
John B. Dunlop, Jackie Stewart, Sobiesław Zasada – to tylko trzy z setek wyjątkowych osób związanych z marką Dunlop.
125 lat istnienia firmy Dunlop to nie tylko nowe produkty, technologie i zwycięstwa w sportach motorowych. To przede wszystkim ludzie, którzy tworzyli historię firmy, wpływali na jej rozwój i byli silnie związani z marką.
- O wyjątkowości naszej firmy świadczą nie tylko efekty działalności, ale także ludzie, którzy wspólnie pracują na sukces Dunlopa oraz ci, którzy nas wspierają. Nie sposób wymienić wszystkich, bo są ich tysiące: pracownicy, partnerzy biznesowi czy kierowcy, którzy wybrali nasze opony. Niektóre historie są jednak najbardziej spektakularne – mówi Łukasz Tłuchowski, dyrektor marketingu opon osobowych Grupy Goodyear w Polsce i na Ukrainie.
Opona z płótna, gumy i smoczka
Wspominając legendarne osobowości związane z marką Dunlop, nie sposób pominąć Johna B. Dunlopa. Wynalazca opony pneumatycznej i założyciel firmy urodził się 5 lutego 1840 r. w Dreghorn w Szkocji. Z zawodu był lekarzem weterynarii, który od 1867 r. prowadził swoją praktykę w Belfaście. Jak wiadomo, na pomysł wynalezienia opony lekarz wpadł przypadkiem, kiedy jego syn poskarżył się na trudności podczas jazdy na trójkołowym rowerku. Z kawałka płótna, gumy i smoczka z butelki do karmienia niemowląt Dunlop senior skonstruował pierwszą oponę z dętką. Gdy napompował ją przy pomocy pompki do piłki nożnej, Jack z radością oznajmił, że jazda jest znacznie wygodniejsza, a pojazd płynnie pokonuje nierówności drogi.
Idea stworzona przez Johna B. Dunlopa okazała się wielkim przełomem: poza rowerami opona dętkowa mogła być montowana również w samochodach i motocyklach. John Dunlop 31 października 1888 r. opatentował oponę pneumatyczną z dętką. W 1889 r. wraz z innymi udziałowcami założył firmę The Dunlop Pneumatic Tyre Company, która rozpoczęła produkcję opon i dętek samochodowych. Wbrew pozorom John B. Dunlop nie zbił jednak na swoim wynalazku fortuny, ponieważ sprzedał patent już w 1896 r. Następnie przeprowadził się do Dublina, gdzie rozpoczął współpracę z firmą rowerową Bowden and Gillies. Zmarł 23 października 1921 r. w Dublinie, ale założona przez niego firma działa do dziś.
Szkot lata na Dunlopach
Każdy fan motoryzacji, a w szczególności Formuły 1, z całą pewnością kojarzy postać Jackie’ego Stewarta, czyli „Latającego Szkota”. Legendarny kierowca, trzykrotny mistrz F1, już jako trzynastolatek osiągał sukcesy w sporcie, tyle że było nim... strzelanie do rzutków. Zaangażowanie w sport było dla niego ucieczką od szkoły, w której jako dyslektyk miał wiele problemów i nie do końca się odnajdywał. Z motoryzacją miał jednak również kontakt od wczesnych lat, ponieważ jego ojciec posiadał warsztat samochodowy, w którym Stewart pracował jako pomoc mechanika. Jego start w wyścigach samochodowych był więc tylko kwestią czasu.
Karierę wyścigową Stewart rozpoczął w 1961 r., natomiast już w 1965 r. dołączył do zawodników królowej sportów motorowych, zasiadając za kierownicą bolidu British Racing Motors. Pierwszy tytuł mistrzowski zdobył cztery lata później. Warto dodać, że Dunlop dostarczył specjalne opony CR84 dla jego Matry MS 80 z silnikiem Cosworth. Rozwiązania zastosowane w CR84 wprowadzono później do „cywilnych” opon, takich jak Dunlop SP Sport czy D1. W latach 1971 i 1973 Flying Scot zdobył jeszcze dwa tytuły mistrzowskie w Formule 1. Łącznie Szkot wystartował
w 99 wyścigach, wygrywając 27 z nich i 43 razy stając na podium, 17 razy startując do wyścigu z pole position.
Opony dla Zasady
Historia firmy Dunlop w Polsce wiąże się z osobą najwybitniejszego polskiego kierowcy rajdowego, 11-krotnego mistrza Polski i 3-krotnego mistrza Europy, który swoje największe sukcesy odniósł właśnie na oponach tej marki. Debiutował w nich na początku lat 50. XX wieku, a już pod koniec dekady osiągnął pierwsze zwycięstwa, by wkrótce wejść do ścisłej czołówki polskich rajdowców. Początkowo jeździł różnymi typami samochodów, m.in. BMW 700, Simca Aronde i Morris Cooper. Od początku sezonu 1964 związał się z austriacką firmą Steyr-Puch. Niepozorny, tylnosilnikowy Puch 650 TR okazał się szczęśliwym wyborem. Na trudnym i słynącym z kamienistych nawierzchni rajdzie Akropolis zajął 1. miejsce w klasie, pokonując rywali jadących mocniejszymi wozami.
W 1965 r., wraz z pilotem Kazimierzem Osińskim, Zasada zajął drugie miejsce w Rajdzie Polski i zwyciężył w klasie do 700 ccm w prestiżowym rajdzie Monte Carlo. Na początku współpracy ze Steyr-Puch Zasada jeździł na oponach różnych producentów. Po licznych próbach wybrał ogumienie firmy Dunlop. W wydanej w 1970 r. książce „Samochód, rajd, przygoda” Zasada tak wspominał pierwszy sezon współpracy z brytyjską firmą: „W tym roku pojechaliśmy na innych oponach – Dunlop SP z przodu i Dunlop Weathermaster z tyłu. Te drugie to właściwie opony śniegowe, terenowe, które zdały w pełni egzamin. Dowodem były tylko 3 defekty: dwa z powodu gwoździ.”
Współpraca z Dunlopem przyniosła znakomite efekty. Sezon 1966 to liczne zwycięstwa, a przede wszystkim zdobyty po raz pierwszy przez Polaka tytuł Rajdowego Mistrza Europy. W 1967 r., po krótkim epizodzie z Lancią Fulvią HF, Zasada przesiadł się za kierownicę Porsche. W pojeździe zamontowano opony Dunlop SP Sport w standardowym rozmiarze 165 R15 na seryjnych, stalowych obręczach. Przed rajdem Österreichische Alpenfahrt Dunlop dostarczył Zasadzie najnowszy model opon radialnych SP 44 Weathermaster M+S z bieżnikiem błotno
-śniegowym. Choć imprezę rozgrywano w maju, bieżnik znakomicie sprawdzał się na szutrowej nawierzchni Alp.
Komentarze (1)