Paliwa i oleje

Paliwa i oleje

ponad rok temu  10.06.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Dynamiczna czy statyczna? – wymiana oleju w automatycznej skrzyni biegów

Postawmy sprawę jasno – olej w automatycznych skrzyniach biegów wymieniać należy, najlepiej w całości. Dlaczego, w jaki sposób i dlaczego tak wielu mechaników ma z tym problem, to pytania, po odpowiedzi na które udaliśmy się do specjalizującego się w wymianie oleju w automatycznych skrzyniach biegów serwisu firmy Sosnowski w Gdańsku.

Temat wydaje się o tyle ciekawy, że niektórzy producenci samochodów w ogóle nie zalecają wymiany oleju w automacie, a wręcz ją odradzają. Odmienne zdanie mają natomiast fachowcy, którzy naprawą skrzyń automatycznych trudzą się na co dzień. Na szczęście użytkownicy „automatów” zdradzają coraz mniejsze zdezorientowanie sprzecznymi informacjami, co nie znaczy, że wprawionych w kłopot klientów nie ma już w ogóle.

Olej należy wymieniać
Dlaczego? Z tego samego powodu, dla którego w oleju, na którym smażyliśmy cebulę, nie będziemy smażyć placków z jabłkami. I nie chodzi nawet o zapach, a o ogólne zanieczyszczenie „przepracowanego” pod skwierczącą cebulką tłuszczu. Otóż olej w skrzyni biegów również się zużywa, zbierając zanieczyszczenia w postaci opiłków i szlamu, które powstają w czasie eksploatacji. Zatem tak, jak przed smażeniem racuchów wlejemy na patelnię czysty olej z butelki, tak czystym olejem powinna zostać zalana serwisowana skrzynia biegów.
- Do oleju ATF może dostać się również woda lub płyn chłodzący, automatycznie pogarszając jego jakość, właściwości i przyczyniając się do gorszej pracy skrzyni biegów, a nawet jej uszkodzenia – podkreśla Józef Rogiński, kierownik gdańskiego Serwisu Skrzyń Automatycznych firmy Sosnowski. - Za przykład może posłużyć jedna ze skrzyń 6-biegowych, montowana w pojazdach, których producent nie wymaga od klientów okresowej w niej (skrzyni) wymiany oleju. Taki olej bardzo szybko się brudzi, często nawet po 60 tys. km przebiegu.
Użytkując taką skrzynię, możemy doprowadzić do uszkodzenia sterownika hydraulicznego. Objawy – szarpnięcia. Moment, w którym kierowca zaczyna odczuwać, że ze skrzynią jest coś nie tak, przychodzi nagle, najczęściej po przejechaniu 100 tys. km. W wyspecjalizowanym w „automatach” serwisie dowiaduje się, że olej w skrzyni biegów należy wymieniać, co przyjmuje ze zdziwieniem, bo przecież w żadnym innym serwisie nikt mu nigdy takiej usługi nie zaoferował. Z czego to wynika?


Skrzynia jako część zamienna
Otóż producenci samochodów nie zawsze (a wręcz bardzo rzadko) montują w swoich pojazdach skrzynie własnej produkcji. Dla przykładu, Ople opuszczają taśmy produkcyjne koncernu General Motors, ale z japońskimi „automatami” w trzewiach. Taka skrzynia traktowana jest przez producenta samochodu jako część zamienna – jako całość, bez podziału na poszczególne podzespoły, których przecież nie produkuje.
- On tej skrzyni po prostu nie zna, dlatego też nie wymaga w niej wymiany oleju. Traktuje ją jako produkt jednorazowy, do wymiany po zepsuciu – wyjaśnia Józef Rogiński.
Co więcej, nie istnieją instrukcje naprawy takich skrzyń. I nawet, jeśli znalazłby się odpowiednio przeszkolony mechanik, który podjąłby się takiego zdania, to i tak nie będzie on w stanie zamówić części i to z bardzo prozaicznego powodu – takich części po prostu nie ma.
- Jest tylko cała skrzynia, sterowanie hydrauliczne i konwerter. W zasadzie czasem nawet filtra oleju nie sprzedają, ponieważ jest to element wewnętrzny i można go wymienić tylko przy remoncie skrzyni biegów – dodaje J. Rogiński.
Inaczej jest w przypadku tych producentów samochodów, którzy podpisują się również pod swoimi skrzyniami. Np. wytwórca skrzyń Multitronic i DSG (Audi) proponuje wymianę w nich oleju co 60 tys. km. A jeśli w tym samym pojeździe znajdzie się np. skrzynia ZF, wracamy do sytuacji przedstawionej powyżej.
Innymi słowy, obsługa większości „automatów” nie obędzie się bez instrukcji, tę zaś można uzyskać tylko bezpośrednio od ich producentów. Ewentualnie na dedykowanych konkretnym modelom skrzyń szkoleniach. Również na nich uzyskamy informacje związane z typami olejów, ponieważ one także się różnią, tak jak różnią się polecane pomiędzy ich wymianami okresy – od 40 do 100 tys. km, w zależności od samochodu i stosowanego w skrzyni oleju.

No to dynamicznie czy statycznie?
Jeśli olej po cebulce wymienimy na patelni tylko częściowo, nie pozbędziemy się jego zapachu. Owszem, smażone na nim racuchy nadal będą zjadliwe, ale...
Podobne „ale” wiąże się z tradycyjną, statyczną wymianą oleju w skrzyni biegów. Stosując ją, wymienimy olej w ok. połowie (niektórzy podają nawet, że w 30-40%) jego objętości, co nie jest skuteczne na dłuższą metę.
- Gdybyśmy wzięli olej brudny i połowę z niego zlali, wlewając do niego połowę czystego, to on i tak będzie brudny – mówi J. Rogiński. - Owszem, ten olej będzie lepszy, ale nie czysty.
Kiedyś, gdy nie było jeszcze możliwości wymiany dynamicznej (czyt. nie było odpowiedniego wyposażenia), jeśli klient miał bardzo brudny olej, wymieniało się go 4-5 razy statycznie – tak długo wlewany był olej świeży, aż ten wylewany również był świeży. Nadal jednak jest to tylko mieszanie, które nigdy nie przyniesie lepszych skutków niż pełna wymiana metodą dynamiczną.
- Metoda dynamiczna polega na tym, że „wpychamy” olej czysty, który wypycha ten brudny, mieszając się z nim w stopniu minimalnym – wyjaśnia nasz rozmówca.
Nie do zakwestionowania jest również komfort wymiany metodą dynamiczną, jak również jej bezpieczeństwo dla całego układu – skrzynia cały czas pracuje zalana olejem, ile jest dostarczanego świeżego, tyle ubywa brudnego. Dodajmy, że jest to jedyna metoda umożliwiająca całkowitą wymianę oleju w całej skrzyni biegów.

Czasem łatwiej, czasem trudniej
Komfort, wygoda, bezpieczeństwo, skuteczność... – tak wiele plusów usługi dynamicznej metody wymiany oleju w „automatach”, a tak rzadka jej obecność w cennikach warsztatów. Możemy tłumaczyć to brakiem odpowiedniego wyposażenia, ale to tylko jedna z przyczyn.
- Wydaje mi się, że ci mechanicy troszkę boją się odpowiedzialności, brak im doświadczenia – twierdzi Józef Rogiński. - My pracujemy na skrzyniach automatycznych na co dzień, widzimy, że jest to bezpieczne. Natomiast serwisy, które nie są wyspecjalizowane w skrzyniach automatycznych, nie znają się na nich w takim stopniu, aby móc je obsługiwać. Nie znają ich typów, nie znają konstrukcji, nie wiedzą dokładnie, który korek do czego służy itp. My to wszystko wiemy – musimy wiedzieć, ponieważ naprawiamy skrzynie, rozbieramy je i składamy. W ten sposób wiemy o nich wszystko. Często poprawiamy również błędy niewyspecjalizowanych serwisów. Ostatnio trafił do nas samochód, w którym źle zamontowany filtr wpadł do miski, przez co ktoś wlał przy wymianie statycznej 2 razy więcej oleju niż było to wymagane.
Tymczasem metoda dynamiczna nie jest ani skomplikowana, ani nie niesie za sobą dużego ryzyka. Nie wiąże się też z dużymi kosztami, bowiem odpowiednie urządzenie to koszt rzędu kilkunastu tysięcy złotych netto (drugie tyle zapłacimy za adaptery). W większości przypadków procedura jest podobna: unosimy auto na podnośniku, podpinamy przewody w obieg chłodzenia, odpalamy samochód (w przeciwieństwie do metody statycznej dynamiczną przeprowadzamy na uruchomionym pojeździe), włączamy maszynę do wymiany oleju, wybieramy program i czekamy. Na koniec sprawdzamy poziom oleju.
- Niektóre skrzynie biegów w ogóle nie są przygotowane do dynamicznej wymiany oleju – wyjaśnia J. Rogiński. - Dotyczy to np. 6-biegowej skrzyni Jatco JF613E, montowanej w Lagunach. Jest ona tak skonstruowana, że nie ma możliwości fizycznego podłączenia się żadnym adapterem do urządzenia do wymiany dynamicznej.
Dodajmy również, że nawet posiadając niezbędne oprzyrządowanie i znając budowę danej skrzyni, dynamiczna wymiana oleju nie zawsze jest prosta. Czasem trzeba zdemontować wymiennik ciepła, czasem coś rozebrać, aby wykręcić ze skrzyni oryginalną chłodnicę... – wszystko zależy od rodzaju i modelu skrzyni. Honda Accord, która trafiła do serwisu skrzyń automatycznych firmy Sosnowski, a której obsłudze się przyglądaliśmy, nie przysporzyła większych problemów.

Werdykt
Żeby nie siać zamętu, zaznaczmy – wymiana statyczna oleju w automatycznych skrzyniach biegów również ma sens, ale głównie jeśli olej nie jest bardzo brudny, a klient regularnie zgłasza się na wymianę. Świadomość klientów jest jednak coraz większa i coraz większy ich odsetek dostrzega zalety wymiany dynamicznej. Jest to grupa ludzi, którym zależy na jak najlepszej obsłudze, bez względu na koszty – dodajmy, grupa coraz większa, bowiem coraz więcej jeździ po naszych drogach aut ze skrzyniami automatycznymi. Na świadomość klientów wpływają również pracownicy serwisów, proponując im np. przepłukanie skrzyni specjalnym środkiem czyszczącym, możliwe tylko podczas wymiany dynamicznej oleju.
- To kolejny plus metody dynamicznej – zwraca uwagę kierownik gdańskiego serwisu. - Wprowadzony do oleju automatycznego środek czyszczący nie może w nim zostać, musi zostać usunięty wraz ze starym olejem. Z oczywistych względów nie jest to możliwe w przypadku wymiany statycznej.
Taki środek odszlamia skrzynię, myje ją – łącznie z filtrami, które nie zawsze można wymienić. W ten oto sposób lista zalet metody dynamicznej wymiany oleju w automatycznych skrzyniach biegów robi się jeszcze dłuższa, przynosząc tym samym odpowiedź na postawione w tytule pytanie.

Tekst i fot. Krzysztof Dulny

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony