Właściciel warsztatu samochodowego, przyjmując od klienta pojazd do naprawy, bierze na siebie odpowiedzialność za przekazane mu mienie. Nierzadko zdarza się, że pozostawiony pojazd przedstawia znaczną wartość, w takim przypadku wzrasta też zakres odpowiedzialności warsztatu. Ilość zdarzeń lub problemów związanych z kwestią auta pozostawionego do naprawy jest szeroka, ale można tu przytoczyć cztery, najczęściej występujące przypadki - nieprawidłowo wykonana naprawa, uszkodzenie samochodu w warsztacie, kradzież pozostawionych przedmiotów z samochodu, czy kradzież samochodu.
Autorem artykułu jest adwokat Marcin Wynimko z Wynimko i Partnerzy Kancelarii Prawa Gospodarczego i Podatkowego, członek Stowarzyszenia Prawników Rynku Motoryzacyjnego.
Wadliwie wykonana naprawa
Problemem przedsiębiorców świadczących usługi naprawy pojazdów może być przede wszystkim po prostu wadliwe wykonanie naprawy. To ono może powodować dalsze uszkodzenie pojazdu.
Przypomnieć w tym miejscu wypada, że w prawie cywilnym istnieją dwa reżimy odpowiedzialności: kontraktowa i deliktowa. Pierwsza wynika z umowy wiążącej strony, druga zaś z mocy prawa - czynu niedozwolonego, a więc zawinionego działania lub zaniechania. Podstawą odpowiedzialności kontraktowej (umownej) jest art. 471 Kodeksu cywilnego, który wprowadza zasadę, w myśl której do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, obowiązany jest dłużnik. Zwolnienie dłużnika z odpowiedzialności jest możliwe w przypadku, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności. Zakres tej odpowiedzialności kształtuje umowa, którą strony mogą, zgodnie z zasadą swobody umów, rozszerzać bądź ograniczać.
Najczęściej istnienie związku przyczynowego ocenia biegły rzeczoznawca. Prywatne opinie sporządzone przed sprawą sądową, nie są jednak tożsame opinii biegłego sądowego, mogą być jedynie sygnałem, że taki związek istnieje. Często zdarza się, że opinie prywatne są zasadniczo różne od opinii wydawanych w postępowaniu sądowym przez biegłych sądowych.
Uwaga na zwłokę
Spore problemy dla warsztatu może powodować sytuacja, w której spóźniamy się z wykonaniem usługi w stosunku do tego jak było wcześniej umówione. W takiej sytuacji odpowiedzialność warsztatu za samochód zwiększa się.
W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na brzmienie art. 478 KC, który stanowi, że jeżeli przedmiotem świadczenia jest rzecz oznaczona co do tożsamości, dłużnik będący w zwłoce odpowiedzialny jest za utratę lub uszkodzenie przedmiotu świadczenia, chyba że utrata lub uszkodzenie nastąpiłoby także wtedy, gdyby świadczenie zostało spełnione w czasie właściwym. Ta regulacja zaostrza odpowiedzialność warsztatu w przypadku zwłoki w wykonaniu zlecenia naprawy pozostawionego pojazdu. Zwłoka to zawinione opóźnienie w wykonaniu zobowiązania. Przekroczenie terminu np. z powodu złej organizacji pracy warsztatu oznacza zwłokę. Na podstawie tej regulacji warsztat pozostający w zwłoce w wykonaniu napraw, ponosi odpowiedzialność za działanie siły wyższej (niezależnej od nikogo, nie do przewidzenia) jak za przypadkową utratę lub uszkodzenie rzeczy.
Odpowiedzialność deliktowa
Podstawą odpowiedzialności deliktowej jest art. 415 KC, zgodnie z którym ten, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłanką uznania odpowiedzialności deliktowej jest zatem wina, która obejmuje „osobistą zarzucalność” działania konkretnej osoby w chwili zdarzenia. Winę można podzielić na umyślną lub nieumyślną. Trudno jednak zakładać, że przedsiębiorca prowadzący warsztat samochodowy, będzie umyślnie uszkadzał pozostawione mu auta. Artykuł 415 KC obejmuje jednak obie postacie winy, a więc umyślną lub nieumyślną. Wina nieumyślna obejmuje wszelkiego rodzaju niedbalstwa, a więc takie zachowania, które odbiegają niekorzystnie od wzorca właściwego i rzetelnego postępowania ustalanego na podstawie kryterium staranności wymaganej w stosunkach danego rodzaju. Z uwagi na zakres prowadzonej działalności, to na właścicielu warsztatu ciąży szczególny obowiązek „opieki” nad pozostawionymi mu pojazdami.
Komentarze (16)