Paliwa i oleje

Rozmawiamy z Bartłomiejem Nakwaskim, prezesem zarządu Bizol Polska Sp. z o.o.

- Marka Bizol zadebiutowała na polskim rynku półtora roku temu, jednak jej historia jest znacznie dłuższa. Kiedy i jak powstał Bizol?
Bizol został założony w 1998 roku w Berlinie przez Borisa Tatievskiego, absolwenta fizyki Uniwersytetu Moskiewskiego oraz Uniwersytetu Freie w Berlinie, człowieka niesamowicie ambitnego i wytrwałego w realizacji celów.
Na początku swojej kariery zawodowej pracował dla największych producentów oleju, wówczas poznał specyfikę i zapotrzebowanie europejskich i azjatyckich rynków motoryzacyjnych. Dostrzegł na tych rynkach zapotrzebowanie na niezawodne produkty, gwarantujące najwyższą jakość i bezpieczeństwo w akceptowalnej cenie. Tak powstała idea, która doprowadziła do stworzenia marki Bizol. Dziś nasze produkty dostępne są w 75 krajach świata, do końca 2018 roku zamierzamy być obecni w 100 państwach na 5 kontynentach.

- Jakie produkty oferuje Bizol? Czy każdy znajdzie tu coś dla siebie?
Nasze produktowe portfolio tworzą oleje silnikowe do samochodów osobowych, ciężarowych, autobusów oraz motocykli, a także oleje przekładniowe, oleje do automatycznych skrzyń biegów. W ofercie mamy także płyny eksploatacyjne, dodatki do paliw, olejów, układów chłodzenia, chemię samochodową, a nawet oleje i smary przemysłowe i oleje do maszyn rolniczych. 
Produkty Bizol charakteryzują się przede wszystkim wysoką jakością, co potwierdzają zarówno testy, jak i klienci. Oferta jest naprawdę szeroka, trzeba tylko pamiętać, że produkty lokują się w klasie premium, a jakość to nasza wizytówka.

- Czym wyróżniają się produkty Bizol? 
Zawsze unikam stwierdzenia, że jesteśmy najlepsi, bo to wypadkowa wielu czynników, obarczona dużą dozą subiektywizmu. Prawda jest taka, że na rynku środków smarnych i dodatków jest kilku liczących się graczy pierwszoligowych, a wśród nich na pewno jest Bizol. O jakości naszych produktów świadczą liczne testy, a także opinie klientów. Podążamy za trendami i dopasowujemy naszą ofertę do potrzeb. 
Jedną z najpopularniejszych grup produktów są oleje silnikowe Bizol Green Oil dedykowane samochodom poruszającym się przede wszystkim w ruchu miejskim, gdzie silnik narażony jest na nadmierne zużycie (tzw. puste kilometry – samochód stoi, a silnik pracuje), eksploatację w niesprzyjających warunkach (niedogrzanie jednostki napędowej), co skutkuje pojawianiem się pary wodnej i kwaśnych produktów spalania mieszanki paliwowej oraz rozrzedzaniem oleju przez paliwo. Dzięki swojemu składowi oleje z linii Green Oil eliminują te problemy. Obniżony współczynnik tarcia chroni silnik przez zużyciem, wysoka liczba TBN (która mówi, ile kwaśnych odpadów spalania może olej w siebie wchłonąć i zneutralizować) chroni silnik przed korozją, z kolei niski procent odparowalności zapobiega powstawaniu osadów w silniku. Natomiast wysoki indeks lepkości, mówiący o stabilności termicznej oleju, zapewnia ochronę jednostki w szerokim zakresie temperatur.

- Internet i prasa są pełne reklam olejów silnikowych, dodatków, chemii samochodowej. Na próżno szukać wśród nich Bizola. Jak firma chce trafić do klienta bez mocnej kampanii reklamowej?
To prawda, wyznajemy trochę inną filozofię, chcemy budować bliską relację z klientem, opartą na zaufaniu i przekonaniu do marki. Oczywiście takie podejście zajmuje więcej czasu i trudno spodziewać się gwałtownego wzrostu sprzedaży. Bizol jest tworzony przez i dla miłośników samochodów, dlatego będziemy obecni na imprezach motoryzacyjnych, gdzie można spotkać prawdziwych pasjonatów. 
Jesteśmy oficjalnym partnerem olejowym Inter Cars Szuter Cup – Szutrowy Puchar. To bardzo ciekawy cykl rajdów, gdzie spotykają się ludzie totalnie „zakręceni” na punkcie motoryzacji. Za nami Rajd Kormoran, gdzie dwie załogi Bizola stanęły na podium, przed nami Rajd Suwalski i Rajd Jonkowo. Na takich wydarzeniach nie tylko wspieramy i kibicujemy zawodnikom, ale także udzielamy porad tym, którzy przychodzą jako widzowie.
Rozpoczęliśmy też współpracę z Robertem Czarneckim, znanym zawodnikiem rallycrossowym. Liczymy na to, że logo Bizola na samochodzie przyniesie mu szczęście w każdych zawodach, w których będzie brał udział. 

- Przeciętny polski kierowca nie bierze udziału w rajdach i innych imprezach motoryzacyjnych. Jak więc chcecie trafić do przysłowiowego „Kowalskiego”?
Zgadza się, chociaż osób biorących w różnego rodzaju rajdach, zlotach jest z roku na rok więcej, to większość używa samochodu po prostu jako środka transportu. Niedawno rozpoczęliśmy pracę nad utworzeniem w Polsce sieci warsztatów partnerskich, tak aby produkty Bizola były dostępne na wyciągnięcie ręki. Współpraca z warsztatami to potwierdzenie wysokiej jakości dla obu stron. Sieć będą tworzyły cieszące się dobrą opinią klientów, rzetelne warsztaty samochodowe. Z drugiej strony, żaden szanujący się i profesjonalny mechanik nie będzie oferował swoim klientom słabych produktów, bo ich po prostu straci, dlatego dla klientów obecność Bizola w sprawdzonych warsztatach jest dowodem wysokiej jakości naszych wyrobów.
Staramy się też prowadzić działalność edukacyjną w internecie. Na naszym profilu na Facebooku skupiamy się nie na opisywaniu produktów, ale zamieszczamy porady związane z eksploatacją samochodu. Wszelkie dyskusje, opinie, informacje zwrotne od klientów są przez nas mile widziane i stanowią punkt wyjścia do ciągłego rozwoju. 

- Co powiedziałby Pan kierowcy, który od lat stosuje jeden i ten sam olej, aby przekonać go do produktów Bizola?
Bizol znajduje się wśród liderów producentów olejów silnikowych z segmentu premium. Polscy kierowcy mają coraz większą wiedzę, są otwarci na nowości. Zamiast kolejny raz lać ten sam olej, warto przełamać stereotypy, przyzwyczajenia i spróbować czegoś innego. Jak dotąd nasi klienci potwierdzają, że zmiana oleju na Bizol przyniosła korzyści, np. cichszą pracę silnika, spowolnienie procesu starzenia się oleju i zredukowanie zużycia paliwa.

- Dziękuję za rozmowę.