Serwis olejowy jest dla warsztatu „biletem wstępu” do kolejnego zarobku. Z kolei dla klienta to niesamowita okazja, by zawczasu zapobiec dużo kosztowniejszej degradacji innych części składowych pojazdu
– Kierowcy w Polsce wykazują zrozumienie dla konieczności zrównoważenia emisyjności transportu. Deklarują też gotowość do zaangażowania się, również finansowego, w zieloną transformację. Deklaratywnie kobiety (89%) częściej niż mężczyźni (85%) chcą angażować się w zieloną transformację – zaznacza Danuta Michałus-Sokołowska, marketing manager Petronas w Polsce.
I dodaje, że badanie PLI potwierdza ten rozdźwięk generacyjny, jeśli chodzi o spojrzenie na zrównoważony rozwój. Być może wynika to po prostu z przyzwyczajeń, świadomości środowiskowej i większego zaufania do technologii wśród młodych.
Pojazd dłużej w jednych rękach
Więcej o generacji zmotoryzowanych, która korzysta z usług serwisu olejowego, wiemy z najnowszego badania zleconego przez Liqui Moly na próbie 2001 Polaków (luty-marzec 2023 r.) zrealizowanego metodą wywiadów i w ramach ankiet internetowych. Gdy mieć na uwadze marketing w warsztacie, to warto wiedzieć, że największy udział w serwisie olejowym ma pokolenie 36-45 lat (50%), drugie miejsce zajmują 26-35-latki, a trzecie 46 lat i starsi. A gdy wziąć pod uwagę liczbę aut w gospodarstwie domowym w Polsce, to 60% ma jeden samochód, 30% dwa, a 10% jest w posiadaniu trzech lub więcej.
– Według naszych najnowszych danych, tj. ze stycznia br., o 2% zwiększył się udział pojazdów benzynowych w porównaniu do 2021 roku, kiedy było takich 44%. Statystyczny wiek pojazdu wzrósł z 13,4 do 13,7 lat r/r, znacząco wydłużył się też czas posiadania pojazdu w jednych rękach – przez 3 lata z rzędu (2019-2021) było to 4,6 lat, obecnie w statystycznym gospodarstwie domowym ten sam samochód osobowy służy przez 5,3 lat. Przebieg też się zwiększył w porównaniu z czasami pandemii – z 12,6 tys. km do ponad 14 tys. km w 2022 r., co oczywiście powinno się przekładać na częstszą wymianę oleju i filtrów olejowych –
Ostatnia uwaga jest o tyle istotna, że maleje grupa konsumentów, którzy chcą maksymalnie obniżyć koszty. Otóż, zmotoryzowany, który sam kupił i wymienił olej, to dziś 16% ankietowanych, a w poprzednich 2 latach czynności typu DIY stanowiły 18-19%. Koresponduje z tym rosnące znaczenie (wzrost z 59% do 61%) warsztatów, jako punktów, gdzie najczęściej dochodzi do wymiany oleju.
Widać, że w społeczeństwie rośnie świadomość, że jedynym słusznym wyborem jest warsztat i że kierowcy mają zaufanie do wiedzy fachowca. Swoją drogą, polscy kierowcy chętniej polecają warsztaty, które potwierdzają zakres prac przed zaplanowaną wizytą. Badanie OnePoll przeprowadzone w grupie 1000 właścicieli samochodów w Polsce przez markę Castrol dowodzi, że najczęściej wymienianym przez respondentów powodem był fakt, że warsztat „kontaktuje się ze mną przed wizytą w sprawie prac, które mogą być konieczne do wykonania” (kwestia wspomniana przez 26% ankietowanych). Pozostałe dwa ważne czynniki, które mają wpływ na polecanie serwisów, to: „rozwiązanie problemów z samochodem w przeszłości” (wspomniane przez 26% respondentów) oraz „przyjazny personel” (25%).
Wymiana olejów, płynów i środków smarnych to 20-30% przychodów
To bardzo częsty poziom przychodów z tytułu „serwis olejowy” wśród warsztatów zrzeszonych w ramach sieci, której parasol trzyma któryś z koncernów petrochemicznych. W końcu mowa tu nie tylko o usługach skupionych wokół miski olejowej silnika. Lekceważenie czynności serwisowych w przypadku skrzyń dwusprzęgłowych (podobnie zresztą jak innych automatów) może mieć fatalne skutki, a przecież współcześnie stanowią takie nieomal standard. Obecnie mają je w swojej ofercie praktycznie wszystkie duże marki. W seatach, škodach i volkswagenach występują pod nazwą DSG. W audi to S tronic. Popularne nazwy w samochodach innych marek to np. EDC, SST, DCT, TCT, DCT, PowerShift, Drivelogic czy PDK.
Ich konstrukcja opiera się na zastosowaniu dwóch sprzęgieł zamiast jednego. Potrafią działać bez zarzutu przez 150 do 300 tys. km, acz wiele zależy nie tylko od konstrukcji skrzyni, ale także właśnie od sposobu eksploatacji i stosowanych środków smarnych. Interwały między wymianami oleju zawsze określa producent. To ważne, aby w takich kwestiach ściśle przestrzegać instrukcji obsługi. Tylko tam, gdzie nie dysponujemy odpowiednimi danymi, można przyjąć wartości średnie. W przypadku przekładni dwusprzęgłowych ze sprzęgłami mokrymi możemy przyjąć przedział od 60 do 150 tys. km. W przekładniach ze sprzęgłami suchymi, w lekkich warunkach eksploatacyjnych olej pracuje na ogół dożywotnio. Gdy zaś jeździmy prawie nieustannie w ruchu miejskim, można polecić wymianę oleju po ok. 150 tys. km czy 10 latach.
Rafał Dobrowolski
Fot. materiały firm: Castrol, Fuchs, Petronas, Serwis OLX
Artykuł pochodzi z archiwum Nowoczesnego Warsztatu
Komentarze (0)