– Jeśli wychodzi powyżej 60 gramów na stronę, należy szukać rozwiązania. Można obrócić oponę względem obręczy – czasem wystarczy o 20 stopni. Pomoże w tym program minimalizacji w wyważarce - mówi Bogusław Czaplarski
Czego najczęściej dotyczą reklamacje opon? Klienci skarżą się na hałas i wibracje. Eksperci podkreślają jednak, że niemal zawsze (ponad 90% przypadków) okazuje się, że opona nie ma wad. Problem leży w błędach przy montażu i wyważaniu koła. Mało kto pamięta też o ustawieniu geometrii po zmianie opon.
- Podam przykład z Bydgoszczy. Klient przez cztery tygodnie jeździł do serwisu z powodu wibracji. Opony były wielokrotnie wyważane, poprawiane. Serwis uznał ostatecznie, że winne są opony. Zalecił odesłanie ich do producenta. Opony trafiły do mnie i szybko okazało się, że są bardzo dobre. Niedługo później byłem w Bydgoszczy, osobiście zmontowałem i wyważyłem jego koła. Według schematu, punkt po punkcie. Był zdziwiony m.in. tym, że smarowałem jego felgi. Nikt tego wcześniej nie robił. Oczywiście z oponami nie było już żadnego problemu – opowiadał nam Bogusław Czaplarski, ekspert Nokian Tyres, który prowadzi szkolenia w zakresie prawidłowej obsługi ogumienia w serwisach.
Pytamy o schemat prawidłowej, kompleksowej usługi, jaką jest montaż opony i wyważenie koła. Jako najbardziej rażące zaniedbania ekspert wskazuje nieczyszczenie felgi, brak smarowania, błędny montaż koła na wrzecionie oraz używanie zamiast klucza dynamometryczngo – pneumatycznego do przykręcania kół. – Sam błąd przy wyważeniu może zdarzyć się każdemu, ale cztery wspomniane błędy, jeśli jeszcze następują równocześnie w tym samym przypadku, to już niemal gwarancja problemów dla kierowcy –
Każda felga ma tylko cztery punkty, które są idealnie obrobione. Pierwszy to wewnętrzna krawędź, gdzie wsuwa się piasta. Drugi to powierzchnia tarczy dochodzącej do tarczy hamulcowej. Trzecim punktem jest miejsce pod stopką opony – tam, gdzie opona opiera się o rant. Czwarty punkt to gniazda śrub, które centrują koło na piaście.
– Żeby wykonać poprawnie montaż opony, musimy przede wszystkim wszystkie te punkty, a już szczególnie te powierzchnie wewnętrzne, bardzo dokładnie wyczyścić. Felgi mają kontakt z solą, utleniają się. Zanieczyszczenia w tym miejscu nie pozwolą na prawidłowy montaż opony. Koło zawsze będzie wibrować, jeśli między stopką opony a felgą jest miejsce na jakiekolwiek zanieczyszczenie. To czyszczenie ma też duże znaczenie później, przy wyważaniu koła. Niektóre serwisy nawet nie usuwają piasku z felgi. Kiedyś na własnym kole zrobiłem test. Z aluminiowej felgi zebrałem brud i zważyłem – było tego 33 dag. Wyważone koło z takim brudem nie będzie już wyważone po myciu auta lub większym deszczu – opowiada ekspert Nokiana.
Przechodzimy do wyważarki i już na samym początku ważna uwaga, a jednocześnie błąd, którego nasz rozmówca jest częstym świadkiem. Założenie koła na wyważarkę.
– Nigdy nie wolno stosować stożka od zewnątrz. Jedynym wyjątkiem są felgi od Iveco itp., na bliźniaku, z dużym otworem centralnym, gdzie mamy specjalny stożek i specjalną procedurę. W każdym innym wypadku stożek montuje się tylko i wyłącznie od środka. Mówię nieraz mechanikom: wkładasz stożek od zewnątrz? To tak samo załóż potem to koło w samochodzie, skoro chcesz mieć piastę od zewnątrz. Ten otwór na feldze od zewnątrz służy tylko do zaślepki. Nie wyważymy prawidłowo źle zamontowanego koła. Już na początku nastawiamy się na reklamację.
Czytaj także:
Montaż i wyważenie od A do Z
Komentarze (0)