Paliwa i oleje

Paliwa i oleje

ponad rok temu  18.10.2018, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Syntetyk nie dla klasyka – a może jednak? Eksperci mają głos

Oleje przeznaczone do współczesnych samochodów różnią się parametrami, składem, ale przede wszystkim wymaganiami, które są im stawiane

Strona 2 z 2

Warto pamiętać, że poważnym ograniczeniem w stosowaniu nowoczesnych olejów w samochodach klasycznych są aprobaty dopuszczające używanie konkretnego produktu z filtrem cząstek stałych.

– Olej dopuszczony do eksploatacji z DPF/FAP nie sprawdzi się w silniku klasycznego pojazdu – podkreśla Piotr Mering. – Po prostu takie oleje mają znacznie mniej substancji, które po spaleniu przyczyniają się do powstawania popiołów siarczanowych. A warto pamiętać, że najczęściej są to związki przeciwzużyciowe na bazie siarki, fosforu, cynku i fluoru, a to te substancje skutecznie zmniejszają tarcie i przyczyniają się do wolniejszego zużywania silnika. Nowe silniki są odporne na brak tych składników (lepsze materiały), ale starsze mogą ulec przedwczesnemu zużyciu.

Olej olejowi nierówny...
Ze względu na rosnące wymagania nowoczesnych jednostek napędowych z jednej strony, a z drugiej – ze względu na wdrażanie kolejnych norm czystości spalin, w przeciągu ostatnich kilkunastu lat oleje silnikowe bardzo się zmieniły i nie powinno się ich stosować w starych pojazdach. Wykorzystali to producenci olejów, tworząc środki smarne dedykowane dla oldtimerów. Na co zwracać uwagę, wybierając olej silnikowy do klasyka? Czym takie oleje różnią się między sobą?

– Przede wszystkim lepkością, jakością i bazą surowca – wylicza Piotr Mering. – Dobór oleju do klasyka nie jest obwarowany dziesiątkami aprobat producentów i norm technicznych. W klasykach nie mamy DPF, pompowtryskiwaczy ani bezpośredniego wtrysku paliwa czy bardzo dużego wysilenia jednostkowego.
Najważniejsza jest lepkość. Znaczenie mają także stan silnika i jego przeznaczenie. Weźmy dla przykładu pojazdy przechowywane w muzeach, z myślą o których opracowany został m.in. olej konserwujący Classic Preservation Oil.

– Lotne inhibitory korozji zabezpieczają silnik podczas długich okresów bez uruchamiania silnika – wyjaśnia Marcin Majcher, dodając: – Właściwy dobór pozwala wydłużyć żywotność (a więc i wartość) inwestycji, jaką jest samochód klasyczny.

...ale funkcję pełnią tę samą
Mimo tak wielu różnic oleje silnikowe – czy do oldtimerów, czy do pojazdów nowych – od lat spełniają te same podstawowe funkcje: redukują tarcie, odprowadzają ciepło i utrzymują silnik w czystości. Obecnie stawia się im wyższe wymagania pod kątem wytrzymałości i trwałości – to kluczowa różnica.

- Dawniej zdecydowana większość silników była wolnossąca. Obecnie większość jednostek napędowych doładowuje turbosprężarka, dlatego olej musi wytrzymać wysoką temperaturę, nie wspominając o dalszych wymaganiach spowodowanych systemami oczyszczania spalin, start-stop, downsizingiem itd. – wylicza Bogdan Ptak.

Z drugiej strony, na co zwraca uwagę Grzegorz Kawka, można uznać, że różnice między współczesnymi środkami smarnymi a tymi, którymi silniki swoich aut zalewali nasi ojcowie i dziadkowie, są zasadnicze i sprowadzają się do faktu, że wielu funkcji, które oleje spełniają dziś, wówczas nie brano nawet pod uwagę.
– Co nie znaczy, że zjawiska, które wymagają od oleju spełniania takich funkcji, nie występowały – kończy.

Syntetyk do klasyka?
Jeszcze do niedawna powszechne było przekonanie, że nowoczesne oleje są syntetyczne, a te do samochodów zabytkowych – mineralne. Jednak od kilku lat na rynku dostępne są w pełni syntetyczne, ale o wysokiej lepkości oleje do samochodów klasycznych.

– Choć zazwyczaj odradza się stosowanie do klasyków olejów syntetycznych przeznaczonych do najnowszych silników, to jednak – i jest to ewenement – oferujemy specjalnie opracowane oleje syntetyczne o wysokiej lepkości do samochodów klasycznych, głównie tych używanych w sporcie – mówi Marcin Majcher z firmy DIFF, która jest wyłącznym dystrybutorem Millers Oils w Polsce. – W przypadku Millers Oils nasze produkty z serii Classic mocno odbiegają od produktów z epoki. To nie jest tak, że olej 20W-50 stosowany w latach 70. i to, co oferujemy obecnie w puszce z napisem 20W-50, to ten sam olej. Choć być może brzmi to kuriozalnie, wykorzystujemy najnowszą technologię po to, by wydłużyć żywotność silników pojazdów klasycznych. Jest to jednak zupełnie inna technologia niż ta wykorzystywana do produkcji nowoczesnych olejów, np. longlife. Czym innym jest syntetyczny olej mid SAPS „longlife” 0W-20, a czym innym w pełni syntetyczny full SAPS 20W-50 o wysokim poziomie ZDDP. Mimo że oba oleje są syntetyczne, użyte zamiennie mogą spowodować awarię jednostek napędowych.

Oprac. Krzysztof Dulny

GALERIA ZDJĘĆ

Znaczenie przy wyborze oleju mają także stan silnika i jego przeznaczenie. Weźmy dla przykładu pojazdy przechowywane w muzeach, z myślą o których opracowane zostały oleje konserwujące
Znaczenie przy wyborze oleju mają także stan silnika i jego przeznaczenie. Weźmy dla przykładu pojazdy przechowywane w muzeach, z myślą o których opracowane zostały oleje konserwujące
Mimo tak wielu różnic oleje silnikowe – czy do oldtimerów, czy do pojazdów nowych – od lat spełniają te same podstawowe funkcje
Znakomita zdolność do usuwania z silnika wszelkich zanieczyszczeń dyskwalifikuje oleje syntetyczne jako polecane do aut zabytkowych

Komentarze (2)

dodaj komentarz
  • ~ Daro 2 ponad rok temu Stosując olej do klasyka trzeba szczególna uwagę zwracać na jego parametry. Nie można kupić pierwszego lepszego oleju z półki w markecie - olej ma być godny zaufania. Ja do swojego staruszka stosuję Hyundai XTeer, a silnik pracuje perfekcyjnie.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ qwas 1 ponad rok temu W latach 80 =tych, chyba, wlałem po remoncie silnika VW garbusa chłodzonego wiatrem, olej syntetyczny i silnik "chwycił" na jednym z tłoków. Tłoki i cylindry były nowe. Zmieniłem olej na mineralny i chodził bez problemów.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
do góry strony