Fot. Piotr Łukaszewicz
- W naszej ocenie praktyka PZU S.A. i PZU Pomoc S.A. jest jawnym aktem nieuczciwej konkurencji oraz próbą zastraszenia serwisów nie będących członkami tzw. sieci preferowanej – mówi Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów. Cała branża protestuje przeciwko zapowiedzianym przez polskiego ubezpieczyciela zmianom w rozliczaniu kosztów napraw w szkodach zgłaszanych do PZU w ramach ubezpieczeń OC.
- Działania, które podejmuje PZU S.A. i PZU Pomoc S.A. zostały opisane w polskiej literze prawa jako zabronione i podlegające odpowiedzialności. Obowiązkiem Związku Dealerów Samochodów jest ochrona interesów autoryzowanych serwisów. Jeżeli PZU S.A. oraz PZU Pomoc S.A. nie wycofa się ze swojego stanowiska, będziemy dochodzić praw serwisów oraz ich klientów przed sądem - dodaje prezes ZDS.
Jakie zmiany wprowadza PZU? Objaśnia Stowarzyszenie Prawników Rynku Motoryzacyjnego.
Zgodnie z pismem, koszty naprawy w szkodach OC mają podlegać „optymalizacji” polegającej na rozliczaniu ich według warunków finansowych obowiązujących w zakładach tzw. sieci preferowanej. PZU wskazało, że od 1 lipca szkody nie będą zlecane przez PZU S.A. i PZU Pomoc S.A. do zakładów sieci naprawczej PZU Pomoc, które nie należą do tzw. sieci preferowanej, a szkody OC obsługiwane w zakładach sieci naprawczej mają być rozliczane przez PZU po indywidualnym uzgodnieniu kosztów naprawy na podstawie zaakceptowanego kosztorysu lub telefonicznego uzgodnienia kosztów. Jednocześnie zakłady naprawcze nakłaniane są do dołączenia do sieci preferowanej, czego warunkiem jest uzgodnienie warunków finansowych.
Branża motoryzacyjna poinformowała już o sprawie Rzecznika Finansowego
Polska Izba Motoryzacji wskazuje z kolei, że problem jest znacznie szerszy i nie dotyczy tylko pisma PZU z 28 czerwca 2021 roku.
Praktyki budzące szereg wątpliwości lub wprost gwałcące prawo każdego obywatela do należnego mu odszkodowania są w ostatnich latach nasilane i zaliczyć do nich można chociażby:
− masowe narzucanie fikcyjnie kreowanych na potrzeby ubezpieczycieli nieprzystających do rynku stawek za wykonywanie napraw (rbg), usług assistance, czy najmu pojazdów zastępczych,
− ingerencję w technologię naprawy (pośrednio i bezpośrednio) poprzez bezpodstawne korekty zakresów naprawy,
− wymuszanie łamania tajemnicy handlowej poprzez żądanie faktur pierwokupu części zamiennych mimo wystawienia czytelnej i zgodnej z wytycznymi KNF faktury za naprawę,
− stosowania podwójnych standardów oraz abuzywnych zapisów w umowach o współpracy,
− uporczywe nieuznawanie opinii niezależnych rzeczoznawców co wprost prowadzi do paraliżu systemu wymiaru sprawiedliwości ilością spraw sądowych (w ostatnim tylko roku ponad 180 tyś. nowych) oraz powoduje zapaść na rynku napraw dla tysięcy małych firm,
− wspieranie rozwiązań zaniżających odszkodowania, istotnie wzmacniających funkcjonowanie szarej strefy i obniżających bezpieczeństwo ruchu drogowego.
Zdaniem Prezesa Polskiej Izby Motoryzacji Romana Kantorskiego - Obserwowane praktyki nijak się mają w rzeczywistości do wniosków z informacji Najwyżej Izby Kontroli z 2019 roku, które m.in. nakazywały wzmocnienie ochrony i praw konsumenta.
Na podstawie:
zdr.org.pl
sprm.org.pl
Komentarze (2)