Autem na gaz nie pojedziesz w zawodach? To mit! STAG rozpoczął pracę nad montażem dedykowanej instalacji gazowej do samochodu do zadań specjalnych o mocy 640 KM. Jest ona montowana w aucie Kamila Dzierbickiego, jednego z najmłodszych profesjonalnych drifterów w Polsce.
Sporty rajdowe cieszą się rosnącym zainteresowaniem wśród kibiców. Zawody rajdowe i driftingowe od zawsze dostarczają wielu emocji, jednak jeszcze do 2012 roku, z udziałem w nich wiązały się pewne ograniczenia. Dotyczyły one m.in. zakazu startu aut na gaz, co wynikało z przepisów PZM (Polskiego Związku Motorowego). Obecnie start samochodów z instalacją gazową jest możliwy, a prace montażowe nad pierwszym tego typu pojazdem już się rozpoczęły. Wyzwanie podjęła firma AC S.A., producent systemów autogaz marki STAG i sponsor główny Kamila Dzierbickiego – utalentowanego i jednego z najmłodszych drifterów w Polsce.
Niestandardowy montaż
Przygotowanie samochodu do startu wymaga niestandardowego podejścia ze strony inżynierów i techników.
– Wynika to przede wszystkim z faktu, że takie auto jest wyjątkowe, wszystko w nim jest nieseryjne, wzmocnione, stuningowane. Co za tym idzie – musimy stworzyć instalację dedykowaną, na specjalne potrzeby tego konkretnego samochodu. Wymaga to czasu i pracy naszych najlepszych specjalistów, którzy są do dyspozycji na to konkretnie działanie – wyjaśnia Marek Bezubik, specjalista ds. technicznych AC S.A., producenta instalacji autogaz marki STAG.
Wyzwanie o mocy 640 KM
Dedykowana instalacja gazowa zostanie zamontowana w samochodzie marki BMW o mocy 640 koni mechanicznych. Przygotowywana jest ona pod kątem zawodów driftingowych, w których z powodzeniem startuje Kamil Dzierbicki z drużyny STAG Rally Team. W czerwcu, w autoryzowanym serwisie STAG „SUPRAL” we Wrocławiu zostały już zamontowane elementy, takie jak: reduktor (STAG R02 TWIN), wtryskiwacze (ACW03), sterownik (STAG-300-6 QMAX PLUS) oraz STAG Tuning, który zwiększa elastyczność i dynamikę na wszystkich biegach w całym zakresie obrotów.
Prace nad montażem instalacji gazowej do samochodu sportowego cały czas trwają i wszystko wskazuje na to, że auto już wkrótce zadebiutuje na torze.
– Czym dla nas jest to działanie? Mogę je podsumować słowami: wyzwanie, priorytet, niestandardowa misja i montaż bez precedensu. Prace w toku, akcja już rozpoczęta, także o jej kolejnych etapach będziemy z przyjemnością informować. Kibice z pewnością będą usatysfakcjonowani efektem końcowym – dodaje Marek Bezubik z AC S.A.
Komentarze (1)