
Ruszyła internetowa platforma wsparcia w zakresie wypłaty rekompensaty dla poprzednich generacji silników PureTech 1.0 i 1.2 (dostępna jest pod adresem https://stellantis-support.com). Na początku stycznia br. rozpoczęto rozpatrywanie pilotażowych wniosków od wybranych klientów we Francji i Hiszpanii. Teraz ruszyło rozpatrywanie wniosków pozostałych klientów z Europy
Po pozytywnym zaliczeniu testów laboratoryjnych oleje podawane są 6 testom silnikowym, w ich trakcie w różnych warunkach pracy i na różnych silnikach ocenia się: nagromadzenie osadów w silniku, średnią liczbę laków na płaszczu tłoka, blokowanie/zapiekanie pierścieni, zatkanie sitka olejowego, zatkanie pierścienia olejowego...
– Do tego dochodzi badanie zużycia popychacza wlotowego, utraty masy łożyska-panewek, wzrost lepkości kinematycznej po utlenianiu, właściwości oleju FE na świeżym i przepracowanym oleju, czy wpływ oleju na LSPI – wylicza Husiatyński. – Jak widźmy, liczba i różnorodność testów jest olbrzymia. Dodatkowo do najnowszej wersji normy ACEA C6 doszły badania kompatybilności oleju z paliwami ze zwiększoną do 10% ilością biokomponentów i ochrona przed wydłużeniem/zużyciem łańcucha rozrządu. Żeby tego było mało, to aby otrzymać homologację konstruktora, często należy przeprowadzić kilka dodatkowych badań laboratoryjnych i testów na silnikach na hamowniach.
Reżimy technologiczne dla współczesnych olejów są bardzo wysokie. Ze względu na bardzo zaawansowaną technologię silników oleje muszą być dopracowane i bardzo precyzyjnie skomponowane. Coraz częściej formułowane są pod konkretny silnik danego producenta. I to producent owe zalecenia odnośnie do olejów może zmienić.
Rafał Dobrowolski
Fot. materiały firm: Febi, Fuchs Oil Corporation, Stellantis
Komentarze (0)