrywa w sądzie? Kto jest pozerem? Proszę do nas napisać przez formularz na wyzszestawki.pl, bardzo chętnie porozmawiamy.
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Robert 5 ponad rok temuocena: 20%  Artykuł w wielkim skrócie jednakże w punkt, zaś wt. do ........ stawki, celowo pomijam wyższe, know-how dla naiwnych, takich pozerów na rynku jest wielu, proporcjonalnie odwrotnie tych merytorycznych niewielu, autora art. można zaliczyć do tych drugich, refleksja we własnym zakresie.
    oceń komentarz 1 4 zgłoś do moderacji
  • ~ wyzszetsawki.pl 4 ponad rok temuocena: 80%  Wypowiedz Pana Mecenasa bardzo rzeczowa, choć w kilku miejscach nie do końca pewne spostrzeżenia są trafne. Polecam kontakt na wyzszestawki_pl
    oceń komentarz 4 1 zgłoś do moderacji
  • ~ Loozak 3 ponad rok temuocena: 100%  "Na pytanie bowiem biegłego o stosowane stawki za 1 rhb pracownicy lub sami właściciele warsztatów wskazują stawki akceptowane przez towarzystwo ubezpieczeniowe". W warsztatach bez autoryzacji FV za naprawę jest wystawiana kiedy płatnikiem jest ubezpieczyciel. Reszta napraw (poza obsługą flot) jest bez FV, a co za tym idzie koszty naprawy są dogadywane na gębę. Już widzę jak klient z ulicy pędzi do Pana Czesia, ten robi mu pełny kosztorys po 150 zł za rbg , części oryginalne i wystawia FV, a klient płaci z własnej kasy.
    oceń komentarz 4 0 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ Artur Baranik 2 ponad rok temuocena: 33%  Chory rynek zaniża stawki(możliwości zakupu i wymiany części na nieorginalne oraz naprawianie czegoś co zostało zakwalifikowabe do wymiany) . A ubezpieczalnie to najlepszy płatnik. Podanie prawdziwych stawek spowodowało by obniżenie stawek wykonywanych na OC i być może AC. Ps - istnieje kilka klas napraw.
    oceń komentarz 1 2 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ bomacar 1 ponad rok temuocena: 100%  Środowisko właścicieli warsztatów naprawczych jest rozbite. Każdy chce przyciągnąć jak najwięcej klientów i boi się przeskoczyć stawkę konkurencji. Dlatego godzi się na tak niskie stawki proponowane przez TU. Ja sam tego doświadczam i dlatego mam zamiar zamknąć zakład. Walka z TU i udawadnianie klientom że wyższa stawka jest konieczna do naprawy, bardzo mnie zmęczyła.
    oceń komentarz 3 0 zgłoś do moderacji
do góry strony