To jedna z tych historii, którą śmiało można oznaczyć słowem „niesamowita”.
Urodził się w 1919 roku w Sztokholmie. Swojego pierwszego Mustanga kupił w latach 60-tych. Stwierdził, że nigdy w życiu nie będzie już chciał mieć innego samochodu.
Nazywa się Lennart Ribring. Wchodząc do salonu Forda był podekscytowany, nie chciał się zawieść na nowym samochodzie. Jak mówi sam o sobie, nie wie jak długo pożyje na tym świecie. W związku z tym zapragnął poczuć nieco… zabawy w swoim życiu.
Co więc otrzymał? 5-litrowe Monstrum z silnikiem w układzie V. Twierdzi, że na takie auto „nikt nie jest za stary”. Zobaczcie ten niezwykły materiał VIDEO!
Komentarze (0)