Paliwa i oleje

Paliwa i oleje

ponad rok temu  17.11.2014, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Smary i oleje ekologiczne

Czy zanosi się na rewolucję w branży smarowniczej? Wygląda na to, że tak. A to wszystko dzięki unikalnej technologii tworzenia smarów i olejów ze źródeł odnawialnych firmy Plews & Edelmann pod marką Ultralube, która również w Polsce.

Do tej pory smary i oleje ekologiczne czy też biodegradowalne były używane przez praktyków na zasadzie zła koniecznego, tylko tam, gdzie najczęściej do ich używania zmuszały ich przepisy i restrykcje prawne. Tak było np. w przypadku elektrowni wodnych, leśnictwa i paru innych gałęzi gospodarki, gdzie wymuszono stosowanie tego typu środków. Natrafiało to i natrafia oczywiście na opór wielkich koncernów petrochemicznych, które to, dodając nieco estrów roślinnych lub zmieniając i modyfikując swoje technologie, uzyskują certyfikaty zaświadczające o biodegradowalności swoich produktów. Jednak działania takie podejmowane są niechętnie przez wielkie firmy petrochemiczne, dla których jest to dodatkowy koszt, a i produkty osiągane w wyniku tych działań nie stają się niestety lepsze jakościowo. Podsumowując, do tej pory produkty „ekologiczne” w branży smarnej kojarzyły się jedynie z wyższą ceną i ewentualnie taką samą jakością.

Tak było do tej pory, ale jak jest dzisiaj i co czeka nas w przyszłości? Otóż dzięki unikalnej technologii i inżynierom z firm zupełnie nie związanych z branżą petrochemiczną, już dzisiaj otrzymywane produkty smarne wytwarzane ze źródeł odnawialnych osiągają jakość znacznie przewyższającą klasyczne środki smarne. Firma Plews & Edelmann i jej marka Ultralube pokazują, że produkty smarne oparte na bazie roślinnej i stworzone bez udziału produktów rafineryjnych nie tylko nie ustępują pod żadnym względem, ale znacznie przewyższają jakościowo produkty oparte na bazie ropy naftowej. Ta rewolucja była możliwa po latach wnikliwych badań i prób, ale teraz możemy powiedzieć, że się udało. We wszystkich trzech podstawowych parametrach, na których opiera się znormalizowana ocena środków smarnych, produkty Ultralube pokazały swoją wyższość.

Przejdźmy do konkretów: test ASTM D 3233 – średnio 4x lepsza smarowność w porównaniu z produktami ropopochodnymi, test ASTM D 4172 – najmniejsze zużycie smarowanych części, ASTM D 2270 – wskaźnik lepkości ok. 200, gdzie ok. 100 uważa się za indeks wysoki przy olejach tradycyjnych; indeks ten ma olbrzymi wpływ na zużycie samych elementów smarowanych oraz świadczy o jakości tzw. filmu olejowego, który to odpowiada za proces smarowania, po którego przerwaniu najczęściej następuje zatarcie.

Dodajmy do tego jeszcze jedną ważną cechę, która wyróżnia w sposób znaczący produkty Ultralube – polaryzację cząsteczek. Co to oznacza dla nas, użytkowników? Ni mniej ni więcej to, że cząsteczki Ultralube tworzą nieskończenie długie uporządkowane łańcuchy, które to dzięki właśnie temu uporządkowaniu, czyli polaryzacji, przylegają jak magnez do smarowanej powierzchni, tworząc jednocześnie bardzo trwały i cienki film olejowy – warstewkę oleju lub smaru, która chroni elementy przed zużyciem i zatarciem. To jest to, do czego dążą producenci olejów na bazie ropy naftowej. W olejach mineralnych cząsteczki są nieuporządkowane, a w olejach syntetycznych jedynie częściowo uporządkowane spływają ze smarowanych elementów, dlatego mamy do czynienia z tzw. suchym rozruchem, powodującym największe szkody w mechanizmach.

Inaczej jest z produktami Ultralube, które nie spływają ze smarowanych powierzchni właśnie dzięki polaryzacji. To bardzo ważne dla nas, użytkowników. Produkty Ultralube mieszają się i zastępują produkty na bazie ropy naftowej, co znacznie ułatwia to ich wymianę.

Na końcu o ekologii. Co to dla nas oznacza i po co właściwie się w to bawić? Odpowiedź jest prosta – dla nas samych. Czy lubimy „grzebać się w smarach”, drzeć szczotką i pumeksem brud, który tak trudno usunąć, o zapachu nie wspomnę? A nasze dzieci, co by się stało gdyby nieopatrznie polizały taki specyfik? Tak było do tej pory. Produkty Ultralube posiadają neutralny zapach, zmyć można je wodą z detergentem, oczywiście nie są do jedzenia, ale są bezpieczne dla ludzi, zwierząt i otoczenia, a ponadto wszystkie ulegają biodegradacji.

Tagi: Ultralube,

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony