Bezpowrotnie minęły czasy, kiedy olej silnikowy wymieniano dwa razy w roku. Są jednak sytuacje, gdy warto spytać kierowcę, na czym aktualnie jeździ.
Otwarte granice, coraz lepsza infrastruktura drogowa oraz bogata oferta turystyczna także zimą zachęcają Polaków do dalszych podróży samochodem. Często warunki atmosferyczne w punkcie docelowym znacznie różnią się od tych panujących w miejscu zamieszkania. Z nimi zmagać się będzie również samochód.
- Z myślą o nadchodzącej zimie kierowcy przygotowują samochód głównie pod kątem wygody użytkowania. Dlatego często ograniczają się do nasmarowania zamków i uszczelek, zmiany opon i płynu w spryskiwaczu oraz kupna odmrażacza do szyb – mówi Rafał Kobza, starszy specjalista ds. szkoleń w firmie Liqui Moly. - Jeśli planują wyjazd na narty, wtedy dodatkowo zaopatrzą się w przydatne akcesoria i łańcuchy śniegowe. Część z nich postanowi przed wyjazdem sprawdzić stan techniczny pojazdu, co dla mechanika jest świetną okazją do rozmowy na temat używanego w pojeździe oleju silnikowego.
Każdy producent samochodu określa rodzaj stosowanego oleju silnikowego. Nie zmienia się on z upływem wieku pojazdu bądź jego przebiegu. Przed laty najpopularniejszą klasą lepkości była 10W40, dziś jest to 5W40 i coraz częściej 5W30. Olej o takich parametrach efektywnie spełni swoje zadania przy zróżnicowanych temperaturach otoczenia. Jednak osoby planujące dłuższy pobyt w górach powinny rozważyć wymianę oleju na 0W.
- Dobrej jakości olej silnikowy zapewni prawidłowe smarowanie już w chwili przekręcenia kluczyka w stacyjce. Niska temperatura otoczenia może jednak wpłynąć na jego płynność, co spowoduje większe tracie, a tym samym zużycie elementów pracujących we wnętrzu silnika – dodaje Rafał Kobza. - Zmiana klasy oleju na 0W będzie gwarancją zachowania lepkości podczas dużych mrozów. Można też zastosować modyfikator tarcia, który stanowi korzystniejszą ekonomicznie alternatywę.
W ofercie Liqui Moly znajdują się dwa takie dodatki: Cera Tec (nr art. 7181) i MoS2 (nr art. 8342). Oba można mieszać z dowolnym olejem stosowanym zarówno w jednostkach benzynowych, jak i wysokoprężnych, w tym z filtrem cząstek stałych. Dolanie modyfikatora, w proporcji podanej na opakowaniu, jest bardzo proste. Wystarczy odkręcić korek oleju znajdujący się w bloku silnika. Jego dodanie wpłynie pozytywnie także na późniejszą pracę silnika w dodatnich temperaturach otoczenia.
Komentarze (0)