Projekt zmian nie wszedł jeszcze w fazę konsultacji społecznych, ale stowarzyszenie skierowało już szereg pytań i wątpliwości z prośbą o doprecyzowanie i odpowiedź w sprawie planowanych zmian legislacyjnych. SDCM zapowiada też, że będzie przekonywać decydentów do takiego kształtu ustawy, by jej wejście w życie stanowiło możliwie najmniejsze obciążenie dla tych, na których nałożone zostaną dodatkowe obowiązki.
Przede wszystkim będziemy się starać o to, by wyjaśnione zostały wszelkie wątpliwości branży, jakie wywołuje projekt, a także o to by przewidziane zostało wystarczająco długie vacatio legis, tak by nasza branża miała czas przygotować się na wejście nowych przepisów w życie. Odpowiedni zapas czasu potrzebny będzie również na uzyskanie koncesji przez importerów i producentów. Będą oni bowiem musieli najpierw złożyć wniosek do URE, a następnie czekać na jego rozpatrzenie. SDCM będzie również przekonywać projektodawców do tego, by przewidziany tzw. współczynnik odzysku uwzględniający naturalny ubytek oleju w samochodzie podczas eksploatacji był odpowiednio wysoki, tak by żadna firma nie musiała się martwić, że zlała cztery litry zużytego oleju, a musiała wlać pięć nowego. Wszystkie te sprawy już przekazaliśmy do ministerstw i nadal będziemy przedstawiać zarówno w oficjalnych pismach, raportach i prezentacjach, jak również podczas bezpośrednich rozmów roboczych w ministerstwach, a w dalszym etapie również w parlamencie – zapowiada Alfred Franke.
Komentarze (9)