W majowym wydaniu “Nowoczesnego Warsztatu” na str. 34 zamieściliśmy artykuł pt. “Części eQ-element – nie tylko dla ASO”. Po publikacji materiału otrzymaliśmy od p. Andrzeja Senkowskiego z firmy Polcar list w tej sprawie. Poniżej publikujemy jego treść.
Treść listu:
Po przeczytaniu artykułu zamieszczonego na stronie 34 majowego numeru “Nowoczesnego Warsztatu”, prezentującego zalety części “eQ-element”, postanowiłem odnieść się do zawartych w nim nieścisłości. Jeżeli firmie AUTO-ELEMENTS tak bardzo zależy na obiektywnym informowaniu o jakości części, powinna ona zaproponować jednoznaczne warunki weryfikacji ich jakości. Niestety system wyboru części do grupy “eQ-element” nie daje pewności zakupu części o najwyższej jakości. Jak powszechnie wiadomo, o jakości części decyduje producent, gdyż to od jego narzędzi, technologii i użytych materiałów zależy jakość produktu końcowego. Podobnie jest z kontrolą jakości, która jest obiektywna tylko wtedy, gdy nie jest ona wykonywana przez samego zainteresowanego, tj. producenta bądź dystrybutora, lecz dokonuje jej instytucja niezależna i w otwarty sposób udostępnia listę części certyfikowanych i nazwy ich producentów. Takimi instytucjami są między innymi instytuty zajmujące się atestowaniem części karoseryjnych: hiszpański Centro Zaragoza (www.centro-zaragoza.com), brytyjski Thatcham (www.thatcham.org) i niemiecki TUV www.de.tuv.com. Dzięki ich doświadczeniu i rzetelności, największe europejskie firmy ubezpieczeniowe obdarzają zaufaniem i polecają używanie części karoseryjnych z ich certyfikatami do napraw powypadkowych. W Polsce jest dostępny system jednoznacznego i obiektywnego informowania o jakości części. Od mniej więcej roku został przyjęty przez dostawców i ubezpieczycieli precyzyjny sposób określania jakości zarówno części o porównywalnej jakości wg GVO, jak i zamienników. Wynika z niego, że najwyżej oceniono właśnie te części niezależnych wytwórców, których producenci w sposób jawny i otwarty poddali je kosztownemu procesowi badania i certyfikacji ww. instytutach (oznaczenia PC i PT). Zatem dane dotyczące jakości “eQ-element-ów” podawane we wzmiankowanym artykule można by uznać za wiarygodne, przy założeniu, że:
1. Z nazwy wymieniono by producentów części nazywanych “eQ-element”.
2. Wyjaśniono by, które laboratoria badają ich cechy techniczne.
Taka subiektywna “samoocena” jakości własnych części i niepodawanie, gdzie i przez kogo zostały one wyprodukowane oraz kto dokonał ich testowania, nie jest niestety żadną gwarancją jakości. Przedstawiony tu problem potwierdzają sygnały dochodząze do nas od warsztatów, które zetknęły się z problemami montażowymi części “eQ-elements”.
Na domiar złego, ich dystrybutor, tj. firma Auto-Elements, nie ma niestety ani wiedzy, ani też żadnego wpływu na to, gdzie produkuje się i testuje owe części, a zatem niestety, mimo woli, sprzedaje “kota w worku”, ufając ślepo zachodnim partnerom handlowym. Mam nadzieję, że przedstawione tu fakty wraz z dostępnym w Polsce systemem oznaczeń jakościowych pozwolą warsztatom nie zagubić się w zalewie nie zawsze jednoznacznych informacji.
Z poważaniem
Andrzej Senkowski
Aby wyjaśnić powstały problem, poprosiliśmy dystrybutora, firmę Auto-Elements, o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Zamieszczamy je poniżej.
Red.
Każda fachowa dyskusja o systemach jakościowych części zamiennych może być sama w sobie pożyteczna dla Czytelników, więc czuję się zobowiązany wobec Redakcji do udzielenia odpowiedzi. A odpowiedzi tej udzielam tym chętniej, że według opinii specjalistów nic tak dobrze nie wpływa na marketingowe zainteresowanie produktem, jak towarzyszące mu kontrowersje i spory. Mój wyuczony zawód powoduje, że w sprawach techniki z zasady używam inżynierskiego języka i tak też odpowiadam w tej sprawie, ograniczając się wyłącznie do faktów, konkretów i liczb.
Pierwszy sformułowany zarzut merytoryczny: nie zaproponowano jednoznacznych warunków weryfikacji jakości eQ-element®.
Odpowiedź: Przeciwnie, w systemie jakościowym eQ-element® przyjęto nadzwyczaj ścisłe reguły kwalifikacji. Części zamienne zaliczane do tej serii od lat muszą spełniać równocześnie (koniunkcja) 6 kryteriów: 4 kryteria tzw. twarde (tj. kryteria ściśle określone i weryfikowalne) plus 2 kryteria tzw. miękkie (tj. kryteria ustalane heurystycznie i weryfikowane subiektywnie):
Kryteria twarde:
1) eQ-element® muszą posiadać tzw. zaświadczenie GVO 1400/2002, ale wystawione wyłącznie przez podmiot, któremu w ogólnoeuropejskim systemie informacji i standaryzacji TecDoc® nadano status tzw. “certyfikowanego dostawcy informacji” (ang. “TecDoc Certified Data Suppliers”), co ogranicza zbiór wystawców zaświadczeń eQ-element® do firm poddanych zewnętrznemu nadzorowi (TecDoc® stosuje cokwartalny system regularnej oceny);
2) wystawca ww. zaświadczenia GVO posiada własne laboratorium techniczne wyposażone w modele samochodów i na bieżąco kontroluje w nim jakość dostarczanych części – fakt istnienia laboratorium, wyposażenie i stosowane w nim procedury osobiście weryfikujemy na miejscu;
3) system klasyfikacji i oznaczeń części stosowany przez ww. dostawcę musi jednoznacznie odróżniać elementy objęte ww. zaświadczeniami GVO o dodatkowo rekomendowanej jakości od pozostałych elementów “zwykłej jakości”, a ta jego własna rekomendacja nie może obejmować więcej niż 25 proc. całego asortymentu oferowanych części nieoryginalnych – taka polityka jakościowa dostawcy wskazuje, że traktuje swój system jako typowo elitarny, a nie masowy;
4) wszystkie wrażliwe części (błotniki, maski, zderzaki) są dostarczane w specjalnych opakowaniach, np. maski w prostopadłościennych pudłach z wypełnieniami narożnymi itp.
Kryteria miękkie:
5) nasz personel posiadający unikatowe, 14-letnie doświadczenie w pracy z częściami oryginalnymi-serwisowymi kontroluje wszelkie dostawy zakwalifikowane według warunków nr 1-4 jako eQ-element® – bowiem przy naszej skali działalności, badanie każdej części z osobna jest wykonalne i ekonomicznie jeszcze uzasadnione;
6) na bieżąco badamy statystyki reklamacji w zakresie części eQ-element® i ze śląską skrupulatnością reagujemy na wszelkie zmiany parametrów tych statystyk.
Dziś eQ-element® to najstarszy, a więc oparty na najbogatszym doświadczeniu, system jakościowej selekcji części zamiennych występujący na polskim rynku – pierwsze jego testy rozpoczęto we wrześniu 2001 r., system dopracowywano w 2002 r., by w marcu 2003 r. zarejestrować w Urzędzie Patentowym jego znak towarowy i wprowadzić go na rynek, głównie na rynek ASO.
Drugi sformułowany zarzut merytoryczny: inne systemy weryfikacji – odpowiednio oznakowane w przyjętym w Polsce systemie oznaczeń – są bardziej obiektywne od systemu eQ-element®.
Odpowiedź: Owszem, teza jest zasadna, gdy chodzi o elementy oznakowane symbolami PT/PC i poddane atestowaniu w niezależnych instytutach badawczych – sami aktywnie współdystrybuujemy towar klasy PC i PJ, osiągając w tej materii bardzo obiecujące rezultaty. Problem polega na tym, że łączna liczba różnych referencji z zakresu nadwozi, które zostały atestowane w Thatcham i/lub Centro Zaragoza i jest dostępna na polskim rynku, to tylko ok. 300 (słownie: trzysta) pozycji! Natomiast pozostałe klasy “rekomendowane” w polskim systemie oznaczeń (tabela), czyli klasy PJ i ZJ – a takich części okazuje się być dziś już tysiące – podlegają zasadniczo łagodniejszym niż eQ-element® kryteriom. Dla przykładu element PJ musi spełniać tylko 2 łagodne kryteria: 1 kryterium twarde (tj. dowolne zaświadczenie GVO z Polski lub ze świata) oraz 1 kryterium miękkie (dowolny dystrybutor w Polsce może przyjąć dowolne kryterium swojej własnej rekomendacji PJ). Z liczbami trudno dyskutować: jeśli w Polsce części nieoryginalne nadwozia są tylko w ok. 30 proc. klasyfikowane jako Z , a w ok. 70 proc. jako P , a następnie z klasy P aż 90 proc. jest rekomendowane jako PJ, to z inżynierskiego punktu widzenia oznacza to tyle, że statystyczne wskaźniki “rekomendacji” dla PJ w Polsce są aktualnie średnio 4 razy (!) łagodniejsze niż stosowane przeciętnie u “certyfikowanych dostawców informacji TecDoc®”. Na takim rynku części oferowane w systemie eQ-element® pełnią dziś podobną rolę, jak sprawdzone roczniki dobrego wina – nie są najtańsze, nie są masowe, niczyim interesom nie zagrażają, ale jednak mają swoje grono sprawdzonych i zagorzałych wielbicieli, głównie w ASO. A jeżeli z opiniami na temat systemu eQ-element® mieliśmy dotąd jakieś problemy, to ze strony tych warsztatów, które w medialnym chaosie informacyjnym mylą nazwę “eQ-element” z wieloma innymi markami produktów, mniej rygorystycznie kwalifikowanych.
Z poważaniem
Adrian Sklorz
Komentarze (0)