– przygotowanie powierzchni
Na lakiernictwie znają się wszyscy, a na pewno pracownicy warsztatów lakierniczych. I tak powinno być, tylko zadaję sobie pytanie: dlaczego jest tak dużo nieskutecznych napraw, reklamacji i poprawek? Wystarczy przecież naprawić tylko raz, a dobrze. W praktyce wygląda to jednak inaczej.
Naprawa lakiernicza zabezpiecza powierzchnie blach przed korozją, wyrównuje nierówności i przywraca elementom polakierowanym ich pierwotny wygląd. Naprawę lakierniczą można podzielić na dwa etapy: przygotowanie powierzchni i nałożenie powłoki zewnętrznej. Końcowy efekt naprawy odbiera klient i to on patrzy przede wszystkim na jakość i wygląd zewnętrznej powłoki lakierowej. Natomiast jakość całej naprawy “wychodzi” sama po pewnym czasie, niestety, ale niekiedy już po 2-3 miesiącach.
[center][gallery][/gallery][/center]
1a
Najczęściej przyczyną niskiej jakości naprawy jest niewłaściwe przygotowanie powierzchni pod nałożenie zewnętrznej warstwy powłoki lakierowej. Przedstawiając naprawę uszkodzonej powłoki lakierowej, ograniczę się do elementu już polakierowanego. Uszkodzenia lakieru, jakie najczęściej powstają, mogą być spowodowane wieloma przyczynami: otarciem, zarysowaniem, odpryskiem, działaniami preparatów chemicznych, działaniem czynników naturalnych, po naprawie blacharskiej itp. (fot. 1).
1b
Mycie elementu: pierwszą czynnością jest zawsze umycie elementu z brudu eksploatacyjnego przy pomocy wody i środków myjących oraz dokładne spłukanie czystą wodą i osuszenie. Najlepiej, jeżeli zostanie umyty cały samochód. Po umyciu naprawiana powierzchnia jest czysta, ale mogą na niej znajdować się drobne zanieczyszczenia z preparatów woskowych, silikonowych i innych, których nie usunie woda. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że podczas szlifowania tłustej powierzchni tworzą się grudki z tłuszczu i pyłu szlifierskiego. Papier ścierny szybko się zużywa i mogą powstawać ślady po szlifowaniu. Poza tym tłuste zabrudzenia wpychane są w głąb materiału podłoża, skąd trudno je potem usunąć.
[center][gallery][/gallery][/center]
1c
Konieczne jest zatem dodatkowe i dokładne przemycie zmywaczem antysilikonowym, a następnie przetarcie ściereczką antystatyczną.
Oklejenie: chodzi tu o zabezpieczenie i osłonięcie wszystkich pozostałych elementów nadwozia samochodu przed uszkodzeniem, zabrudzeniem lub ich zakurzeniem. Najczęściej stosuje się w tym celu papier lub folię przyklejaną przy pomocy papierowej taśmy samoprzylepnej (fot. 2).
2
Szlifowanie: naprawianą powierzchnię szlifujemy wstępnie przy pomocy szlifierki oscylacyjnej z papierem o ziarnistości P120 – 140. W zależności od głębokości uszkodzenia powłoki lakierowej szlifujemy albo tylko warstwy zewnętrzne albo aż do czystej blachy (fot. 3).
Niewłaściwe przygotowanie powierzchni, czyli niedokładne zmatowanie starej powłoki lakierowej, może być przyczyną utraty przyczepności powłok lakierowych do podłoża (łuszczenie się powłoki).
3a
Przemywanie: po szlifowaniu przedmuchujemy naprawianą powierzchnię sprężonym powietrzem i przemywamy zmywaczem lakierniczym (fot. 4). Przy szlifowaniu powierzchni do czystej blachy należy pamiętać o tym, że pozostawienie odsłoniętej blachy na kilka godzin może spowodować procesy korozyjne. Wymagana jest zatem szybka ochrona metalu przed działaniem powietrza i wilgoci.
[center][gallery][/gallery][/center]
3b
Uwaga:
Prace szlifowania wykonujemy na stanowisku strefy przygotowawczej. Do przedmuchiwania stosować tylko powietrze przefiltrowane, odwodnione i odolejone.
Szpachlowanie: miejsce naprawiane musi być wyrównane szpachlówką. Na pierwszą warstwę szpachlówki stosujemy szpachlówkę gruboziarnistą, wstępną (fot. 5).
3c
W celu przyspieszenia utwardzania się szpachlówki można podgrzać ją promiennikiem podczerwieni (fot. 6). I tu można powiedzieć, że zdania uczonych są podzielone. Jedni twierdzą, że na czystą powierzchnię blachy nie można nakładać szpachlówki, natomiast drudzy uważają, że są już takie szpachlówki, które mogą być nakładane na czystą blachę. I komu tu wierzyć? Zapewne jedni i drudzy mają rację, przedstawiając i promując swoje produkty. Nie zawsze można bowiem odróżnić ile w zapewnieniach handlowców, a także techników, jest marketingu, a ile prawdy popartej praktycznymi zastosowaniami.
4a
Ja przychylam się do zdania tych, którzy mówią, że na powierzchnię czystej blachy nakłada się najpierw podkład gruntujący, a dopiero później nakłada się szpachlówkę, podkład gruntujący i podkład wypełniający. Każda szpachlówka jest materiałem chłonącym wilgoć, poza tym nakładając szpachlówkę grubymi warstwami zamykamy pod jej powierzchnią powietrze zawierające wilgoć. A to może powodować powstawanie ognisk korozji. Kilka razy widziałem ogniska korozji pod warstwą szpachlówki (fot. 7). Dlatego, uważam, że najpierw powinno być gruntowanie, a dopiero później szpachlowanie.
[center][gallery][/gallery][/center]
4b
Ale wbrew samemu sobie przedstawiam technologię szpachlowania gołej blachy, ponieważ z takim przebiegiem spotkałem się w warsztacie, w którym wykonywałem zdjęcia. Innym sposobem wyrównywania powierzchni blach jest cynowanie, wykonywane przez blacharza. Pod warunkiem jednak, że do cynowania będzie zastosowany stop cyny nie zawierający ołowiu – zgodnie z dyrektywą unijną z dnia 1 lipca 2006 r.
Komentarze (0)