Paliwa i oleje

Paliwa i oleje

ponad rok temu  14.12.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Smarowanie silnika w warunkach zimowych

Na proces zimnego rozruchu przypada ogromna większość, szacowana na ok. 85%, zużycia ściernego podzespołów silnika, pomiędzy którymi występuje tarcie. Każdy kierowca powinien pamiętać o tym szczególnie zimą, gdy przy niskich temperaturach wzrasta lepkość oleju silnikowego.

Wraz ze wzrostem lepkości rośnie czas dotarcia oleju do wszystkich punktów smarowania, a oznacza to wydłużenie krótkiej chwili, kiedy podzespoły te nie są smarowane i oczywiście wzrasta wtedy ich ścierne zużywanie się. O ile proces ten jest nieunikniony, to możemy jednak złagodzić jego przebieg i zminimalizować skutki poprzez odpowiedni dobór oleju wysokiej jakości. Nieodpowiedni olej o zbyt wysokiej temperaturze utraty płynności może spowodować sytuację, w której przy niskiej temperaturze pompa oleju nie będzie potrafiła zassać oleju z miski olejowej lub zbyt wysokie opory przepływu utrudnią szybkie przepompowanie oleju do punktów smarowania. Podzespoły takie, jak: para tłok-cylinder, łożyska wału korbowodowego, łożyska i krzywki wału rozrządu itd., wprawione w ruch pracą rozrusznika nie są wtedy smarowane i może nastąpić awaria (zatarcie) silnika.
O właściwościach oleju silnikowego w niskich temperaturach mówi nam klasa lepkości SAE, tzw. zimowa. Jest to cyfra od 0 do 25 znajdująca się obok litery W (z języka ang.: W od winter – zima). Olej wielosezonowy ma oznaczenie składające się z dwóch cyfr, np. 5W-30, gdzie pierwsza cyfra 5W to zimowa klasa lepkości SAE, natomiast 30 to klasa „letnia”, mówiąca o lepkości w temperaturze pracy silnika (w 100oC). W sporym uproszczeniu informacje o przydatność oleju silnikowego do eksploatacji w niskich temperaturach można uzyskać, odejmując 35 od cyfry oznaczającej klasę zimową. Według klasyfikacji SAE uzyskamy w ten sposób temperaturę w oC, w której jest możliwy obrót wału korbowego. Jest to temperatura wyższa o 5oC od temperatury pompowalności oleju. Przykładami olejów silnikowych odpowiednich do stosowania zimą są wysokiej jakości oleje z serii Titan GT1 (np. Titan GT1 PRO FLEX 5W-30, Titan GT1 PRO C3 5W-30, Titan GT1 EVO 0W-20 i inne) i serii Titan SuperSyn (np. Titan SuperSyn 5W-40, Titan SuperSyn F-EcoB 5W-20 i inne). Także oleje półsyntetyczne Titan SYN MC 10W-40 są odpowiednie do stosowania w warunkach zimowych spotykanych w Polsce. Motocyklistom na okres zimy poleciłbym szczególnie olej Silkolene Pro 4 PLUS 5W-40, ułatwiający rozruch zimą.
Są to tylko wybrane przykłady z szerokiej gamy olejów silnikowych oferowanych przez firmę Fuchs Oil Corporation, które mogą być stosowane zimą. Odpowiedni dobór oleju może być dokonany dzięki wyszukiwarkom internetowym dostępnym pod adresami www.fuchs-oil.pl i www.silkolene.pl.
Szybkie i bezproblemowe uruchomienie silnika w niskich temperaturach zależy od stanu akumulatora i ogólnego stanu silnika (sprawnie działający rozrusznik, sprawne świece zapłonowe czy żarowe, zależnie od typu silnika, sprawne wtryskiwacze itd.), ale olej silnikowy niskiej jakości i o nieodpowiedniej klasie lepkości także może spowodować zbyt wysokie opory ruchu, których nie pokona rozrusznik (pamiętajmy, że w niskich temperaturach obniża się pojemność elektryczna i zdolność rozruchowa akumulatora, jednocześnie obniżenie temperatury silnika powoduje wzrost natężenia prądu pobieranego przez rozrusznik w chwili rozruchu silnika).
W warunkach zimowych należy zwrócić szczególną uwagę na sposób eksploatacji samochodu lub motocykla. Jeśli pojazd jest użytkowany w większości na krótkich odcinkach, kiedy to olej w silniku nie osiąga temperatury normalnej pracy (90-100oC), to powinniśmy pamiętać, że paliwo ze wzbogaconej (po rozruchu) mieszanki paliwowo-powietrznej częściowo spływa do miski olejowej, rozcieńcza olej i może być konieczność jego wcześniejszej wymiany. Jeśli w rozgrzanym silniku olej osiąga normalną temperaturę pracy, następuje odparowywanie znajdującego się w nim paliwa. Dlatego więc latem, kiedy silnik szybciej się rozgrzewa, to zjawisko nie stanowi problemu.

Bogdan Ptak
Fuchs Oil Corporation

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony