fot. screen z posta na Instargramie. Konto pudzianofficial
Mariusz Pudzianowski poinformował na swoim Instagramie, że w swoim Lamborghini Murcielago LP 640 montuje właśnie ... instalacje gazową. "Bo za dużo pali".
Pali na pewno niemało. To 6,5 litrowy silnik V12 o mocy 640 KM. Sama instalacja gazowa LPG miała zostać zamontowana w ... bagażniku z tyłu. I dlatego od początku dla każdego pasjonata lub znawcy luksusowych samochodów wiadomo było, że to żart. Kolejnego dnia przyznał to Pudzianowski. "Lamborghini Murcielago LP 640 nie ma bagażnika z tyłu. Bagażnik jest z przodu i wejdzie do niego tylko ręcznik z klapkami na plaźę".
W międzyczasie informacja spotkała się oczywiście z krytyką internautów. Jak to zwykle bywa, wylało się morze hejtu, w stylu "stać na lambo, nie stać na paliwo"...
Mariusz Pudzianowski ma w swoim garażu drogie auto z instalacją gazową - to Hummer z 6-litrowym silnikiem. - Ci, którzy uważają, że gaz jest dla biednych, to snoby. Przecież jeżeli nie ma różnicy w jeździe, a założenie instalacji nie wpływa źle na silnik, to czemu tego nie zrobić? Jeżdżę na gazie, bo potrafię liczyć - mówił kilka lat temu znany strongman w wywiadzie dla gazeo.pl.
Komentarze (0)