Lakiernictwo i blacharstwo

Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  25.05.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Polfill: Pył aluminiowy – sekret lakiernika

Klient warsztatu blacharsko-lakierniczego zainteresowany jest zwykle finalnym efektem pracy lakiernika. Jednak specjaliści doskonale wiedzą, że profesjonalne położenie powłoki lakierniczej w taki sposób, aby nie było widać różnicy w porównaniu z elementami malowanymi fabrycznie, możliwe jest tylko przy umiejętnym przygotowaniu malowanej powierzchni.

Dotyczy to także tych mniej wyeksponowanych powierzchni, na przykład w komorze silnika.

Jednym ze środków stosowanych do przygotowania powierzchni są masy uszczelniające, nakładane między innymi w miejscach połączeń elementów nadwozia, w tym także tych spawanych. Bez odpowiedniej masy lakier w takich miejscach nie będzie właściwie przylegał. Firma Lerg-Chem, jako jeden z niewielu producentów materiałów lakierniczych działających na rynku polskim, ma w ofercie swojej marki Polfill masę uszczelniającą zawierającą pył aluminiowy. Właśnie ten składnik decyduje o doskonałym przyleganiu masy w miejscach łączenia, dzięki czemu stanowi ona stabilne podłoże do położenia warstwy lakieru.

Masa uszczelniająca z pyłem aluminiowym Polfill to jednoskładnikowy wyrób na bazie żywic i kauczuku syntetycznego z dodatkiem aluminium. Masę nakłada się pędzlem z twardym włosem lub szpachelką na oczyszczoną, odtłuszczoną, a następnie osuszoną powierzchnię tak, by zamaskować połączenie elementów nadwozia. Zawartość środków tiksotropujących ułatwia aplikację masy, dzięki czemu można nałożyć naprawdę cienką warstwę, nie martwiąc się, że nadmiar masy zacznie ściekać. Już po 20-30 minutach masa jest sucha na powierzchni (w temperaturze +23°C), jednak jej utwardzanie odbywa się w tempie ok. 1 mm grubości warstwy dziennie. Wysychając masa kurczy się w minimalnym stopniu, co umożliwia zachowanie oryginalnego śladu pędzla. Powierzchnię pokrytą masą uszczelniającą Polfill można lakierować dopiero po jej całkowitym wyschnięciu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony