Chemia w warsztacie

Nasze rozmowy

ponad rok temu  22.05.2017, ~ Bartłomiej Ryś - ,   Czas czytania 4 minuty

Ceramizer - zamiast remontu silnika? [WYWIAD]

Na pewno wielu z nas widziała na półkach w sklepach motoryzacyjnych środek "Ceramizer". Być może część warsztatów ma już go w swojej ofercie. Jednakże istnieje nadal dość duża grupa zarówno klientów jak i warsztatowców, którzy do tego typu produktów przekonać się nie mogą lub po prostu nie chcą. Specjalnie dla nich zasięgnęliśmy informacji u źródła - poniżej rozmowa z Borysem Czajczyńskim, wiceprezesem ds. sprzedaży w firmie Ceramizer Sp. z o.o. 

Jak działa Ceramizer i jaki ma wpływ na silnik? Czy tylko stosuje się go do silnika samochodu? W jakich dawkach i ile kosztuje? O tym wszystkim rozmawiamy poniżej. 

Jeżeli ktoś słyszy „ceramizer”, „dodatek do silnika” to z pewnością niezbyt dobrze kojarzą mu się takie produkty za sprawą innych marek, które były dość popularne na naszym rynku i które zamiast pomagać – szkodziły…

Ceramizer dostępny jest na naszym rynku od kilkunastu lat i dziś można go kupić w ponad 1500 punktach handlowych na terenie kraju zarówno małych sklepach jak i hurtowniach czy sklepach w kanale nowoczesnym. Gdyby nasz produkt nie działał, polski konsument szybko by to zweryfikował i nie możliwa byłaby taka ekspansja.

Faktycznie grupa  zwana potocznie  „motodoktorami” skupiająca produkty które są jedynie placebo  dla silnika oraz między innymi takie, które zawierają związki typu PTFE, nie przysłużyła się marce Ceramizer, z drugiej strony dzięki temu, że ta zbiorowość jest szeroka, konsument odczuje różnicę na korzyść naszego produktu, jeśli spróbuje.

Ceramizer to polski produkt, który ma za zadanie regenerować powierzchnie tarcia w różnych mechanizmach, nie tylko samochodu, bo nasza gama poszerzona jest o auta ciężarowe, motocykle, skutery i (ostatnie nasze „dziecko”) produkty do sprzętów ogrodowych. Funkcja jest jedna: prolongata życia takiego mechanizmu oraz regeneracja (jeżeli jest to potrzebne). Jeżeli dany samochód ma około 40 tys. przebiegu to już rekomendujemy stosowanie tego produktu na zasadzie prewencyjnej, ponieważ to przedłuża życie tego mechanizmu. Jeżeli mówimy o przebiegu powyżej 80-100 tys. km to produkt ma już swoją funkcję podstawową czyli regeneracyjną. 

Mechanizm działania jest następujący: produkt działa w miejscach, gdzie zużycie występuje poprzez tarcie na  powierzchniach styku metal-metal. W wyniku tego są one zużyte, niejako „wyszczerbione”. Cząstki, które z tych miejsc są odrywane, unoszą się w oleju. Ceramizer je wyłapuje, łączy się z nimi i pod wpływem zwiększonej temperatury w tychże miejscach je wypełnia. Nie wypełni  tych miejsc nadbudowując ponad nominalną geometrię, ponieważ aktywuje się pod wpływem temperatury a jeżeli ta powierzchnia jest już wyrównana, to temperatura i tarcie  spadają i on nie ma już warunków do dalszego tworzenia warstwy - proces dezaktywuje się automatycznie.

Do każdego silnika?

Tak, ale nie tylko do silników. Zasada działania jest podobna w kilku mechanizmach. Mamy podstawowe segmenty produktowe: silnik, skrzynia biegów manualna, wspomaganie kierownicy, dodatek do paliwa . W tych grupach mamy różnego rodzaju „dawki”: dla samochodu osobowego jest inna, dla ciężarowego inna a dla chociażby sprzętu rolniczego - również zmodyfikowana. 

Efekty pracy tego środka nie są widoczne dla przeciętnego Kowalskiego. Gdyby mógł się Pan wczuć w rolę warsztatowca, który chce przekonać klienta - co by Pan powiedział, jakich argumentów użył?

Przede wszystkim, jeżeli chodzi o same warsztaty, to mamy dla nich specjalną linię produktów - CeramizerPro. To są nasze popularne produkty konsumpcyjne, ale konfekcjonowane w taki sposób, aby były oferowane razem z usługą. Chociażby wymiana oleju silnikowego z ceramizerem lub regeneracja skrzyni biegów z ceramizerem. To jest pewnego rodzaju model sprzedaży, który tak naprawdę wyręcza mechanika w procesie sprzedaży, a jednocześnie poszerza mu zakres oferty. Efekty? Przy silniku jest to wzrost ciśnienia sprężania - rekomendujemy zarówno użytkownikom indywidualnym jak i właścicielom warsztatów zrobienie badania urządzeniem do ciśnienia sprężania w silnikach benzynowych przed i po zastosowaniu Ceramizera (po przejechaniu na nim około 1000 kilometrów, kiedy warstwa jest już zbudowana). To daje najlepszy rezultat  a jednocześnie dowód na to, co robi Ceramizer. 

Niestety, muszę przyznać, że jeżeli mówimy o skrzyni biegów lub układzie wspomagania to nie ma jednego badania, które by pokazało jak skuteczny jest Ceramizer. Nie ma takiego pomiaru - po prostu. Jeżeli jednak mówimy o tych dwóch układach, to Ceramizer jest stosowany najczęściej wtedy, gdy pojawia się np. jakiś niepojący dźwięk, opory przy układzie wspomagania itd. Użytkownik znający swój samochód zauważy pozytywne efekty działania produktu najprędzej.

Czy to droga inwestycja?

Jeżeli mówimy o Ceramizerze do silnika, czyli naszym najpopularniejszym produkcie, to jest to koszt 73 zł. W opakowaniu znajdziemy dawkę, która wystarczy na jeden samochód osobowy. Myślę, że alternatywnie do napraw silnika efekt ekonomiczny jest jak najbardziej osiągany. Pozostałe ceny produktów oscylują w granicach 70 zł do samochodu osobowego, troszkę droższe ze względu na dawkowanie są produkty do ciężarówek lub maszyn rolniczych. Ale i tak nie są to wygórowane koszty w stosunku do dowolnej usługi naprawczej przy awarii.

Jeżeli mówimy o warsztatach, to jest tutaj jedna, niezaprzeczalna zaleta: nie trzeba mieć zepsutego silnika lub mechanizmu żeby zaoferować produkt i usługę klientowi. Ten produkt wpisuje się w niszę, prezentuje w ofercie coś, czego dany mechanik  prawdopodobnie jeszcze nie ma , Dla tego „nowego” typu klienta,  Ceramizer jest czymś, co wypełnia lukę ofertową. 

Komentarze (4)

dodaj komentarz
  • ~ Wróbel 4 ponad rok temu Z Ceramizerem zetknąłem się chyba 18 lat temu. Zastosowałem go najpierw w Seacie Ibiza. Silnik po 190ciu km. Po przejechaniu około 600 km nie poznawałem samochodu. Potem zastosowałem w Dewoo Nubirze. Silnik miał najechane 230 tyś. km. Trochę żarł olej i nie ładnie dymił na zimnym silniku. Po zastosowaniu ceramizera wszystko ustąpiło. Silnik odmłodniał o 100 tyś km. Do końca pracował jak "dzwoneczek". Z tego co wiem, ceramizer jest polskim wynalazkiem Wojskowej Akademii Technicznej, a ja wierzę w polską myśl techniczną i dlatego polecam. Warunek, że nie jest to gówniana podróba.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Irek 3 ponad rok temu Pospawaj tłumik. Co am ceramizer z tłumikiem, wyje bo dziurę masz prawdopodobnie. Używałem i ceramizera i ich konkurencji w trzech samochodach Toyota corolla silnik 4AFE, seata ibizie z silnikiem 1,4 na wtrysku i Toyota Corolla Verso 1,8VVTI. Gdy masz problemy z uszczelniaczami zaworów nie pomoże na branie silnika(nie ma prawa zasada działania jest inna). Jeśli masz popękane części silnika też za późno. Ale jeśli zużycie silnika jest znaczne załatwi łatwiejszy start (na sucho słychać po ok 300 km) i branie oleju się zmniejszy. Najbardziej dobitą miałem corollę z 92 (przejechałem ponad 00 tyś) i po zastosowaniu w niej najbardziej odczuwalna była różnica. Nawet jak ją na lawecie zabierali to silniczek palił od strzała. Seat z silnikiem VW - toporne auto również odczuwalna różnica od razu. Najmniej odczułem na 1,8 VVTI ale to najbardziej zadbany silnik jaki mam do dziś.
    oceń komentarz 0 0 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ Irek 2 ponad rok temu Pospawaj tłumik. Co am ceramizer z tłumikiem, wyje bo dziurę masz prawdopodobnie. Używałem i ceramizera i ich konkurencji w trzech samochodach Toyota corolla silnik 4AFE, seata ibizie z silnikiem 1,4 na wtrysku i Toyota Corolla Verso 1,8VVTI. Gdy masz problemy z uszczelniaczami zaworów nie pomoże na branie silnika(nie ma prawa zasada działania jest inna). Jeśli masz popękane części silnika też za późno. Ale jeśli zużycie silnika jest znaczne załatwi łatwiejszy start (na sucho słychać po ok 300 km) i branie oleju się zmniejszy. Najbardziej dobitą miałem corollę z 92 (przejechałem ponad 00 tyś) i po zastosowaniu w niej najbardziej odczuwalna była różnica. Nawet jak ją na lawecie zabierali to silniczek palił od strzała. Seat z silnikiem VW - toporne auto również odczuwalna różnica od razu. Najmniej odczułem na 1,8 VVTI ale to najbardziej zadbany silnik jaki mam do dziś.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ adamdrang 1 ponad rok temuocena: 50%  Mam golfa 4 1.6 8V z przebiegiem 240 kkm. bierze trochę oleju. zgodnie z zaleceniem producenta powinienem dodac 2 dawki w z przerwą miedzy nimi 500 km. dodalem jedną i po 200 km spokojnej jazdy (jak nakazuje producent) widzę, a raczej słyszę różnicę: silnik warczy jak stary samolot - ten dzwięk dobiega glównie z wydechu jakby tlumik miał dziure. Jest to szczególnie irytujace. a pojawił sie idealnie po 220 km przebiegu. Aż sie boję dodawać następną dawkę. Co radzicie?
    oceń komentarz 1 1 komentarz zgłoszony do moderacji
do góry strony